Konfiskata auta

[Blacksmith]

Nie wierze w to co tutaj czytam. Ciężko to komentować.

"Zamordowani już nie żyją a więc nie mają żadnego znaczenia. Za to żyją mordercy w tych pudłach. A za to, że muszą być w pudłach i leżeć z tyłkiem do góry to trzeba ich nagradzać" - Taka tu jest narracja.

[Cyryl8]

kto pisał o nagradzaniu?

[gumik]

Że odebranie wolności, to nagroda? No nie wierzę w to co tu czytam. Ciężko to komentować.

[Cyryl8]

jeżeli ktoś ma upokarzające życie, to więzienie może wydawać się nagrodą.

wszystko zależy od punktu widzenia.

[Blacksmith]

W pudle osadzony dostaje 3 dziennie przygotowane posiłki podstawione pod nos. Telewizja, konsole do gier, pranie ciuchów, itd... wszystko zapewnione... na koszt podatnika. Dla mnie to nagradzanie.
Czy to nie jest luksus dla kogoś kto ma gdzieś czy spędza życie w zamkniętym ośrodku czy na wolności? Są przypadki gdzie człowiek po odbyciu odsiadki popełnia szybko celowo przestępstwo aby trafić tam z powrotem. To jest kpina.

Osadzony (mówię tu szczególnie o ciężkich przestępcach) powinien robić na swoje utrzymanie w więzieniu. Można kopać rowy, itd. możliwości jest sporo. Po robocie z powrotem do pudła.
Jeśli ja zaczne leżeć z tyłkiem do góry to mi nikt nie da złamanego grosza. Więc nie rozumiem czemu więzień ma mieć lepiej. Tym bardziej, że ja praworządny a on przestępca. Wszystko jest odwrócone do góry nogami.

Ale ja i tak tutaj w tym temacie wykazuje miłosierdzie. Gdybym był jakimś królem Polski czy czymś, że moja decyzja jest prawem to ciężcy przestępcy jak mordercy (których wina oczywiście została w 100% udowodniona) zostaliby wieszani albo czapa, dałbym wybór. Złodzieje zuchwali mieliby ucinaną rękę, po drugim złodziejstwie drugą rękę uciętą. Potem już nic nie ukradną bo nie będzie jak.
Tak! Pod moją władzą akurat złodzieje by nie musieli siedzieć zamknięci w pudle, tak jak dzisiaj. Czy to nie miłosierdzie?

Trochę mnie też denerwuje jak ktoś pisze coś w stylu" Średniowiecze to, średniowiecze tamto". A kto powiedział, że w średniowieczu wszystko było złe? Były tam też dobre rozwiązania. Czy mamy pluć na swoich przodków, na tamte czasy tylko dlatego, że to było... kiedyś?

[Cyryl8]

Jednak jesteś dzieckiem.

Każda epoka wygląda fajnie z punktu widzenia króla, władcy, dyktatora, któremu w szaleństwie wydaje się że jest jedną nieomylną i wszech wiedzącą osobą na świecie.
Dlatego wymyślono demokrację, aby zabezpieczyć się przed takimi szaleńcami.

A jedną z lepszych rzeczy jakie miało średniowiecze, to że królami nie mogli zostawać ludzie z gminu.

Prawo wtedy było mocno ograniczne, bo dotyczyło tylko ludzi wolnych, niewolnicy, chłopi pańszczyźniani byli dla prawa umarli, czyli pan mógł nimi dowolnie dysponować jak rzeczą, mógł powołując się na prawo zwyczajowe, karać hłostą, mógł okaleczać, mógł zabić według kaprysu, a jedynie co go czasami powstrzymywało to ich zdolność do pracy.

Czy słyszałeś o okaleczeniu przez sąd szlachcica?
Jeżeli skrzywdził chłopa, to jego własność, jak wolnego człowieka, ale bez szlachectwa - np. mieszczanina, to płacił, jak innego szlachcica, to ten najczęściej nie patrząc na sądy sam wymierzał karę według własnego uznania mając owe sądy w głębokim poważaniu.

Zdarzało się rzadko ale zdarzało się, że niektórzy zdobywali wolność, uzyskiwali szlachectwo czasem odwagą, czasem wiedzą, czasem umiejętnościami (np. w handlu gromadząc fortuny), no ale bądźmy realistami, to raczej daleko poza zasięgiem.

Pamiętaj, że tych których dotyczyło to ułomne prawo było może 10%, więc jakbyś się urodził w tych czasach, to na pewno nie królem i raczej jako niewolny, aby było inaczej musiałbyś mieć tyle szczęścia co do wygrania sporej sumy w lotto, a jak wiemy to tego nie masz, bo musisz pracować i nawet na pustym przystanku paląc trafiasz na straż miejską.

Więc akurat Ty powinieneś się cieszyć, że to średniowiecze dawno minęło.

Obecne czasy są dla Ciebie idealne, jak nawet tacy nieudacznicy jak Kowalski, Ziobro czy Czarnek mogą zostać ministrami, nie trzeba wykazywać się ani urodzeniem, ani wiedzą czy inteligencją.

Więcej optymizmu kariera przed Tobą.

Ps.
W średniowieczu większość chodziła na bosaka, nie pluję na swoich przodków, ale chodzę w butach.

[ks-rider]

Nie wierze w to co tutaj czytam. Ciężko to komentować.

"Zamordowani już nie żyją a więc nie mają żadnego znaczenia. Za to żyją mordercy w tych pudłach. A za to, że muszą być w pudłach i leżeć z tyłkiem do góry to trzeba ich nagradzać" - Taka tu jest narracja.

Mysle, ze po prostu ZLE interpretujesz.

[ks-rider]

W pudle osadzony dostaje 3 dziennie przygotowane posiłki podstawione pod nos. Telewizja, konsole do gier, pranie ciuchów, itd... wszystko zapewnione... na koszt podatnika. Dla mnie to nagradzanie.
Czy to nie jest luksus dla kogoś kto ma gdzieś czy spędza życie w zamkniętym ośrodku czy na wolności? Są przypadki gdzie człowiek po odbyciu odsiadki popełnia szybko celowo przestępstwo aby trafić tam z powrotem. To jest kpina.

Osadzony (mówię tu szczególnie o ciężkich przestępcach) powinien robić na swoje utrzymanie w więzieniu. Można kopać rowy, itd. możliwości jest sporo. Po robocie z powrotem do pudła.
Jeśli ja zaczne leżeć z tyłkiem do góry to mi nikt nie da złamanego grosza. Więc nie rozumiem czemu więzień ma mieć lepiej. Tym bardziej, że ja praworządny a on przestępca. Wszystko jest odwrócone do góry nogami.

Ale ja i tak tutaj w tym temacie wykazuje miłosierdzie. Gdybym był jakimś królem Polski czy czymś, że moja decyzja jest prawem to ciężcy przestępcy jak mordercy (których wina oczywiście została w 100% udowodniona) zostaliby wieszani albo czapa, dałbym wybór. Złodzieje zuchwali mieliby ucinaną rękę, po drugim złodziejstwie drugą rękę uciętą. Potem już nic nie ukradną bo nie będzie jak.
Tak! Pod moją władzą akurat złodzieje by nie musieli siedzieć zamknięci w pudle, tak jak dzisiaj. Czy to nie miłosierdzie?

Blacksmith,

jak czytam te TWoje wywody, to naprawde zastanawiam sie, ile masz lat i jak bardzo naiwny jestes ?

