Oblany egzamin, a jednak zdany możliwe ?!

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez babcia_samo_zło » poniedziałek 12 listopada 2007, 23:51

tom9 napisał(a):ludzie chyba logiczne że tego nie oglada piekarz :roll:


Zadzwonię jutro do starostwa które kontroluje kłodzki WORD i spróbuje się dowiedzieć jak to wygląda. Może się uda ;)
Zdane 22.09.2007 za pierwszym podejściem :]
2.10.2007 - odebrałem... i polskie drogi nigdy nie będą już takie same ;)
Complex solutions for wineries
Avatar użytkownika
babcia_samo_zło
 
Posty: 89
Dołączył(a): poniedziałek 24 września 2007, 09:28
Lokalizacja: zza winkla ;)

Postprzez tom9 » środa 14 listopada 2007, 16:06

i jak dowiedziałeś się czegoś ? bo jestem bardzo ciekawy.
[b]Kierowca[/b] z prawem jazdy kategorii "B" i "C" 8)

[i]specyficzne podejście do życia[/i]
Avatar użytkownika
tom9
 
Posty: 1444
Dołączył(a): piątek 27 lipca 2007, 22:24
Lokalizacja: Miasto sypialni

Postprzez babcia_samo_zło » czwartek 15 listopada 2007, 15:33

tom9 napisał(a):i jak dowiedziałeś się czegoś ? bo jestem bardzo ciekawy.

Dowiedziałem się ale niestety nie udało mi się porozmawiać z osobą kontrolującą więc informacje są "z drugiej ręki". Ta osoba nie ma uprawnień egzaminatorskich, jest przeszkolona itd., ma prawo zakwestionować decyzję egzaminatora ale nie ma uprawnień do decyzji o pozytywnym wyniku egzaminu.
Zdane 22.09.2007 za pierwszym podejściem :]
2.10.2007 - odebrałem... i polskie drogi nigdy nie będą już takie same ;)
Complex solutions for wineries
Avatar użytkownika
babcia_samo_zło
 
Posty: 89
Dołączył(a): poniedziałek 24 września 2007, 09:28
Lokalizacja: zza winkla ;)

Postprzez tom9 » czwartek 15 listopada 2007, 19:57

więc to co napisałem to plotka ?
nie jest to możliwe ?
[b]Kierowca[/b] z prawem jazdy kategorii "B" i "C" 8)

[i]specyficzne podejście do życia[/i]
Avatar użytkownika
tom9
 
Posty: 1444
Dołączył(a): piątek 27 lipca 2007, 22:24
Lokalizacja: Miasto sypialni

Postprzez babcia_samo_zło » czwartek 15 listopada 2007, 21:14

Na 99% to plotka : )
Zdane 22.09.2007 za pierwszym podejściem :]
2.10.2007 - odebrałem... i polskie drogi nigdy nie będą już takie same ;)
Complex solutions for wineries
Avatar użytkownika
babcia_samo_zło
 
Posty: 89
Dołączył(a): poniedziałek 24 września 2007, 09:28
Lokalizacja: zza winkla ;)

Postprzez fibi » niedziela 18 listopada 2007, 12:14

babcia_samo_zło napisał(a):Dowiedziałem się ale niestety nie udało mi się porozmawiać z osobą kontrolującą więc informacje są "z drugiej ręki". Ta osoba nie ma uprawnień egzaminatorskich, jest przeszkolona itd., ma prawo zakwestionować decyzję egzaminatora ale nie ma uprawnień do decyzji o pozytywnym wyniku egzaminu.


Ale to, że nie ma uprawnień do decyzji o zakwalifikowaniu egzaminu jako pozytywny jeszcze niczego nie przesądza. Skoro ma prawo zakwestionowac decyzje egzaminatora - prawdopodobnie robi to jakąś formalną drogą - czyli wniosek o zakwestionowanie decyzji egzaminatora gdzieś tam idzie dalej i kaseta jest sprawdzana poraz wtóry przez kogoś, kto ma większe upraweniania i kto mógłby uznać egzamin za zdany. Gdyby sprawdzanie taśm kończyło się na tym, że ktoś stwierdza, że decyzja egzaminatora może być zła, albo dopuszczono się jakichkolwiek nieprawidłowości, a potem nic by z tym nie robiono (bo sprawdzający jest przeszkolony, ale nie ma uprawnień) - to po kiego diabła w ogóle oglądanie taśm - mijałoby się to z celem. Wiem, że w naszym kraju dzieje się wiele nielogicznych rzeczy, ale bez przesady, równie dobrze mogłoby nie być żadnych wyrywkowych kontroli (skoro i tak nic z nich nie wynika), a taśmy trzymać przez 2 tygodnie i oglądać tylko w przypadku złożenia odwołania przez kursanta.
fibi
 
Posty: 163
Dołączył(a): czwartek 07 grudnia 2006, 13:52

Postprzez assik » niedziela 18 listopada 2007, 12:19

A jak jest w odwrotnej sytuacji? tzn. zaczynaja sobie przegladac taśmy,natrafiają na moją i nagle okazuje sie ,ze egzaminator popelnil blad ,bo na przyklad nie zauwazyl mojego drugiego bledu co skutkowaloby oblaniem.Prawko juz wyrobione ,siedze sobie spokojnie ,az tu nagle przychodzi wiadomosc ,ze moje prawo jazdy zostaje cofnięte-mozliwy jest taki scenariusz czy nie?
26.06.07 -rozpoczęcie kursu
31.07.07-pierwsze 2h jazd :D :lol:
21.08.07 -pierwsza kolizja za kierownica :shock: "puk" w mój zderzaczek...
27.08.07-egz. wewn.
8.10.07 -egz. panstw. teoria+praktyka - "WYNIK POZYTYWNY" :D :D :D
Avatar użytkownika
assik
 
Posty: 459
Dołączył(a): wtorek 31 lipca 2007, 20:58
Lokalizacja: B-stok

Postprzez chupacabra » niedziela 18 listopada 2007, 12:57

Nie! Możesz jeździć spokojnie :] Tutaj na forum pisali, że nagrania są przechowywane przez 2 tygodnie. Chyba nie chcą robić z WORD-ów IPN :D
Obrazek
chupacabra
 
Posty: 358
Dołączył(a): poniedziałek 16 lipca 2007, 16:38

Postprzez assik » niedziela 18 listopada 2007, 16:54

Wiem ,ze juz minely dwa tygodnie,ale ja tylko wzielam siebie jako przyklad...zalozmy ,ze nie minely jeszcze dwa tygodnie.Ciekawe czy wtedy moga cofnac prawko.
26.06.07 -rozpoczęcie kursu
31.07.07-pierwsze 2h jazd :D :lol:
21.08.07 -pierwsza kolizja za kierownica :shock: "puk" w mój zderzaczek...
27.08.07-egz. wewn.
8.10.07 -egz. panstw. teoria+praktyka - "WYNIK POZYTYWNY" :D :D :D
Avatar użytkownika
assik
 
Posty: 459
Dołączył(a): wtorek 31 lipca 2007, 20:58
Lokalizacja: B-stok

Postprzez fibi » niedziela 18 listopada 2007, 17:02

Myślę, że mogą. Chociaż wątpie, żeby się tak zdarzyło kiedykolwiek. A propos cofnięcia prawa jazdy to rok temu była afera w jednej z nadmorskich miejscowości (gdzie dokładnie - nie pamiętam), że OSK szkolił kursantów pomimo, że jakiś cofnięto im uprawnienia przez WK. Jak się wydało, że szkolą bez uprawnień - to konsekwencje ponieśli nie tylko właściciele OSK, ale i kursanci - niektórym odebrano prawo jazdy, bo ich kurs, a co za tym idzie egzamin - był nieważny (dostali zaświadczenie o ukończeniu kursu od OSK w czasie, gdy to OSK nie powinno działać, nie wazne zaświadczenie = nieważny egzamin) - to dopiero ból - jeździsz sobie szczęśliwa przez pare tygodni, po czym się okazuje, że musiz robić kurs i egzamin od nowa :shock: Nie mówiąc o straconych pieniądzach.
"...z wiarą w następny zakręt drogi,
co znów okaże się nie ten...
w tajne przymierze z panem Bogiem,
naszego trudu ... jakiś sens..."
fibi
 
Posty: 163
Dołączył(a): czwartek 07 grudnia 2006, 13:52

Postprzez Flisak » niedziela 18 listopada 2007, 17:09

fibi napisał(a):Jak się wydało, że szkolą bez uprawnień - to konsekwencje ponieśli nie tylko właściciele OSK, ale i kursanci - niektórym odebrano prawo jazdy, bo ich kurs, a co za tym idzie egzamin - był nieważny (dostali zaświadczenie o ukończeniu kursu od OSK w czasie, gdy to OSK nie powinno działać, nie wazne zaświadczenie = nieważny egzamin) - to dopiero ból - jeździsz sobie szczęśliwa przez pare tygodni, po czym się okazuje, że musiz robić kurs i egzamin od nowa :shock: Nie mówiąc o straconych pieniądzach.

Dla mnie to czysty idiotyzm, szkolenie ma przygotowywac do egzaminu panstwowego a skoro ten byl zdany tzn. ze ci swiezo upieczeni kierowcy wykazuja sie odpowiednimi umiejetnosciami do prowadzenia pojazdow oraz wiedza nt PORD. W takiej sytuacji zabierania prawa jest dla mnie po prostu chore! Tylko dlatego ze ich szkoleniowcy nie mieli papierka? Urzedasy na Syberie!
The government has this car, and it runs on water, man.
Avatar użytkownika
Flisak
 
Posty: 158
Dołączył(a): piątek 26 października 2007, 19:42
Lokalizacja: Lublin

Postprzez scorpio44 » niedziela 18 listopada 2007, 19:00

Flisak, miałbyś 100% racji, ale wtedy, gdyby szkolenie w Polsce nie było obowiązkowe. ;) Wtedy każdy mógłby przystąpić do egzaminu i rzeczywiście wtedy WORD interesowałyby tylko umiejętności zdającego, a nie sposób ich zdobycia (czy robił kurs i gdzie go robił, czy go nie robił). Ale tak się składa, że procedura polega na odbyciu szkolenia i przystąpieniu do egzaminu. A zatem:
fibi napisał(a):dostali zaświadczenie o ukończeniu kursu od OSK w czasie, gdy to OSK nie powinno działać, nie wazne zaświadczenie = nieważny egzamin

i jest to dla mnie jak najbardziej logiczne.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez Flisak » niedziela 18 listopada 2007, 19:27

Zdales egzamin ale po jakims czasie okazuje sie ze twoj osrodek nie mial uprawnien wiec automatycznie uznaje sie ze jednak nie masz umiejetnosci w prowadzeniu pojazdami. Przepisy przepisami ale nie wydaje Ci sie to troche nielogiczne? :). Zreszta nie wiem czy nie powinna zadzialac zasada, ze "prawo nie dziala wstecz" ale nie jestem na tyle biegly w takich zagadnieniach wiec przydalby sie teraz jakis prawnik czy cus zeby roztrzygnac sprawe :)
The government has this car, and it runs on water, man.
Avatar użytkownika
Flisak
 
Posty: 158
Dołączył(a): piątek 26 października 2007, 19:42
Lokalizacja: Lublin

Postprzez ella » niedziela 18 listopada 2007, 23:45

fibi napisał(a): A propos cofnięcia prawa jazdy to rok temu była afera w jednej z nadmorskich miejscowości (gdzie dokładnie - nie pamiętam),

http://www.e-redakcja.net/index.php?id= ... d_news=569
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Poprzednia strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości