Witam
Ostatnio zauważyłem że jazda w nocy jest strasznie trudna. Jak w dzień ładnie wszystko widzę to w nocy widzę pasy w mieście ale tylko do 20m - 30m(normalnie w dzień 100m wyżej) dalej nie idzie ciemno jak w dupie wiadomo kogo więc widzę tylko jak pojwaiają się przedmną pasy czasami nawet przegapie skręt w prawo... Również znaki widzę dopiero po zarąbistym zbliżeniu. No i tu pojawia się moje pytanko czy to normalne?(trochę się boję bo mam wadę wzroku ;/ a okulista powiedział że mam bardzo dobre okulary!)