Czy ze mną jest aż tak źle i po prostu nie potrafię jeździć

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Re: Czy ze mną jest aż tak źle i po prostu nie potrafię jeźd

Postprzez Borys_q » środa 12 listopada 2014, 17:05

W tym samym miejscu gdzie ty przeczytałeś, że zmieniam pasy nielegalnie. Wbrew pozorom legalnie (no może pomińmy kwestie prędkości) można jeździć bardzo ofensywnie ale w miarę kulturalnie, często dostaje białej gorączki na ślamazarność lub brak pomyślunku ale staram się tego nie okazywać najczęściej głośno przeklnę w aucie.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Czy ze mną jest aż tak źle i po prostu nie potrafię jeźd

Postprzez disaster » środa 12 listopada 2014, 17:10

Sama prawda.
Myśleć, przewidywać, nie wlec się bez sensu.
Ty masz rację, a ja mam karabin.
Avatar użytkownika
disaster
 
Posty: 937
Dołączył(a): wtorek 17 października 2006, 16:41

Re: Czy ze mną jest aż tak źle i po prostu nie potrafię jeźd

Postprzez sarayaa » czwartek 20 listopada 2014, 18:16

Wczoraj odebrałam prawo jazdy 8)
Musiałam wrócić do domu ze starostwa (nakaz od męża). Miałam stresa bo "pan kierownik" czuwał nade mną :D ale poszło sprawnie. Dzisiaj zawiozłam i odebrałam córę ze szkoły plus pojechałam na zakupy. Ogólnie to denerwuje się przed jazdą, nie wiem czemu, myślę tylko o tym że pewnie z czymś sobie nie poradzę, coś zrobię źle. Jak narazie staram się parkować w tkz bezpiecznych miejscach bo ciężko mi wyczuć samochód. Po krawężnikach nie jeżdżę, przepisów nie łamię, tyłem udało mi się wyjechać trzy razy, no przyznaję się że raz mi auto zgasło bo dałam za mało gazu ale to chyba nie jest tak najgorzej?:D gdyby tylko nie fakt że przed jazdą mnie w dołku ściska bo myślę o tym że z czymś sobie nie dam rady...
sarayaa
 
Posty: 6
Dołączył(a): wtorek 11 listopada 2014, 20:23

Re: Czy ze mną jest aż tak źle i po prostu nie potrafię jeźd

Postprzez Borys_q » czwartek 20 listopada 2014, 20:39

Pierwsze koty za płoty będzie już tylko lepiej, tylko nie unikaj za wielu rzeczy jeździj normalnie (w sensie nie objeżdżaj pół miasta żeby jakieś rondo ominąć) i nie bój się nowych miejsc.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Czy ze mną jest aż tak źle i po prostu nie potrafię jeźd

Postprzez sarayaa » czwartek 20 listopada 2014, 20:59

Z rondami na szczęście nie mam problemu :D zdawałam w Oświęcimiu a to miasto rond :D zaliczyłam jeszcze dziś pod wieczór lekarza :spoko: więc jest dobrze. Jedyne z czym mam problem to właśnie wyjazd tyłem z parkingu bo cieżko mi zaskoczyć gdzie ten samochód się kończy no i mam jakiś taki lęk że przy okazji uszkodzę komuś samochód ale w niedziele jedziemy z mężem na parkin poćwiczyć. Chcąc nie chcąc i tak będę musiała jeździć codziennie bo mam dzieci w szkole i przedszkolu a idzie zima, brzydko, zimno, mokro jest na dworze a przedszkole jest daleko (jeśli miało by się iść na nogach, jak autobusem to człowiek by zbankrutował, a samochodem jest raz dwa) ;)
sarayaa
 
Posty: 6
Dołączył(a): wtorek 11 listopada 2014, 20:23

Poprzednia strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości