kurs na instruktora/egzaminatora

[Cachorro]

hej mam takie pytanie z czystej ciekawości :wink: czy kursy a potem egzaminy na instruktora i egzaminatora różnią się bardzo w stopniu trudności? Czy wystarcza uczęszczanie na kurs aby zdać, podają jakąś literaturę z jakiej sie należy przygotować? Są gdzies jakies bazy pytań?

[tom9]

Ty to lepiej skup sie na zdawaniu prawka 8)
Do instruktora jeszcze ci napewno daleko :wink:

[Cachorro]

ale tu nie o mnie chodzi :P a kogoś z rodzinki :) a konkretnie wujka ma prawko od chyba 10 lat :) jak ktoś wie niech napisze :)

[Gość]

ja też planuję zostać instruktorem tylko najpierw trzeba prawko zdać a później czekać 3 lata... ale co tam, poczeka się ;)

[marcij]

3 lata posiadania uprawnien , ponad 4 tys zl za kurs , wiele godzin kursu ... Ale chcialbym i mam nadzieje ze kiedys siade na prawym fotelu "elki"

[Gość]

3 lata posiadania uprawnien , ponad 4 tys zl za kurs , wiele godzin kursu ... Ale chcialbym i mam nadzieje ze kiedys siade na prawym fotelu "elki"

4 tys. ?? nie za dużo trochę ??
wszedłem na WORDa Katowickiego to tam pisze, że ok. 3 tys. a w Opolu podobno jest 2,5 tys. widocznie to zależy od ośrodka...
tak... tych godzin jest za dużo... ale ważne żeby to przetrwać i później siąść za tą eLką ;D

[cman]

4 tys. to można powiedzieć, że jest to taka realna cena. Mój kurs przykładowo kosztował 2 300 zł, ale po doliczeniu badań, zaświadczeń, dojazdów i egzaminu to wyszło łącznie w okolicach właśnie 4 tys.

Na kursach podają literaturę: ustawy i rozporządzenia. Rzecz jasna sam kurs nie gwarantuje zdania egzaminu, ale przy odpowiednim przyłożeniu się do rzeczy realizowanych na kursie, z egzaminem nie powinno być większych problemów. Nie ma baz pytań jako takich, ale zawsze są dostępne jakieś przykładowe zestawy, czasem nawet niemal identyczne jak prawdziwe egzaminacyjne.

Osobiście mam jeszcze za krótko prawo jazdy na egzaminatora, ale już w przyszłym roku ten warunek będę spełniał, więc kto wie :wink:.

[Gość]

4 tys. to można powiedzieć, że jest to taka realna cena. Mój kurs przykładowo kosztował 2 300 zł, ale po doliczeniu badań, zaświadczeń, dojazdów i egzaminu to wyszło łącznie w okolicach właśnie 4 tys.

no właśnie... te dojazdy.... to może być realne 4 tys.

mam nadzieję, że te książki z których będziemy się tam uczyć nie będą aż tak drogie..... :roll:

[Neo911]

Panowie!!!!!

Przyszli instruktorzy i czego wam życzę jak najbardziej.........

Nie sugerujcie się tym , że zajęcie miejsca na przednim siedzeniu z prawej strony od razu informuje , że jesteście instruktorami......
Papier który chcecie otrzymać, lub w najbliższym czasie otrzymacie nie świadczy o tym, że juz juz jesteście w pełni instruktorami....
Ja na kursie miałem wpajane , że jeżeli po 6 m-cach nie wywiozą mnie w kaftanie bezpieczeństwa to będzie dobrze, natomiast jeżeli przepracujecie w tym fachu dwa lata , to możecie się uważac że jesteście instruktorami .
Nasza praca nie polega na siedzeniu i wypełnianiu druczków i zadowoleniu , że "następny" jest już z głowy, olewać to każdy może , ale jeżeli zdecydowaliście sie na tą pracę , to naprawdę bądzcie tego odpowiedzialni i niech ci ,których wypuszczacie spod swoich skrzydeł wiedzą jak mają jezdzić po drodze i myśleć logicznie.

[Cachorro]

Panowie!!!!!

a panie nie mogą być instruktorkami ;>

a co do tematu- wiadomo, że to nie łatwy zawód, i jak juz sie ktoś na niego decyduje, to musi chcieć nauczyć :)

[Gość]

no właśnie... Panie też mogą być instruktorkami :) tylko jak np. zachowa się facet widząc taką ładną Panią instruktorkę uczącą go :P hehehehehe :)

a wracając do tematu - ostatnio słyszałem, że kurs na instruktora odbywa się TYLKO w Warszawie. Czy to prawda :?: bo kurde... trochę daleko jest Warszawa ode mnie... a np. takie Opole czy Wrocław jest zdecydowanie bliżej

i jeszcze jedno - Cachorro i Neo911 - prawda... jeśli ktoś się zdecyduje na taki zawód, m.in. ja, to trzeba być świadomym tego, że jak najwięcej trzeba przekazać swoim kursantom by w przyszłości jak najlepiej jeździli i nie powodowali wypadków itp.

EDIT:
Kto na tym forum jest instruktorem :?: bo mam sprawę :)

[Neo911]

hm..... no tak, przecież panie też mogą być instruktorkami, całkiem wyleciało mi to z głowy :ups:
W WORD w Katowicach slyszałem ,że jest podobno pani egzaminator....

[starek]

W WORD w Katowicach slyszałem ,że jest podobno pani egzaminator....

Dobrze słyszałeś :D Chociaż nie wiem, czy jest już pełnoprawnym egzaminatorem. W kazdym razie ta pani uczestniczyła w moim egzaminie jako obserwator czy ktoś w tym stylu. Trzeba by poszukać w przepisach, żeby mieć pewność.

No, kobitka jest całkiem miła, więc raczej nie przewiduję, żeby na forum pojawiły się jaiiekolwiek uwagi na jej temat. No ale pozory moga mylić :twisted: ;)

[assik]

tylko jak np. zachowa się facet widząc taką ładną Panią instruktorkę uczącą go :P hehehehehe :)

Wniosek jest prosty :bedzie chodzil na kurs z wielka checia tak jak kursantki majace ladnych instruktorow :D
Mysle ,ze pierwsza podstawoe kryteruim (poza tymi prawnymi) ,ktore nalezy spelnic ,zeby byc instruktorem to BYĆ CIERPLIWYM.

[Gość]

tylko jak np. zachowa się facet widząc taką ładną Panią instruktorkę uczącą go :P hehehehehe :)

Wniosek jest prosty :bedzie chodzil na kurs z wielka checia tak jak kursantki majace ladnych instruktorow :D

hehehehe :D to ja już zaczynam się upiększać :P lol :D

Mysle ,ze pierwsza podstawoe kryteruim (poza tymi prawnymi) ,ktore nalezy spelnic ,zeby byc instruktorem to BYĆ CIERPLIWYM.

oj... moja cierpliwość jest wielka :) ja dużo przetrzymam :D