Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek

przez **dodge111** » piątek 27 lipca 2007, 15:29

Witam, mam kilka pytań odnośnie tego skrzyżowania.

1. Czy jadący samochodem B jadąc drogą główną musi włączyć kierunkowskaz w lewo?
2. Czy jadący samochodem A jadąc drogą główną musi włączyć kierunkowskaz w prawo?
3. Czy jadący samochodem A jadąc przez skrzyżowanie na wprost nie włącza żadnego kierunkowskazu?

przez **DEXiu** » piątek 27 lipca 2007, 15:42

Na wszystkie pytania jest tylko jedna odpowiedź: TAK :)

Spójrz na to w ten sposób: to jest typowe skrzyżowanie czterowlotowe, czyli z nadjeżdżając z każdego kierunku masz do wyboru trzy drogi którymi możesz jechać. Masz też możliwość zasygnalizowania kierunku dalszej jazdy na trzy sposoby: lewo, prawo, na wprost (bez kierunkowskazu). Więc logiczne, że dla drogi w lewo użyjesz lewego, dla drogi w prawo użyjesz prawego, a na wprost - żadnego, niezależnie czy to droga podporządkowana czy główna. Wątpliwości mogą pojawić się, gdy mamy skrzyżowanie trójwlotowe lub >4-wlotowe, albo gdy drogi są pod dziwnymi kątami względem siebie. Wtedy najlepiej przyjąć zasadę: wjeżdżając na drogę najmniej zakrzywioną względem naszej obecnej nie włączmy kierunkowskazu; wjeżdżając na jakąkolwiek drogę na prawo od tej najmniej zakrzywionej - włączamy prawy kier., a na lewo - lewy.

przez **dodge111** » piątek 27 lipca 2007, 15:50

No właśnie takiej odpowiedzi się spodziewałem :)

Tylko musiałem to potwierdzić bo dziś jak jechałem to taksówkarz coś zaczął machać przeszczepami jak stanąłem na swoim pasie żeby mu ustąpić gdy jechał główną (samochód B).

No i jeszcze mój tato upierał się, że jadąć prosto włącza się kierunkowskaz w lewo i rzekomo wszyscy tak robią...

przez **adobe** » piątek 27 lipca 2007, 16:02

Gdyby było tak, że jadąc drogą z pierwszeństwem nie włączasz kierunkowskazu, to powstałby problem, jak sygnalizować jazdę na wprost i skręt w praw żeby pozostali uczestnicy ruchu mogli odczytać twoje zamiary. Pod względem kierunkowskazów, taktujesz to skrzyżowanie normalnie.
Zresztą kierunkowskaz włącza się zawsze gdy zmienia się kierunek, lub tor jazdy i zgodnie z tym kierunkiem/torem.

przez **tom634** » piątek 27 lipca 2007, 16:03

Taksówkarze są grupą kierowców, którzy są jednymi z tych, którzy gorzej znają przepisy Prawa o Ruchu Drogowym. A Tobie polecam iść na kurs teoretyczny doszkalający.

przez **adobe** » piątek 27 lipca 2007, 16:05

dodge111 napisał(a):No i jeszcze mój tato upierał się, że jadąć prosto włącza się kierunkowskaz w lewo i rzekomo wszyscy tak robią...

Oj, nie sądzę.

przez **dodge111** » piątek 27 lipca 2007, 16:23

adobe napisał(a):
dodge111 napisał(a):No i jeszcze mój tato upierał się, że jadąć prosto włącza się kierunkowskaz w lewo i rzekomo wszyscy tak robią...

Oj, nie sądzę.

No właśnie ja też się z nim kłociłem ale dopóki nie zobaczy na piśmie, że się myli to nie uwierzy.

tom634 napisał(a):Taksówkarze są grupą kierowców, którzy są jednymi z tych, którzy gorzej znają przepisy Prawa o Ruchu Drogowym. A Tobie polecam iść na kurs teoretyczny doszkalający.

Kurs wiadomo, zawsze się przyda ale niedawno zdawałem teorię więc jeszcze wszystkie rzeczy pamiętam dość szczegółowo a odnośnie pytania o te skrzyżowanie byłem pewny, że 3xTAK ale mój tato nie wierzył dopóki DEXiu tego nie potwiedził :)

przez **scorpio44** » piątek 27 lipca 2007, 19:33

tom634 napisał(a):Tobie polecam iść na kurs teoretyczny doszkalający.

Tylko tak się składa, że są (a w każdym razie były) szkoły, a raczej pseudoszkoły, które uczyły, że jadąc drogą główną, nie włącza się kierunkowskazu (nawet gdy droga skręca). Oczywiście jest to kompletna bzdura (w wypadku sygnalizowania w jakikolwiek inny sposób, niż podał DEXiu, wprowadza się przecież innych w błąd), niemniej jednak była kiedyś na forum długa dyskusja, w której się okazało, że niejedną osobę tak właśnie uczyli.

przez **tom634** » piątek 27 lipca 2007, 20:16

Nie wziąłem tego pod uwagę. Może to dlatego, że miałem dobrego wykładowcę i inny stan rzeczy jest dla mnie niewyobrażalny. ;)

przez **SamP** » sobota 28 lipca 2007, 00:30

A dlaczego nie bierze się pod uwagę oznaczeń poziomych? Pojazd A jadąc prosto musi przeciąć linię przerywaną a więc zmienić pas ruchu, co powinno być sygnalizowane kierunkowskazem. Z pojazdem B jest gorsza sprawa; on nie ma wyznaczonego pasa ruchu i sytuację ma jak na typowym skrzyżowaniu; czyli skręcając w lewo musi sygnalizować kierunkowskazem. Moja odpowiedź: TAK, NIE, NIE.

przez **adobe** » sobota 28 lipca 2007, 00:45

A dlaczego nie bierze się pod uwagę oznaczeń poziomych? Pojazd A jadąc prosto musi przeciąć linię przerywaną a więc zmienić pas ruchu, co powinno być sygnalizowane kierunkowskazem.

Hę, a którym, bo lewy/prawy odpada:P

przez **SamP** » sobota 28 lipca 2007, 01:08

Lewym.

przez **adobe** » sobota 28 lipca 2007, 01:13

SamP napisał(a):Lewym.

A na jakiej podstawie tak sądzisz???
Bo jeszcze prawym mogłabym sobie wyobrazić (choć to błąd), ale LEWYM (co także jest błędem).?????

przez **kamiles** » sobota 28 lipca 2007, 01:15

SamP napisał(a):Lewym.

hmm... to idźmy dalej - jak zasygnalizujesz zamiar skrętu w lewo na tym skrzyżowaniu?

przez **SamP** » sobota 28 lipca 2007, 01:27

Też lewym. W końcu pas ruchu będę opuszczał w lewą stronę. Natomiast problem nazywa się, jaki inżynier drogownictwa zaprojektował takie rozwiązanie organizacji ruchu? W Waszych pytaniach nie widzę natomiast merytorycznego odniesienia się do pojęcia pasa ruchu, który w tym przypadku występuje przecież ewidentnie i niesie w związku z tym określone konsekwencje.

Skrzyżowanie

Skrzyżowanie

Kto przegląda forum