W/g Ciebie skazany morderca mial by pracowac. Hmmmm, w jakim charakterze ? JAko kto ? Zastanowiles sie nad faktem, ze w wiekszosci przestepcy nie maja zadnego wyksztalcenia ? Ze swoimi przestepstwami zarabiaja na chleb ? W przeciwienstwie do Ciebie ja za szczeniaka widzialem pracujacych wiezniow przy naprawach torow kolejowych. Problem w tym, ze jakos mi to na prace nie wygladalo.

DO tego dochodzi fakt, ze takiego osadzonego nie mozesz zostawic bezpansko, potrzebujresz personal ktory bedzie go pilnowal. W moim przypadku wartownicy wyposazeni byli w PePeSZe z lukowym magazynkiem.

No chyba, ze ludzisz sie nadzieja, ze nie bedzie prob ucieczek. Do tego dochodzi problem rewizji i prob przemycenia do pudla przedmiotow znalezionych podczas pracy z ktorych mozna zrobic noz.

Nie wiem jakie masz wyobrazenia o polskich czy niemieckich wiezieniach. Mam akurat znajomego ktory siedzial w Niemczech i mowil, ze w celach niema wogole pradu, wiec powiedz mi czym chcesz ten monitor czy konsole zasilac ? Chyba sie jednak troche za duzo bajkopisarzy naczytales. Nie wypowiadam sie tu o krajach skandynawskich, bo tam jest zupelnie inna bajka.

Z tym obcinaniem reki nijak ma sie to do pozniejszej prycy i zarabiania na swoje utrzymanie, wiec taki zlodziejz obcietymi rekami beudie utrzymywany z Twoich podatkow. czujesz ta paranoje ? ? ?

Przemysl i nie pisz prosze dyrdymalow !

[gumik]

Gdybym był jakimś królem Polski czy czymś, że moja decyzja jest prawem to ciężcy przestępcy jak mordercy (których wina oczywiście została w 100% udowodniona) zostaliby wieszani albo czapa, dałbym wybór. Złodzieje zuchwali mieliby ucinaną rękę, po drugim złodziejstwie drugą rękę uciętą. Potem już nic nie ukradną bo nie będzie jak.

Czyli za więźnia nie chcesz płacić, ale już na psychologa dla tych osób co musieliby wykonywać takie kary tak? Pewnie nie pomyślałeś o tym jakie to obciążenie psychiczne.

Myślisz całkiem od d.. strony. Nie problem w tym żeby kara była spektakularna, ale żeby niebezpieczni ludzie nie żyli pośród nas. I to nie tyle żeby ich likwidować, ale żeby było jak najmniej osób które choćby myślą o zbrodni. Wtedy czy karą będzie chłosta czy sanatorium nie będzie miało większego znaczenia.
Powiesz - groźba surowej kary zmniejszy przestępczość. Nie. To tak nie działa. Poczytaj.

[Cyryl8]

tak jak napisałem, to są wyobrażenia dziecka, dla którego naród w bajkach stworzono po to aby spełniał zachcianki króla.

karę Breivikowi wymierzył norweski sąd według prawa ustanowionego przez norweski naród.
a tu wkracza polski gastarbeiter, bez wykształcenia prawniczego, który nie zna Norwegii, a nawet gdyby znał, to nie ma znaczenia, bo chce im narzucić swój system wymyślonych wartości, bo on jest najmądrzejszy.
jest miarą wszech rzeczy, co prawda według siebie, bo nikt jakoś w realnym świecie jeszcze tego nie zauważył, szczególnie w Norwegii.

[Blacksmith]

to są wyobrażenia dziecka

Czy uważasz choćby aktora Emiliana Kamińskiego (mało możliwe ale jak nie kojarzysz to wpisz w google) za dziecko? Bo on też powiedział, że dla takich jak Breivik powinna być czapa a nie sanatorium. Na prośbę wkleje Ci linka do jego wypowiedzi na ten temat.

...który nie zna Norwegii

A co to ma za znaczenie?? Jeśliby w jakimś kraju mordercy byli nagradzani milionowymi nagrodami pieniężnymi, otrzymywali tytuł szlachecki, itd. to też byś uznawał to za prawidłowe? Bo mają takie prawo, a więc to dobre prawo? Jeśli tak to dla mnie Ty nie byłbyś tylko dzieckiem... byłbyś po prostu człowiekiem chorym.

Czyli za więźnia nie chcesz płacić, ale już na psychologa dla tych osób co musieliby wykonywać takie kary tak? Pewnie nie pomyślałeś o tym jakie to obciążenie psychiczne.

Bredzisz niesamowicie!!! Zawsze by się znalazł kat ochotnik dla którego to nie byłby żaden problem i nie potrzebowałby żadnej pomocy psychologa. Chcesz przykładu? Oto jest... JA! Z chęcią rozstrzelałbym takiego Breivika całym magazynkiem naboi. ZA DARMO. Wobec takiego ścierwa ludzkiego zrobiłbym to wręcz z wielką satysfakcją. Zasnąłbym po tym lepiej niż każdej innej nocy. On jak zabijał tych młodych ludzi to też miał satysfakcję. W sądzie potem powiedział, że żałuje, że nie zabił jeszcze więcej ludzi.

W/g Ciebie skazany morderca mial by pracowac. Hmmmm, w jakim charakterze ? JAko kto ? Zastanowiles sie nad faktem, ze w wiekszosci przestepcy nie maja zadnego wyksztalcenia ? Ze swoimi przestepstwami zarabiaja na chleb ? W przeciwienstwie do Ciebie ja za szczeniaka widzialem pracujacych wiezniow przy naprawach torow kolejowych. Problem w tym, ze jakos mi to na prace nie wygladalo
.

No chyba, ze ludzisz sie nadzieja, ze nie bedzie prob ucieczek. Do tego dochodzi problem rewizji i prob przemycenia do pudla przedmiotow znalezionych podczas pracy z ktorych mozna zrobic noz.

ks-rider- Lubie Cię ale w tym konkretnym temacie jednak mamy odmienne zdania. Skazany mógłbym wykonywać proste prace, np. przy kopaniu rowów pod nadzorem strażnika z karabinem. I ja absolutnie nie mówię, że to jakaś hańba dla skazanego. ŻADNA praca nie hańbi. Skazani by zarabiali na siebie, na wypłatę dla strażnika, na więzienie.
I powiem coś jeszcze... brak pracy degeneruje. Człowiek coraz bardziej odzwyczajony od pracy ma coraz mniejsze chęci do pracy. Potem taki człowiek jak nawet wyjdzie z pudła to potem nie wie co robić ze sobą. Nierzadko celowo znowu popełnia przestępstwo aby z powrotem trafić do pudła gdzie wszystko będzie podtykane znowu pod nos. To nie jest normalne.

Znam osobiście kilka osób, które siedziały i jednogłośnie mówiły.... to sanatorium.

Z tym obcinaniem reki nijak ma sie to do pozniejszej prycy i zarabiania na swoje utrzymanie, wiec taki zlodziejz obcietymi rekami beudie utrzymywany z Twoich podatkow. czujesz ta paranoje ? ? ?

ks- rider... Na Boga, ale co mnie to obchodzi?? Mi jak się finansowo noga powinie to pies z kulawą nogą się nie przejmie!
A złodziej będzie wiedział co robi. Będzie wiedział co go czeka jak dokona kradzieży zuchwałej.

W takiej sytuacji zawsze ktoś może (np. Cyryl) utworzyć jakąś fundacje, np. "Fundacja wspierania złodziei z uciętymi łapami", i wtedy ludzie którym ich szkoda mogą sobie dobrowolnie wpłacać darowizny na takich ludzi. Co prawda ja bym nie wpłacał, ale może ktoś by wpłacał i wtedy nic mi do tego, bo każdy sam decyduje na co przeznacza swoje pieniądze. Albo nawet niech taki Cyryl weźmie takiego złodzieja bez rąk pod swój dach i niech utrzymuje... nie mam nic przeciwko! Bo to Cyryl decyduje kogo zaprasza do domu, co robi, itd. Ale mnie niech w to nie mieszają.

[Cyryl8]

Czy ten aktor ma prawa wyborcze w Norwegii?

Może on komentować system kar czy wyroki sądu w innych krajach, jako wolny człowiek może mieć swoje zdanie i je wyrażać, ale na system prawny jakiegoś kraju mają wpływ jedynie osoby mające w tym kraju prawo wyborcze.

Pewnie temu panu, jak z resztą mi, nie podoba się, że w Anglii jest ruch lewostronny, ale to wybór Anglików.

Ps. Nie słyszałem wypowiedzi tego aktora pod tytułem: " gdybym ja był królem..."

Dziecinadą nie jest komentowanie zmian w meczu reprezentacji, bo każdy może mieć swoje zdanie.
Dziecinadą jest łudzenie się, że będę trenerem drużyny narodowej.

[Blacksmith]

Czy ten aktor ma prawa wyborcze w Norwegii?

Może on komentować system kar czy wyroki sądu w innych krajach, jako wolny człowiek może mieć swoje zdanie i je wyrażać, ale na system prawny jakiegoś kraju mają wpływ jedynie osoby mające w tym kraju prawo wyborcze.

Nie wiem o co chodzi z tą Norwegią. Wyrażam tylko swoje osobiste zdanie, że nie działa to tam prawidłowo. I co więcej mogę? Niestety nie jestem Fidelem Castro i Che Guevarą co pojechali na Kubę w 1959 roku i zdobyli tam władzę.

https://www.youtube.com/watch?v=cT1mMj-ZbPA

Od minuty 6:25. I 5 minut obejrzeć. Bardzo mądra wypowiedź Emiliana Kamińskiego. Może jego słowa Cię przekonają.

[Cyryl8]

...Nie wiem o co chodzi z tą Norwegią. Wyrażam tylko swoje osobiste zdanie, że nie działa to tam prawidłowo. I co więcej mogę? Niestety nie jestem Fidelem Castro i Che Guevarą co pojechali na Kubę w 1959 roku i zdobyli tam władzę...

sam sobie zaprzeczasz.
demokracja polega na tym, że społeczeństwo - naród ma żyć jak chce, a rząd ma sprawić aby to działało sprawnie.

natomiast Castro narzucił swoje poglądy, a społeczeństwo musiało żyć jak on sobie wymyślił.
pominę Che, który był zbrodniarzem i ludzi o innych poglądach po prostu zabijał bez sądu.

możesz mieć inne zdanie i to jest OK, ale Ty chcesz swoje wartości narzucić innym na siłę w funkcji króla, wykluczając jakiekolwiek zdanie poddanych.

jak chcesz zmienić system kar u nas musisz zagłosować za tymi co za taką karą optują lub założyć partię i samemu przepchnąć to przez sejm i senat.

a Ty chcesz być dyktatorem, albo królem, albo narzucić władzę z karabinem w ręku, chcesz decydować za innych i obojętne Ci jest jakie oni mają zdanie, bo Ty wiesz lepiej od innych.

[gumik]

Zawsze by się znalazł kat ochotnik dla którego to nie byłby żaden problem i nie potrzebowałby żadnej pomocy psychologa. Chcesz przykładu? Oto jest... JA! Z chęcią rozstrzelałbym takiego Breivika całym magazynkiem naboi. ZA DARMO. Wobec takiego ścierwa ludzkiego zrobiłbym to wręcz z wielką satysfakcją. Zasnąłbym po tym lepiej niż każdej innej nocy.

W takim razie zastanawiam się, czy to nie Ty przypadkiem powinieneś być zamknięty.
W zdrowym społeczeństwie nie powinno być miejsca dla ludzi, którzy pragną zabijać innych.