Nurtuje mnie jedna rzecz związana z sygnalizatorem S3. Otóż ja rozumiem, że on:
- zabrania zawracania,
- oznacza możliwość bezkolizyjnego przejechania przez skrzyżowanie.
Tymczasem w moim mieście (Częstochowa) praktycznie w samym centrum, w ruchliwych punktach są dwa skrzyżowania, gdzie jest umieszczonyS3 właśnie, a i tak nie gwarantuje on bezkolizyjnego przejazdu przez skrzyżowanie, bo równocześnie zielony sygnał mają samochody jadące bądź to na wprost, bądź skręcające w prawo. Mówię oczywiście o przeciwnym kierunku ruchu.
Czy źle rozumiem przepisy?