Zielona strzałka odwołac sie czy nie ?

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Zielona strzałka odwołac sie czy nie ?

Postprzez roksia84 » czwartek 23 listopada 2006, 17:56

Pyutanie do osob Łodzi.
Jechałam sobie ulica strykowska od Łagiewbik. Skrecałam w prawo w wojska polskiego. Miłam czerwone swiatlo i zielona strzałke. Od lini zatrzymania do PASOW JEST Z DOBRE 4-5 METRY!!!!! zatrzymałam sie przed strzłaka i chciałm podjechac do pasow. I ebil mni eoblał. Na paach byli ludzie - ale wiadomo ze nie chialm przejechac tych ludzi!!!! Jak zapytałam sie debila jesli by nikogo nie bylo i w trakcie mojego podjazdu do pasow ktos by wszedl to i tak musialabym sie zatrzymac. Odpwoiedział to trzeba to przewidziec.... Czy miał słusznosc?? Jest to kwetsia sporna. Inni egzaminator mowił ze nie powinnien mni eoblac. Odwoływac sie czy dac spokoj sobie? Jak jest po odwoałaniu? Cezpijaja sie i specjalnie udupiajja?? Odpiszcie szybko bardzo poesze.
roksia84
 
Posty: 6
Dołączył(a): czwartek 23 listopada 2006, 17:43

Postprzez Pinhead » czwartek 23 listopada 2006, 18:37

Jeśli faktycznie było tak jak napisałaś to polecam się odwołać.
Ostatnio zmieniony piątek 24 listopada 2006, 00:01 przez Pinhead, łącznie zmieniany 1 raz
Pozdrawiam
Pinhead
Avatar użytkownika
Pinhead
 
Posty: 1320
Dołączył(a): poniedziałek 20 listopada 2006, 07:34

Postprzez cman » czwartek 23 listopada 2006, 18:42

Nie jestem wprawdzie z Łodzi, ale:
Obrazek
O to miejsce chodzi?

Moim zdaniem egzaminator niesłusznie oblał.

W kwestii sygnalizatora S-2 (z warunkową strzałką do skrętu):
3. Skręcanie lub zawracanie, o których mowa w ust. 1 i 2, jest dozwolone pod warunkiem, że kierujący zatrzyma się przed sygnalizatorem i nie spowoduje utrudnienia ruchu innym jego uczestnikom.

Nie wydaje mi się, aby podjechanie do przejścia dla pieszych, spowodowało utrudnienie ich ruchu.

Po odwołaniu raczej nikt się nie czepia.

Wydaje mi się, że odwołanie byłoby zasadne.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez ella » czwartek 23 listopada 2006, 20:28

A mnie się wydaje, że po to przed pasami jest linia zatrzymania, żeby przed nią się zatrzymać i czekać na mozliwośc przejazdu. Na pasach byli ludzie więc powinieneś stać i czekac aż przejdą a potem dopiero ruszyć.

gdybyś zatrzymała się przed zieloną strzałką i czekała aż ludzie dojdą do przejścią i na nie wejdą to zapewne oblał by Cię za tamowanie ruchu. Masz zieloną strzałke, nie ma nikogo przy przejściu = powoli jedziesz i patrzysz czy piesi nie zbliżają się do przejścia

W tym przypadku byli ludzie na przejściu.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez scorpio44 » czwartek 23 listopada 2006, 21:35

Pinhead, nie czytasz uważnie. ;) Gadanie o przewidywaniu było w odpowiedzi na pytanie koleżanki, co by było, GDYBY NE BYŁO ludzi na przejściu i dopiero potem dochodzili. A koleżanka została oblana, bo ludzie byli na przejściu.

Jeżeli idzie o moje zdanie, to zgadzam się z Ellą. Obowiązek zatrzymywania się przed zieloną strzałką został przecież wprowadzony właśnie ze względu na pieszych, a po to jest linia zatrzymania, że trzeba się zatrzymać przed nią i tam czekać na możliwość jazdy.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez roksia84 » czwartek 23 listopada 2006, 21:52

ja wiem ze trezba ich przepuscic. Tylko moja intencja bylo podjechannie to tych pasow, bo one nie sa zaraz przy sygnalizatorze jak to przewzaznie bywa niecały metr. Tam jest okolo 4-5 metrow po łuku do tych pasow....
CMAN tak oto meijsce mi chodzi. I co bys zrobił??? Jak bys zareagował?? widzisz ze te pasy nie sa blisko strzałki...
roksia84
 
Posty: 6
Dołączył(a): czwartek 23 listopada 2006, 17:43

Postprzez kamiles » czwartek 23 listopada 2006, 22:01

czekać przed linią zatrzymania
kamiles
 
Posty: 1044
Dołączył(a): piątek 01 września 2006, 23:13
Lokalizacja: Ustka

Postprzez roksia84 » czwartek 23 listopada 2006, 22:07

widzicie, sa rozne odpowiedzi u was... tak samo sa rozne odpowiedzi u samych EGZAMINATOROW!!!! Jeden by oblał a drugi mowi ze niesłusznie oblał... i CO ja mam biedna robic?? :(
roksia84
 
Posty: 6
Dołączył(a): czwartek 23 listopada 2006, 17:43

Postprzez cman » czwartek 23 listopada 2006, 22:13

roksia84 napisał(a):CMAN tak oto meijsce mi chodzi. I co bys zrobił??? Jak bys zareagował?? widzisz ze te pasy nie sa blisko strzałki...

Podjechałbym do przejścia, nie czekałbym przed linią.

Twierdzicie, że powinno się czekać przed linią. A jak ma się sytuacja w przypadku samego skrętu w prawo, powiedzmy, w bardziej klasycznej sytuacji? Zatrzymujecie się przed linią warunkowego zatrzymania i tam czekacie aż przejadą wszystkie pojazdy z lewej strony? Czy podjeżdżacie do jezdni poprzecznej i tam czekacie na możliwość dalszej jazdy?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez kamiles » czwartek 23 listopada 2006, 22:24

cman napisał(a):Czy podjeżdżacie do jezdni poprzecznej i tam czekacie na możliwość dalszej jazdy?

podjeżdżam, ale dopiero wtedy, gdy mogę przejechać przez przejście dla pieszych, czyli dopiero wtedy, gdy jest ono puste (oczywiście, gdy takowe tam występuje)
kamiles
 
Posty: 1044
Dołączył(a): piątek 01 września 2006, 23:13
Lokalizacja: Ustka

Postprzez ella » czwartek 23 listopada 2006, 22:46

Wpatruję sie w ten niezbyt wyraźny rysunek i nie wiem czy dobrze widzę. Ale na tej ulicy za ta linią zatrzymania nie ma żadego przejścia dla pieszych. Przejście jest ale dopiero za zakrętem. Za sygnalizacją musimy najpierw przepuścić samochody z lewej a potem dopiero mamy przejście jak juz jesteśmy za zakrętem. Czy dobrze to zrozumiałam?
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez cman » czwartek 23 listopada 2006, 23:23

Patrząc na tę konkretną sytuację, to jak słusznie ella zauważyła, najpierw jest połączenie dróg, a dopiero potem przejście dla pieszych. Ten fragment drogi, zawierający dwa pasy do skrętu w prawo jest jedynie fragmentem kanalizującym ruch. Rzeczone przejście dla pieszych należy do drogi poprzecznej, a z tego wynika, że linia warunkowego zatrzymania odnosi się jedynie do skrzyżowania, a nie do przejścia dla pieszych.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez invx » czwartek 23 listopada 2006, 23:24

odwoluj sie - Ty nic nie stracisz - a pan egzaminatorowi moze to da cos do myslenia (chco watpie)
invx
 
Posty: 495
Dołączył(a): poniedziałek 17 lipca 2006, 20:40

Postprzez ella » czwartek 23 listopada 2006, 23:30

a z tego wynika, że linia warunkowego zatrzymania odnosi się jedynie do skrzyżowania, a nie do przejścia dla pieszych.

Dokładnie tez mi sie tak wydaje. A to zmienia postać rzeczy. O ile to co napisałam wczesniej odnosi się do sytuacji klasycznej-przejscie zaraz za sygnalizacją - to tutaj zatrzymujemy, przepuszczamy samochody z lewej i dojeżdzamy do pasów znajdujących się na ulicy poprzecznej. Stajemy o ile są piesi a jak nie to jedziemy dalej.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez roksia84 » piątek 24 listopada 2006, 00:09

tam nie mozemy przpuscic bo ci co jada maja lewoskret bezkolizyjny. Wiec jak zniknie mi strzłaka to wtedy oni ruszaja..... Jednak egzaminator zatrzymał mnie po 5 centymetrowym ruszeniu za linie podczas keidy była strzłaka.... i na tych dalekich pasach byli ludzie
roksia84
 
Posty: 6
Dołączył(a): czwartek 23 listopada 2006, 17:43

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości