przez marcij » sobota 06 czerwca 2009, 12:17
Ja pracowalem w wakacje na myjni. Praca polega na myciu samochodow ;P, ale nie tylko , jeszcze odkurzanie , czyszczenie tapicerki itd.U nas jeszcze byla wulkanizacja. Filozofii jakiejs specjalniej nie ma , dostajesz odpowiednie detergenty instrukcje jak ich uzywac i jazda. Tylko trzeba byc dokladnym i uwijac sie w miare szybko. Przy salonie to troche inaczej pewnie wyglada , ale u nas , jak byla ladna pogoda , to czasem przez pol dnia nie mozna bylo usiasc , ale za to jak padalo , to czasami przez caly dzien umylo sie kilka samochodow, a placa za godzine ;P Co do techniki to tez nie ma nic nadzwyczajnego , najpierw lecisz auto karcherem, potem jesli jest mocno brudne , to pryskasz od dolu do listew lekko stezonym kwasem , ewentualnie felgi mocniej stezonym , potem bierzesz wiadro z plynem duza gabke , mydlsz , a na koniec splukujesz karcherem. Naprawde srednio rozgraniety absolwent szkoly podstawowej sobie poradzi. A na poczatek koledzy Ci powiedza co i jak.