JEST ŚLISKO !!

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

JEST ŚLISKO !!

Postprzez kos » wtorek 02 września 2003, 13:15

"POZDRAWIAM" kierowcę , który wyprzedzał na skrzyżowaniu z lewej strony usiłujący skręcić w lewo pojazd nauki jazdy.
Skrzyżowanie, podwójna linia ciągła, brak widoczności, samochód " L "z lewym kierunkowskazem do skrętu w lewo, samochód w poślizgu spowodowanym zablokowaniem hamulcy przez kursanta.
:roll: :roll: :roll:
kos
 
Posty: 109
Dołączył(a): poniedziałek 08 lipca 2002, 20:43

Postprzez leila » środa 03 września 2003, 10:51

ja mam takie pytanie przyokazji-jak jest ślisko to hamuje sie samym hamulcem pulsacyjnie odpowiednio wcześniej??czy jak najlepiej???bo jak się wciśnie sprzęgło hamulec to się zablokuje??dobrze wnioskuję?? :?
Avatar użytkownika
leila
 
Posty: 384
Dołączył(a): piątek 11 lipca 2003, 13:56
Lokalizacja: małopolska

Postprzez Sławek_18 » środa 03 września 2003, 11:06

jak Ci sie zablokowaly, to wtedy hamujesz pulsacyjnie. Najlepiej jest hamowac biegami (np.podczas deszczu) a co hamowania na luzie (tzn. najpierw sprzegla potem hamulec) to po delikatnym wcisnieciu nie powinny ssie zablokowac kola,choc hamowanie jest malo efektowne(nie zalecane).
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez leila » środa 03 września 2003, 15:38

oki hamowanie biegami ale jak muszę hamować od razu bo wyjeżdżam zza zakrętu a tam korek albo zjeżdżam z górki(ale ja mam pomysły;/) sam hamulec a potem ze sprzęgłem będzie ok??wiadomo że nie będę jechać 100/h oczywiście :D
Avatar użytkownika
leila
 
Posty: 384
Dołączył(a): piątek 11 lipca 2003, 13:56
Lokalizacja: małopolska

Postprzez Sławek_18 » środa 03 września 2003, 17:52

sprzeglo na sam koniec "procesu" hamowania, jesli zablokuja sie to bez sprzegla pulsacyjnie, jesli sytuacja opanowana sprzeglo :P
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez [Cameleon] » środa 03 września 2003, 19:14

nie ma to jak ABS, systemy kontroli trakcji i rozdzielacze sily hamowania ;}
[Cameleon]
 
Posty: 6
Dołączył(a): poniedziałek 07 lipca 2003, 19:55
Lokalizacja: Prudnik

Postprzez miros » czwartek 04 września 2003, 00:16

no tylko ze ABS nie przeskoczy fizyki i w niektorych warunkach wydluza droge hamowania.
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez leila » czwartek 04 września 2003, 14:26

dobra dzieki panowie za radę..ale w ABS y to się nie zagłębiam bo ekhm..jako kobieta nie znam się dorze na tym..wiem że coś takiego istnieje i tyle :wink:
Avatar użytkownika
leila
 
Posty: 384
Dołączył(a): piątek 11 lipca 2003, 13:56
Lokalizacja: małopolska

Postprzez [Cameleon] » czwartek 04 września 2003, 19:02

ABS, Anti-Blockier-System, automatyczny układ zapobiegający blokowaniu się kół w trakcie hamowania pojazdów mechanicznych, głównie motocykli i samochodów. Działa przez szybkie zmiany siły hamowania :)
[Cameleon]
 
Posty: 6
Dołączył(a): poniedziałek 07 lipca 2003, 19:55
Lokalizacja: Prudnik

zaskoczenie

Postprzez kos » czwartek 04 września 2003, 23:23

Najtrudniej podjąć właściwe decyzje w momencie zaskoczenia.
Dawno, dawno temu zaskoczyły mnie takie sytuacje:
1. Hamuję a samochód mi przyspiesza !!! Tak , nie wcisnąłem sprzęgła przy małej prędkości.
Jedno z kół napędowych znajdując się na śliskiej nawierzchni ulega zablokowaniu natomiast drugie na lepszej nawierzchni dwukrotnie przyspiesza w wyniku działania mechanizmu różnicowego.
2. Jadąc pod górę po lodzie pomyślałem, że jak nie wyjadę to się zatrzymam. I tu błąd !!!
Po zatrzymaniu samochód zaczyna się samoczynnie staczać do tyłu , nabiera prędkości jak sanki. Pulsacyjne hamowanie, obserwacja ( kożuch, oszronione szyby), pokręcanie kierownicą w takiej sytuacji są niewykonalne.Udało mi się wyjść z opresji, gdy jedno z kół znalazło większy opór i samochód obrócił się o 180 stopni.
pozdrawiam :wink:
kos
 
Posty: 109
Dołączył(a): poniedziałek 08 lipca 2002, 20:43

Postprzez Slawek » piątek 05 września 2003, 13:42

Ja sobie jechałem ostatniej zimy właśnie pod górkę i chciałem zredukować z dwójki na jedynkę (to była moja pierwsza zima :D ). Tyle że przy tej redukcji praktycznie się zatrzymałem i auto zaczęło się staczać. Po kilku metrach jakoś się zatrzymało, a ja wysiadłem i od razu upadłem na ziemię. Ciekawe, że kilka minut wcześniej drogi były suche i śnieg zaczął padać przez kilka minut.
Avatar użytkownika
Slawek
 
Posty: 769
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:57

Postprzez leila » piątek 05 września 2003, 17:50

a ja chyba na kursie miałam że jak się rusza na oblodzonym to od razu najlepiej z dwójki powoli...no to co panowie nie ma rady na śliskie drogi?? :lol:
Avatar użytkownika
leila
 
Posty: 384
Dołączył(a): piątek 11 lipca 2003, 13:56
Lokalizacja: małopolska

Postprzez miros » piątek 05 września 2003, 21:44

dobre zimowe opony, ruszanie z dwojki, abs (jesli nie ma to hamowanie pulsacyjne) czasami lancuchy a co najwazniejsze - wolna jazda.
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez kirk » poniedziałek 26 grudnia 2005, 13:07

Hamujemy z jednoczesnym redukowaniem biegow ZAWSZE! ( z wyjatkiem jezdni oblodzonej- gdzie hamujemy lekko, bez redukcji ktore odpowiadaja za lekkie szarpniecia, a gdy wpadniemy w poslizg przy hamowaniu na lodzie to pierw sprzeglo a potem hampel) Hamujemy z redukcja poniewaz po piersze primo - mniejsze ryzyko poslizgu - kola przednie przy przednim napedzie nie zablokuja sie tak latwo, Po 2 primo: lepsza przyczepnosc Po 3 primo: w silnikach z wtryskiem paliwa, samochod nie spala paliwka:)

Gdy juz wpadniemy w poslizg przy hamowaniu (auto bez ABS) najwazniejsze jest ujac nacisk na pedal hamulca, ale nie do konca !!! Dobrze tu koledzy podpowiadaja - trza hamowac pulsacyjnie ale trzeba to robic umiejetnie. Pamietajmy zeby nigdy nie dopuszczac do calkowitego puszczenia hamulca przy hamowaniu pulsacyjnym. Jest to bardo trudna sztuka a wyrobienie takiego nawyku wymaga wprawy, i cwiczen - dlatego wszystkich zachecam do cwiczenia tego na placach, parkingach itp. Pamieitajcie - co Was nie zabije to Was wzmocni!!! A gdy juz dojdzie do sytuacji, gdy wpadniemy w poslig przy hamowaniu to nasze wycwiczone wczesniej rreakcje beda odruchowe. Pamietajcie: cwiczyc, cwiczyc i jeszcze raz cwiczyc!!
"Proste sa dla szybkich samochodów, natomiast zakręty dla szybkich kierowców" - Colin McRae
--------------------------
Prawko od: listopad 2000:)
Instruktor:)
Avatar użytkownika
kirk
 
Posty: 99
Dołączył(a): piątek 23 grudnia 2005, 15:05
Lokalizacja: Gliwice

:)

Postprzez Polonez » poniedziałek 06 lutego 2006, 12:12

Właśnie o mało jakiś Debil nie przerysował mi całego boku Auta !! Niewiem albo nie miał zimówek albo chciał się zabawić. Gość jechał Toyotą combi. uliczka osiedlowa - ograniczenie do 30km/h zakręt - jedziemy w przeciwległych sobie kierunkach ja wchodze spokojnie , patrze a tu lusterko Toyoty jest prawie na styk z moim :!: Zdązyłem odwrócić głowe w bok i widziałem jak Toyoty przód po prostu sunie .... autka było obok siebie praktycznie na styk... Nie zdążyłem nacisnąć klaksonu - a szkoda :evil: :evil:

PS> Ja też troszku dawałem więcej gazu na zakrętach ... :oops: ale jak nikt nie jechał z przeciwka ... ani za mną ..... :roll:
jestem za nakazem całorocznego używania mózgu podczas prowadzenia auta:)
Polonez
 
Posty: 558
Dołączył(a): niedziela 16 maja 2004, 18:05
Lokalizacja: Bielsko Biała / Kęty


Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 55 gości