Częściowe ubezwłasnowolnienie równa się zabranie prawojazdy?

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Re: Częściowe ubezwłasnowolnienie równa się zabranie prawoja

Postprzez tony26 » piątek 05 lutego 2016, 21:23

Gdy kiedyś zatrzymał mnie policjant sprawdził i powiedział, że zostały mi zabrane dokumenty ale nie uprawnienia, ja nie wiem jaka jest różnica i co to zmienia w mojej sprawie. Na egzaminy nie dostałem skierowania, tylko list z wydziału komunikacji najpierw jeden nie pamiętam co w nim było i nie mam go a drugi o oddanie PJ. Co do częściowego ubezwłasnowolnienia to właśnie jestem w trakcie załatwiania spraw o zniesienie i z tego co wiele osób mi mówi to nie będzie z tym żadnego problemu, ale sprawa dopiero za dwa miesiące. Choroba nie była ,,załatwiana,,. Jedyne wyjście pojechać na badania ale jak już pisałem mam agorafobie, czyli lęk przed taką podróżą (fobie należą do zaburzeń psychicznych a nie choroby psychicznej), albo znalezć jakieś inne rozwiązanie i takiego właśnie szukam. Myślę że można znalezć jakiąś ,,boczną furtke,, jakieś wyjście z tej sytuacji i dlatego piszę na tym forum, może ktoś takie znajdzie. Z bardziej zawiłych spraw znajdzie się jakiś ,,haczyk,, może i tu ktoś znajdzie. jasper1 napisałeś ,,Wniosek o ubezwłasnowolnienie jest równoznaczny z uzasadnionym zastrzeżeniem co do stanu Twojego zdrowia psychicznego, stąd skierowanie na badania.,, Może i tak jest ale to chyba nie ta kolejność zastrzeżenie co do stanu zdrowia powinno być równoznaczne z uzasadnieniem o złożenie wniosku o ubezwłasnowolnienie, a nie na odwrót to że ktoś złożył taki wniosek ma być AUTOMATYCZNE z zabraniem jakiś praw.
Ostatnio zmieniony piątek 05 lutego 2016, 21:32 przez tony26, łącznie zmieniany 2 razy
tony26
 

Re: Częściowe ubezwłasnowolnienie równa się zabranie prawoja

Postprzez jasper1 » piątek 05 lutego 2016, 21:26

Leszko, Tony ma najprawdopodobniej cały czas jedynie zatrzymane prawo jazdy, ale ponieważ minął rok od zatrzymania, to obowiązuje go kontrolne sprawdzenie kwalifikacji.
LeszkoII napisał(a):Osoba niepełnosprawna psychicznie nie powinna (moim zdaniem) kierować pojazdem.

Osoba niepełnosprawna psychicznie nie może kierować pojazdami - art. 3 UoKP, ale nie każda osoba z zaburzeniami psychicznymi jest niepełnosprawna psychicznie.

Twój opiekun prawny może wnieść oficjalny sprzeciw (skargę) na decyzję administracyjną.

Jeśli Tony26, jest ubezwłasnowolniony częściowo, to nie ma opiekuna prawnego, tylko kuratora, czynności prawne może podejmować sam, kurator może wnioskować do sądu o ich unieważnienie.

Tony, haczyk nie istnieje. Badania + egzaminy w WORD.
Strach przed porażką, przed wyjściem na głupka to główna przeszkoda w uczeniu się
Genius is one percent inspiration and ninety-nine percent perspiration
jasper1
 
Posty: 2233
Dołączył(a): wtorek 12 lutego 2013, 00:04

Re: Częściowe ubezwłasnowolnienie równa się zabranie prawoja

Postprzez tony26 » piątek 05 lutego 2016, 21:49

jasper1 wielkie dzięki za odpowiedz, nie wiedziałem, że jest coś takiego jak ustawa o kierujących pojazdami, będę wiedział gdzie szukać odpowiedzi na moje pytania. Jeszcze raz dzięki.
tony26
 

Re: Częściowe ubezwłasnowolnienie równa się zabranie prawoja

Postprzez jasper1 » piątek 05 lutego 2016, 22:50

Trochę dziwne, że nie znasz dokumentu, który reguluje prawa i obowiązki kierowcy.

Opacznie rozumiesz uzasadnione zastrzeżenia. Wystarczy informacja od kogoś z Twojego otoczenia, że leczysz się psychiatrycznie. Może w ogóle nie chodzić o ubezwłasnowolnienie.

Nie dotyczy to tylko chorób psychicznych, na przykład omdlenie skutkuje zatrzymaniem prawa jazdy na rok i kompleksową diagnostyką. W konsekwencji po roku trzeba ponownie zdawać egzamin na prawo jazdy.
Strach przed porażką, przed wyjściem na głupka to główna przeszkoda w uczeniu się
Genius is one percent inspiration and ninety-nine percent perspiration
jasper1
 
Posty: 2233
Dołączył(a): wtorek 12 lutego 2013, 00:04

Re: Częściowe ubezwłasnowolnienie równa się zabranie prawoja

Postprzez LeszkoII » piątek 05 lutego 2016, 23:37

tony26 napisał(a):Na egzaminy nie dostałem skierowania, tylko list z wydziału komunikacji najpierw jeden nie pamiętam co w nim było
Pewnie było w nim skierowanie starosty na badania lekarskie, na które się nie stawiłeś a co istotniejsze nie dostarczyłeś orzeczenia o przeciwwskazania do kierowania pojazdem. A dlaczego ten list, to już wkleiłem odpowiedni przepis wcześniej. Starosta dostał "cynk" od tych, co zajmują się orzekaniem o niepełnosprawności / ubezwłasnowolnienia.

Notabene niektórzy alimenciarze też pewnego pięknego dnia mogą otrzymać pismo od starosty z decyzją o zatrzymaniu prawka/żądaniu jego zwrotu.
tony26 napisał(a):Myślę że można znalezć jakiąś ,,boczną furtke,, jakieś wyjście z tej sytuacji i dlatego piszę na tym forum
Nie ma bocznej furtki. Robisz badania, dostajesz orzeczenie o braku przeciwwskazań (z ewentualnymi ograniczeniami do kierowania) idziesz z nimi do starosty, składasz wniosek o przywrócenie zatrzymanego PJ, zostajesz skierowany na egzamin, robisz chyba jeszcze raz badania (te same) i przystępujesz do egzaminu z tym papierkiem(orzeczeniem lekarskim), zdajesz i masz z powrotem upragnione PJ :P
tony26 napisał(a):uzasadnieniem o złożenie wniosku o ubezwłasnowolnienie
Nie chodzi o samo złożenie wniosku, lecz o pozytywne rozpatrzenie tego wniosku.
jasper1 napisał(a):ale ponieważ minął rok od zatrzymania, to obowiązuje go kontrolne sprawdzenie kwalifikacji.
Tak, o ile będzie wnioskował o zwrot zatrzymanego PJ. Póki co to starosta "wnioskuje" o to, żeby zwrócił blankiet do urzędu - moim zdaniem bez podstawy prawnej (znajdziesz mi taką?).

W dodatku widzę jeszcze taki paradoks - co grozi kolesiowi, jak będzie sobie dalej jeździł tym samochodzikiem? Ma uprawnienia? Ma. Ma zatrzymane PJ decyzja starosty? MA. I co z tego?

Tutaj zmierzam do pointy. Wydaje się, że czasami trzeba zinterpretować prowadzenie pojazdu przez kierującego z zatrzymanym (przez starostę) prawem jazdy jako jazdę bez uprawnień. Innymi słowy: 500zł czy 50zł mandatu? :hmm:
jasper1 napisał(a):Jeśli Tony26, jest ubezwłasnowolniony częściowo, to nie ma opiekuna prawnego, tylko kuratora, czynności prawne może podejmować sam, kurator może wnioskować do sądu o ich unieważnienie.
Dobrze wiedzieć.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Częściowe ubezwłasnowolnienie równa się zabranie prawoja

Postprzez tony26 » piątek 05 lutego 2016, 23:41

No niestety nie znałem, a poczytam na spokojnie, może coś wyczytam. Chodzi o ubezwłasnowolnienie, jak już pisałem kobieta z urzędu szukała w komputerze i powiedziała mi ,,wysłaliśmy list o zwrócenie PJ ponieważ został złożony wniosek o ubezwłasnowolnienie,,. I właśnie się zastanawiam może moja matka jeszcze przed decyzją sądu albo po decyzji powiedziała gdzieś, że jestem całkowicie ubezwłasnowolniony i ktoś pospieszył się z decyzją, jak już pisałem zdarzają się błędy.
tony26
 

Re: Częściowe ubezwłasnowolnienie równa się zabranie prawoja

Postprzez tony26 » sobota 06 lutego 2016, 00:01

Do LeszkoII pewnie i było w tym pierwszym liście skierowanie na badania, ale to nic nie zmienia. Bo nawet jeśli to badania w WOMP do którego bym nie dojechał. Co do jazdy przestałem jezdzić, ale zajmuje się budowlanką i drabiny na rowerze nie przewiozę, więc nie mogąc jezdzić nie mogę też pracować.
tony26
 

Re: Częściowe ubezwłasnowolnienie równa się zabranie prawoja

Postprzez jasper1 » sobota 06 lutego 2016, 02:05

LeszkoII napisał(a):Póki co to starosta "wnioskuje" o to, żeby zwrócił blankiet do urzędu - moim zdaniem bez podstawy prawnej (znajdziesz mi taką?).

Z tego co zrozumiałam z poprzedniego wątku blankiet został zatrzymany, decyzja starosty nie została zaskarżona. Co więcej autor wątku już po zatrzymaniu dokumentu kierował pojazdem i był przez policje kontrolowany - jeśli nie zwróciłby blankietu wcześniej nastąpiłoby zatrzymanie dokumentu w tym momencie. Prawdopodobnie został wtedy ukarany mandatem z art.94§1 KW czym się tu nie pochwalił. Trudno w takiej sytuacji dopatrywać się przesłanek nieważności decyzji administracyjnej.


Wydaje się, że czasami trzeba zinterpretować prowadzenie pojazdu przez kierującego z zatrzymanym (przez starostę) prawem jazdy jako jazdę bez uprawnień.

I tak się to traktuje, jako zawieszenie uprawnień. Zauważ, że pokwitowanie za zatrzymane przez policję PJ z przyczyn opisanych w art. 135.1.1)e) nie uprawnia do kierowania pojazdem. Osoba taka, jeśli kieruje pojazdem jest traktowana jak nie mająca uprawnień.
Strach przed porażką, przed wyjściem na głupka to główna przeszkoda w uczeniu się
Genius is one percent inspiration and ninety-nine percent perspiration
jasper1
 
Posty: 2233
Dołączył(a): wtorek 12 lutego 2013, 00:04

Re: Częściowe ubezwłasnowolnienie równa się zabranie prawoja

Postprzez LeszkoII » sobota 06 lutego 2016, 12:02

jasper1 napisał(a):I tak się to traktuje, jako zawieszenie uprawnień. Zauważ, że pokwitowanie za zatrzymane przez policję PJ z przyczyn opisanych w art. 135.1.1)e) nie uprawnia do kierowania pojazdem. Osoba taka, jeśli kieruje pojazdem jest traktowana jak nie mająca uprawnień.
Można to też wywodzić z Art. 3. UoKP (przepis ogólny). Już sam tytuł rozdziału wskazuje "Rozdział 2 Osoby uprawnione do kierowania pojazdami". Konstrukcja ustępu 1. nie daje mi złudzeń, że priorytetem w dopuszczaniu osób do kierowania pojazdem jest ich stan zdrowia.

Z drugiej strony warto zastanowić się, po co prawodawca odróżnił stan nadawania/cofania uprawnień od wydawania/zatrzymywania prawa jazdy. Wg. mnie "posiadanie uprawnień" nie jest tożsame z "byciem uprawnionym". Pierwsze dotyczy przede wszystkim kwalifikacji innych niż zdrowotne, czyli: wiedzy teoretycznej, kwalifikacji zawodowych, wieku, etc.
Ograniczenia w uprawnieniach, tj. np. wada wzroku, zalicza się do "cech zdrowotnych" - a więc zachodzi fakt bycia uprawnionym warunkowo. Dlatego jeżeli ktoś ma w pisane w PJ ograniczenie "na okulary" a porusza się bez nich, to nie jest uprawniony do kierowania pojazdem mimo, iż posiada nie tylko uprawnienia ale również prawo jazdy (to tez nie są tożsame kwestie).

Niestety ustawa nie daje podstaw do wyciągania takich wniosków wyłącznie na podstawie wykładni literalnej, bo przepisy tego w ogóle wprost nie regulują.
Sąd rozpoznający niniejszą sprawę, nie miał wątpliwości, iż tego rodzaju sytuacja mieści się w dyspozycji art. 94 § 1 kw, który – jak podnosi się w doktrynie - obejmuje swoim zakresem nie tylko osoby, które w ogóle nie posiadały takich uprawnień lub utraciły je w wyniku ich cofnięcia, ale też takie, które je posiadają, ale nie mogą ich realizować. Jak wykazano wyżej, warunkiem korzystania z posiadanych uprawnień do prowadzenia pojazdu nie jest samo posiadanie uprawnienia wydanego przez starostę, ale niezbędne jest jeszcze posiadanie dokumentu je stwierdzającego. Osoba, której zatrzymano prawo jazdy, nie posiada go w sensie fizycznym lub prawnym. W przypadku fizycznego zatrzymania prawa jazdy zostaje ono jej odebrane, a w razie zatrzymania prawnego, polegającego na wydaniu postanowienia lub decyzji o zatrzymania prawa jazdy, posługiwanie się nim jest prawnie bezskuteczne
"Art. 4. 1. Dokumentem stwierdzającym posiadanie uprawnienia do kierowania motorowerem, pojazdem silnikowym lub zespołem pojazdów składającym się z pojazdu silnikowego i przyczepy lub naczepy jest (...) wydane (...) prawo jazdy".

W chwili zatrzymania prawa jazdy (w sensie prawnym) uznać należy, że jego wydanie kierowcy zostało z cofnięte(dokument zatrzymany). Art. 12 ust 2 UoKP potwierdzałby sens powyższej interpretacji.

P.S. Nakierowałaś mnie na słuszne horyzonty. Posiadasz dużą wiedzę.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Częściowe ubezwłasnowolnienie równa się zabranie prawoja

Postprzez tony26 » sobota 06 lutego 2016, 12:26

Dzięki Panowie za wypowiedzi, rozumiemem z nich, że osoba chora psychicznie nie powinna prowadzic samochodu, a samo wniesienie wniosku o ubezwłasnowolnienie sprawia że zostajesz wysłany na badania do WOMP zanim jeszcze roztrzygną ten wniosek o ubezwłasnowolnienie. Skomplikowane to to nie jest ale jak dla mnie totalnie bez sensu. Więc tak jak pisałem to że potencjalnie (nie realnie) zagrażam wystarczyło żeby odebrać mi prawo jazdy, no ale wiadomo dla kogo jest te prawo.
tony26
 

Poprzednia strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 32 gości