Praca po godzinach, czyli jak pogodzić dwie prace.

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Praca po godzinach, czyli jak pogodzić dwie prace.

Postprzez złośliwy » niedziela 07 marca 2004, 19:49

W dużym stopniu instruktorami nauki jazdy są osoby dorabiające po godzinach. Ludzie dorabiających na bułki jest bardzo dużo, są to ludzie róznych zawodów najczęściej sa to nauczyciele ,którzy z racji wykonywanych zawodów mają stały dostęp do potencjalnych klijentów, którzy wykorzystują bez pardonowo swoją pozycje społeczną do swoich interesów. Niejednokrotnie wynajmują oni sale wykładowe do prowadzenia swoich zajęć teoretycznych w szkołach. Znam kilka przypadków kiedy sale te są tylko fikcją ponieważ nie przeprowadza się zajeć teoretycznych ,a ogranicza się je tylko do rozdania testów egzaminacyjnych. Zastanawiam się nie jednokrotnie czy Starosta wydając zezwolenie na prowadzenie szkoły jazdy sprawdził czy od tych pomieszczeń jest opłacony podatek od działalności gospodarczej. Niejednokrotnie sale szkolne są wynajmowane w jednostkach podległych starostwie czy ktoś ze Starostwa sprawdził ile zużyto wody, prądu, kto sprząta po zajęciach, ile wydano dodatkowo na ogrzewanie. Aby potwierdzić moje przypuszczenia ,ze starostwa wogóle nie prowadzą nadzoru, albo robią to niewłasciwie podam następny przykład: aby uzyskać zezwolenie na prowadzenie szkoły jazdy osk musi zatrudniać instruktora lub właściciel szkoły jest instruktorem, powyższy fakt musi być udokumentowany odpowiednim zaświadczeniem z ZUS-u, jakiej treści jest to przedstawione zaświadczenie, że niezalega na 53 , a gdzie 51,52. Ustawa samorządowa mówi o tym ,że pracownicy jednostek podległych staroście nie mogą prowadzić działalności, która ma w jakimś stopniu stwarzać domiemanie o interesowności.Art 18 , ale ciekawszy jest artykuł "Art. 2. W ustawie z dnia 22 marca 1990 r. o pracownikach samorządowych (Dz. U. z 2001 r. Nr 142, poz. 1593 oraz z 2002 r. Nr 113, poz. 984) dodaje się art. 18a w brzmieniu:
"Art. 18a. 1. Pracownik samorządowy jest obowiązany złożyć oświadczenie o prowadzeniu działalności gospodarczej.
2. W przypadku prowadzenia działalności gospodarczej pracownik samorządowy jest obowiązany określić jej charakter. Obowiązany jest on również składać odrębne oświadczenia w przypadku zmiany charakteru prowadzonej działalności gospodarczej.
3. Oświadczenie o prowadzeniu działalności gospodarczej pracownik jest obowiązany złożyć pracodawcy samorządowemu w terminie 30 dni od dnia zatrudnienia, podjęcia działalności gospodarczej lub zmiany jej charakteru.
4. Niezłożenie oświadczenia o prowadzeniu działalności gospodarczej w terminie powoduje odpowiedzialność dyscyplinarną.
5. Podanie nieprawdy lub zatajenie prawdy w oświadczeniu o prowadzeniu działalności gospodarczej powoduje odpowiedzialność na podstawie art. 233 § 1 Kodeksu karnego."." Chciałbym zobaczyc gdzie są złożone takie oświadczenia. Podam forumowiczom jeszcze jeden przykład inspektor nadzorujący pracę osk w O......... ( Warmińsko-Mazurskie), dorabia jako instruktor jazdy w szkole swojej żony sam sobie wydał legitymację instruktora. Czy nie jest paranoją aby kierowca, który ma ograniczony czas pracy do 9 godzin po południu dorabiał jako instrukor jazdy?. Najciekawsze jest to, że cierpią uczciwie płacący podatki, utożsamiający się zawodem instruktora, ale prawo jest prawem. Poczytajcie czat z Panem Dyrektorem Maciejem Wrońskim, oto dwa pytania zadane podczas tego czatu"
umk: Jaki jest cel zapisu na podstawie, którego dopuszcza sie uczestnictwo drugiej osoby szkolonej w pojeździe nauki jazdy?
Maciej Wroński: Druga osoba obecna w pojeździe nauki jazdy też się uczy. Może ona obserwować błędy popełniane przez kolegę lub koleżankę i komentarz instruktora. Ponadto umożliwia to łatwiejszą organizację zajęć.
umk: W przypadku obecności w pojeździe drugiej osoby szkolonej dochodzi do rozbieżności zapisu o możliwości szkolenia przez instruktora tylko jednej osoby (& 12 ust. 3 programu szkolenia). Jak to się ma do wcześniej udzielnej odpowiedzi o możliwości uczenia w pojeździe drugiej osoby szkolonej?
Maciej Wroński: Pytaliście Państwo jaki cel może mieć uczestnictwo drugiej osoby szkolonej w pojeździe i dostaliście argumenty przemawiające za takim rozwiązaniem. W nowym systemie będziemy chcieli kompleksowo uregulować tę kwestię.
Ale to są nie tylko takie przykłady. Jest ich jeszcze kilka chcecie poważnie podyskutować proponuję Debatę tu na forum. Zbieżmy wszystkie anomalia i wyślijmy petycę do Ministerstwa Infrastruktury. Poprośmy o ustosunkowanie się do naszych zastrzeżeń.
Na koniec zacytuję wam jeszcze jeden artykuł z konstytucji
" Art. 32.

Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne.
Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny."
Resztę dopiszcie sobie sami.!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
złośliwy
 
Posty: 105
Dołączył(a): sobota 06 lipca 2002, 21:41

Postprzez ella » poniedziałek 08 marca 2004, 00:30

Każde OSK z prawdziwego zdażenia powinno miec biuro, plac manewrowy i instruktorów pracujących na pełen etat tylko tu. Wtedy wydajność tych ludzi jest wieksza i potrafia oni nauczyc kursantów dobrze jeździć. Osoba dorabiająca jako instruktor po godzinach swojej pracy, jest zmęczona i jej wydajność spada. Jest to wtedy tzw. odwalenie jazd a nie nauczenie nas dobrze i bezpiecznie jeździć. Tak samo jakby lekarz który pracuje jako chirurg po swoich 8 godzinach poszedł jeszcze gdzie indziej i trafiła by mu sie operacja. Zero koncentracji. Wiadomo,że kazdy szuka mozliwości dorobienia do swojej skromnej pensji, ale odbywa sie to tylko naszym kosztem. Jak ma nas przygotowac osoba, która nie jest konpetentna w tym co robi.
Co do wozenia dwóch osób w samochodzie to jest to niezgodne z programem szkolenia. A może osoba te 20 godzin ma jeszcze podzielic na trochę za kółkiem a trochę z tyłu z pozycji obserwatora.? Chyba, że tu chodzi tylko o legalne podwożenie kursanta do domu?
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

drugi kursant

Postprzez Mikolaj » sobota 13 listopada 2004, 21:59

pomyslcie!!!Niektore osrodki sa oddalone od WORDów o 40 km. I gdzie tu rownouprawnienie, jesli ja nie moge wziasc drugiego kursanta i podzielic czas i droge dojazdu do miasta wojewodzkiego na 2 kursantow , w porownaniu do OSK znajdujacych sie w miescie gdzie sie przeprowadza egzaminy?
Z jednym kursantem , to tylko dojechac i zaraz wracać. Kiedy on ma sie nauczyc jezdzic po drogach , gdzie sie przeprowadza egzaminy?(zaraz powiecie , ze powinien umiec jezdzic wszedzie--znamy TE truizmy MĄdrali)
Mikolaj
 
Posty: 40
Dołączył(a): poniedziałek 16 sierpnia 2004, 11:49

do drugiego kursanta

Postprzez Mikolaj » sobota 13 listopada 2004, 22:03

aaaaaaaaaaa, dzisiaj zdałem egzamin panstwowy na instruktora A i B ---prosze o gratulacje
Mikolaj
 
Posty: 40
Dołączył(a): poniedziałek 16 sierpnia 2004, 11:49

Postprzez ella » sobota 13 listopada 2004, 22:12

Gratuluję :!: :!: :!:
Tylko czemu to napisałeś w dziale Przeciw Korupcji :D Pochwal się tutaj :D :D :D :D :D :D
http://www.prawojazdy.com.pl/forum/viewtopic.php?t=1985
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Re: do drugiego kursanta

Postprzez Morton » niedziela 14 listopada 2004, 18:17

Mikolaj napisał(a):aaaaaaaaaaa, dzisiaj zdałem egzamin panstwowy na instruktora A i B ---prosze o gratulacje


Gdzie zdawales? Ja zdaje 23.11.
pozdrawiam
Morton
IRC: #prawojazdy (wroclaw.ircx.net.pl)
Morton
 
Posty: 81
Dołączył(a): środa 22 września 2004, 10:56
Lokalizacja: Siedlce

Postprzez Mmeva » poniedziałek 15 listopada 2004, 16:13

Jak juz ktos odkopał wątek to dorzuce swoje 3 grosze. Uczyłam sie w osk, który własnie wynajmował wtedy salę w szkole i nic złego w tym nie widzę; nie rozumiem, dlaczego zakładasz z góry, że wszyscy wkoło kantują? Czy wynajmowanie sali i uczciwe płacenie podatków sie wykluczają??
O ile mi wiadomo moi instruktorzy mieli też jakieś dodatkowe zajecia oprócz nauki jazdy ale nie było żadnego 'odawalania jazd'; starali się nauczyć, byli świetni i wszystkim takich życzę.

Jeśli chodzi o 2 osobę to podwożenie do domu to chyba nic złego. A co do innych przypadków to Mikołaj (gratuluje, ale to chyba nie ten dział :) ) ma całkowita rację, Ci z mniejszych miast maja jednak trudniej, bo do miasta egzaminacyjnego jedzie sie raz na cały kurs (przynajmniej u mnie tak było); a w kilka osób bo nikt nie bedzie jechał z 1 kursantem 40km w jedna strone do WORDa; dlatego instruktorzy biorą 2 czy 3 osoby, żeby każda miała mozliwość przejechania się po trasie, no i żeby został też czas na miasto egzaminacyjne (a ta 2 osoba ma szansę poobserwować czyli de facto lepiej poznać nieznany teren). Mimo to nikt nie krzyczy o dyskryminacji, tak już jest i tyle, nie wszędzie może być word :) , proponuję troche wyluzować złosliwy; bo jak zaczniemy wszedzie szukać dyskryminacji to w wiekszości dziedzin życia coś by się znalazło. Możemy oczywiście podyskutować na forum; ale nie denerwuj sie tak.
Pozdrawiam :)
Mmeva
 
Posty: 967
Dołączył(a): sobota 06 lipca 2002, 23:22

Re: do drugiego kursanta

Postprzez mirinda » wtorek 16 listopada 2004, 15:54

Mikolaj napisał(a):aaaaaaaaaaa, dzisiaj zdałem egzamin panstwowy na instruktora A i B ---prosze o gratulacje
Gratulacje , ale nowy instruktor powinien wiedzieć ze od 1 stycznia 2004 mozna zgodnie z przepisami przewozic w elce drugiego uczestnika szkolenia, awiec problem z głowy
Avatar użytkownika
mirinda
 
Posty: 56
Dołączył(a): sobota 06 listopada 2004, 22:26

alez ja to wiem

Postprzez Mikolaj » czwartek 16 grudnia 2004, 23:05

Mirindko, ja to dobrze wiem , tylko odpisywalem Złosliwemu, ktory ma zastrzezenia do tego zapisu(nie chcialo Ci sie przeczytac tego co on pisal--fakt, zrobił przydługi wywód :shock: )
ps. odgrzewam starocie , ale dzis dopiero mi sie otworzyla TA strona :D

zdróweczka na drogach i nie tylko Mik...j :D
Mikolaj
 
Posty: 40
Dołączył(a): poniedziałek 16 sierpnia 2004, 11:49

Re: Praca po godzinach, czyli jak pogodzić dwie prace.

Postprzez Obby » piątek 14 stycznia 2005, 11:04

Piszesz o prawie, o starostwach i o tym co powinno być.
Pomyśl chwilę, co by było gdyby:
1. Ustawa nie określała obowiązkowej ilości wyjeżdżonych godzin - klient decyduje ile potrzebuje i za tyle płaci, zrobił za mało ? - nie zdaje egzaminu.
2. Ustawa nie nakładała obowiązku posiadania/najmowania/wyposażania sali wykładowej.
Szkoły, które posiadają własne sale, byłyby droższe, ale gwarantuję Ci, że pochwaliłyby się tym w reklamie. Ty, jako klient miałbyś wybór pomiędzy szkołami "na kolanie" i profesjonalnymi szkołami z salą wykładową i pomocami naukowymi.
3. Egzamin mógłby prowadzić policjant - Idziesz na komendę - prosisz o egzamin, policjant wyjeżdża z Tobą na ulicę i sprawdza Twoje umiejętności. Powiedz - tak szczerze - co daje nam to, ze egzaminatorzy są specjalnie szkoleni (oczywiście oprócz łapówkarstwa i ogólnego wzrostu kosztów).
4. Szkołę jazdy mógłby prowadzić każdy - w ciągu pierwszego roku od powstania tego przepisu powstałoby pewnie kilka tysięcy nowych szkół. Po dwóch następnych latach zostałyby tylko te, majace największą zdawalność, ponieważ klient nie będzie płacił za naukę, która nie daje mu szansy na zdanie egzaminu.
5. Akcyza w paliwie przeznaczona byłaby w 100 %, a nie 12 % na drogi -
Bezpieczeństwo na drogach wzrosłoby w szalonym tempie ( to jest paręnaście miliardów złotych rocznie, co się przekłada na 2000 km autostrad rocznie ( podane za "Angorą")
6. Doświadczenie wskazuje, że nie wielkość kary, ale jej nieuchronność prowadzi do zmniejszenia ilości przestępstw.
Podsumowując:
Chodzi o to, że żadne prawo nie jest w stanie przeciwdziałać korupcji. Tylko urynkowienie usług tego typu może spowodować poprawę.
Dla porównania, podobny system jest w Australii, tam zdajesz egzmin teoretyczny, naklejasz naklejke pt. "L" i pół roku sobie jeździsz ze znajomym, czy opiekunem. Po pół roku zdajesz egzamin i otrzymujesz prawko. Nie masz obowiązku wykupywania szkoleń, a szkoły jazdy istnieją i mają się dobrze, ponieważ każdy kursant woli nauczyć się jeździć solidnie, bo tu przecież chodzi o jego bezpieczeństwo.
Obby
 
Posty: 2
Dołączył(a): piątek 14 stycznia 2005, 10:45


Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 41 gości