Witam! :)
Zainteresował mnie temat, bo samej kilkakrotnie zdarzyło się pomylić kierunki, ale tylko przy cofaniu i to tylko wtedy, gdy byłam jak najmocniej wychylona do tyłu, żeby patrzeć przez tylną szybę ;) Dlaczego? Ano dlatego, że wtedy skręcając np. w lewo, skręcałam na prawą stronę głowy (głowa całkiem do tyłu). Śmiałam się z tego ;) Stwierdziłam, że instruktor ma mi mówić, na które ucho mam jechać, a nie, w którą stronę :D
Nie było sytuacji, że np. po zaparkowaniu prostopadłym wyjechałam w innym kierunku, niż kazał mi instruktor.
Raz tylko się zamotałam, gdy instruktor kazał mi jechać (z miejsca parkingowego) w lewo, ja natomiast pomyślałam, że my docelowo chcemy jechać w lewo, czyli muszę wyjechać w prawo. Wyprowadził mnie jednak z błędu 8)
Zgadzam się z tym, że kobiety odbierają podczas jazdy więcej bodźców. Ja osobiście - głównie wzrokowych, bo sama wzrokowcem jestem. Czasem to bardzo przeszkadza.