Najczęściej łamane przepisy

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez bialy » czwartek 04 grudnia 2003, 17:26

Łakom widze że szwecje zwiedziłeś :D :D
bialy
 
Posty: 573
Dołączył(a): czwartek 27 listopada 2003, 19:55

Postprzez Łakom » czwartek 04 grudnia 2003, 20:19

taaa jasne byłem :D ( no chciałbym :D )
a co filmików podobają się :?:
czasmi chciało by sie modlić o istnienie boga
Avatar użytkownika
Łakom
 
Posty: 541
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 22:04
Lokalizacja: bełchatów

Postprzez bialy » czwartek 04 grudnia 2003, 23:40

filmiki :?: są spoko, najlepszy iest ten z omegą lotus, ciekawe czy go dogonili :?: :twisted: :?: Kojarzysz może taki film jak szybcy się wsciekli (nie: szybci i wściekli, nie: za szybcy za wściekli), jeszcze nie widziałem narazie szukam, podobno świetna sprawa, może ktoś wie gdzie ten film można znaleźć :?: :?: :?:
bialy
 
Posty: 573
Dołączył(a): czwartek 27 listopada 2003, 19:55

Postprzez Sławek_18 » piątek 05 grudnia 2003, 00:19

a mi te filmiki nie chcca isc.
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Re: Najczęściej łamane przepisy

Postprzez ella » poniedziałek 23 lutego 2004, 11:32

Łakom napisał(a):które przepisy ruchu drogowego łamiecie najczęściej, ja najczęściej ograniczenia prędkości, zakazy zatrzymywania sie i warunkowy skręt w prawo ( na zielonej strzałce, prawie nigdy nie staje )


JAk tu nie łamać przepisów kiedy nawet instruktorzy ucząc kursanta to robią. Czyli wpajają to nam juz na poczatku nauki że tak tez mozna.
Niedalej jak dzisiaj rano idę sobie do pracy, patrze jak jedzie L i co widzę jedzie po pasie do skretu w prawo ale nie miga. Mysle sobie kursant zapomiał włączyc kierunkowskazu. Ale nie L rusza spod świateł i jedzie prosto wciskając się na lewy pas do jazdy na wprost. Pas był dobrze oznakowany namalowana strzałka do skrętu i tablica informacyjna umieszczona przed skrzyzowaniem.
Gratulacje dla instruktora :lol:
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez miros » poniedziałek 23 lutego 2004, 13:32

a moze to sam instruktor jechal tym samochodem, tylko zapomnial (albo mu sie nie chcialo, zdjac "L" z dachu)
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez ella » poniedziałek 23 lutego 2004, 13:36

To na pewno nie był sam instruktor. W samochodzie były dwie osoby i po sposobie jechania i ruszania spod świateł widać było że prowadził kursant.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez ella » piątek 27 lutego 2004, 15:08

To jet dopiero łamanie przepisów albo.......

W Działdowie na Warmii i Mazurach pijany kursant rozbił samochód. 25-letni kursant prowadził fiata punto pod nadzorem instruktora. Na jednym ze skrzyżowań uderzył w osobowe renault. Badanie alkomatem dowiodło, że miał w wydychanym powietrzu 1,2 promila alkoholu. Opiekujący się nim instruktor był trzeźwy.
Za jazdę po pijanemu kursantowi grozi do 2 lat więzienia. Przed sądem może stanąć także instruktor. który pozwolił pijanemu usiąść za kierownicą.

Jak myslicie czy instruktor mógł tego nie zauwazyć :?:
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Łakom » sobota 28 lutego 2004, 00:17

no ella ja mam kolegów w klasie co sie chwala ze przed jazdą wypija piwo czy dwa, i potem mówią ze sie fajnie jeździ...... mi zostaje tylko pogratulować :shock: :shock:
a czy instruktor mógł nie zauwazyc, jasne ze tak, nie oczekujmy od instruktora wszystkiego, a tym bardziej że ma patrzec czy kursant jest po dwpływem alkocholu czy tez nie, bo on raczej nie ma jak tego sprawdzic, widzi go tylko z "profila" , a jak wiadomo ludzie zapisujący sie na kurs to ludzie dorosli. A zachowanie kursanta na drodze chyba nie było dla niego dziwne bo takiego instruktora juz chyba nic nie zaskoczy.... więc raczej mu namyśl nie przyszło ze był on pijany tylko poprostu nie ma wyczucia samochodu...
czasmi chciało by sie modlić o istnienie boga
Avatar użytkownika
Łakom
 
Posty: 541
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 22:04
Lokalizacja: bełchatów

Postprzez ella » sobota 28 lutego 2004, 00:37

Myślisz, że 1,2 promila alkoholu to jest jedno alb dwa piwa :?: i instruktor niczego nie zauważył. Jeżeli nic rzeczywiście po takiej osobie nie widac to może rzucic hasło PIWKO PRZED EGZAMINEM I PO STRESIE.
Z drugiej strony instruktor też ma hamulec i jego obowiązkiem jest uważać.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Łakom » sobota 28 lutego 2004, 11:43

ella zgadza sie instruktor ma hamulec ale gdyby tylko mógł to by wychamował, a on nie zrobił tego specjanie bo wie jakie konsekfencje liczą sie z wiazku ze stłuczką/kolizją ( on ponosi za to wine, ale jeżeli kursant był pijany to już winny jest tylko on, napewno instruktor próbował "wyjść" z tej opresji ale jak wiadomo nawet najlepszym sie to zdaża więc nie winimy instruktora za to ze kursat był pijany, to tylko świadczy o madrości jaka posiada kursant..... a druga sprawa to to że jeżeli by instruktor zobaczył by ze kursant jest pijany to by go nie wpuścił do samochodu, przeciesz celowo tego nie zrobił, i nie narażał by sie na taką jazde,
czasmi chciało by sie modlić o istnienie boga
Avatar użytkownika
Łakom
 
Posty: 541
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 22:04
Lokalizacja: bełchatów

Postprzez ella » sobota 28 lutego 2004, 11:54

Łakom zgadzam sie z tobą w 100%. I tez mi szkoda tego instruktora. Ale jest to ciągle dla mnie trochę takie dziwne. Jak można już na kursie siąść pijanym za kierownicę . A co będzie jak ta osoba dostanie kiedyś prawo jazdy :?:
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Łakom » sobota 28 lutego 2004, 12:17

ja bym takiemu dał dożywtoni zakaz robienia prawojazdy, ale patrząc z drugiej strony jeżeli bedzie tylko miał mozliwośc prowadzić samochód to go bedzie prowadził, i bez względu na to czy jest pijany czy tez posiada prawko, tacy ludzie sa zagrożeniem i niestety żadna kara go nie pozbawi tego co mu w danej chwili strzeli do głowy,
czasmi chciało by sie modlić o istnienie boga
Avatar użytkownika
Łakom
 
Posty: 541
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 22:04
Lokalizacja: bełchatów

Postprzez ella » sobota 28 lutego 2004, 12:26

Łakom napisał(a):ja bym takiemu dał dożywtoni zakaz robienia prawojazdy, ale patrząc z drugiej strony jeżeli bedzie tylko miał mozliwośc prowadzić samochód to go bedzie prowadził, i bez względu na to czy jest pijany czy tez posiada prawko, tacy ludzie sa zagrożeniem i niestety żadna kara go nie pozbawi tego co mu w danej chwili strzeli do głowy,


Ale może dwa latka odsiadki nauczą go czegoś, może troche zmądrzeje.
Jeżeli rzeczywiście go wsadzą na dwa lata. :?:
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez dorsio » sobota 28 lutego 2004, 13:26

Może ten instruktor wcale nie chciał tego zauważyć? A nawet jak coś spostrzegł to o nic nie pytał i udawał, że wszystko jest w porządku. W końcu chyba nie ma obowiązku sprawdzać czy kursant jest trzeźwy. W taki sposób przynajmniej nie musiał odwoływać jazdy.
Avatar użytkownika
dorsio
 
Posty: 182
Dołączył(a): czwartek 19 czerwca 2003, 15:29
Lokalizacja: Puławy

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości