Kamerki nad skrzyżowaniem

[ST3F4N]

Hejka, nie wiem czy piszę w odpowiednim dziale za co przepraszam z góry ale mam pytanko. Otóż dwa dni temu wracając z pracy na Spółdzielczości Pracy w Lublinie na drodze, gdzie jest podwyższenie prędkości do 70 miałem może 90, zapaliło się żółte światło i nie dałbym rady wyhamować więc przyśpieszyłem, a mijając sygnalizację miałem ok 110 na liczniku. Po fakcie zorientowałem się, że na skrzyżowaniu są jakieś kamerki i mam pytanie, czy to są te zwykłe białe informujące o natężeniu ruchu i używane np. do wypadków czy to ma związek z jakimś radarem? Nie było znaków o kontroli prędkości, z tyłu zdjęć również nie ma żadnych kamer tak gdybym miała mi cyknąć fotkę od tyłu za przejazd na czerwonym lecz wolałbym się upewnić. Szukałem w internecie i nic nie znalazłem o żadnych kontrolach prędkości, ani ukrytym radarem przynajmniej tutaj.



O to one, z góry dzięki za odpowiedź.

[gumik]

Możesz się spodziewać mandatu.
A na przyszłość - noga z gazu.

[waw]

Te kamery są częścią systemu zarządzania ruchem i nie są podpięte do systemu karającego. Z resztą te nawet nie są w stanie.

[Cyryl]

są to kamery bez czujników prędkości i służą w razie czego do odtworzenia sytuacji na skrzyżowaniu.
a swoją drogą jeżdżenia na skrzyżowaniach z większą prędkością niż po prostych drogach, to jakieś mało logiczne.
druga sprawa: w momencie gdy sytuacja wymyka się nam z pod kontroli, dodawanie gazu nie jest najlepszym chyba rozwiązaniem.

za skrzyżowaniem nie ma już podwyższenia prędkości, więc jazda 110km/h w obszarze zabudowanym jest proszeniem się o pozbycie się prawa jazdy na 3 miesiące.

[ST3F4N]

są to kamery bez czujników prędkości i służą w razie czego do odtworzenia sytuacji na skrzyżowaniu.
a swoją drogą jeżdżenia na skrzyżowaniach z większą prędkością niż po prostych drogach, to jakieś mało logiczne.
druga sprawa: w momencie gdy sytuacja wymyka się nam z pod kontroli, dodawanie gazu nie jest najlepszym chyba rozwiązaniem.

za skrzyżowaniem nie ma już podwyższenia prędkości, więc jazda 110km/h w obszarze zabudowanym jest proszeniem się o pozbycie się prawa jazdy na 3 miesiące.

Za skrzyżowaniem jest nadal 70 czego może nie widać na tym ss ale jest i na street view i w rzeczywistości.
Druga sprawa to jadąc 80 km/h na 70 nie robię nic nadzwyczajnego, ale jeśli ukazuje mi się żółte światło i ze względu na jadące za mną pojazdy nie mogę raczej hamować raptownie... Czyli mam jechać nadal ze stałą prędkością i przejechać na czerwonym niż minąć skrzyżowanie z deka szybszą prędkością na żółtym, ew. wczesnym czerwonym?

Nie mniej jednak, dziękuję za odpowiedź.

[Henq]

za skrzyżowaniem nie ma już podwyższenia prędkości

dokładnie to podwyższenie prędkości obowiązuje "do" skrzyżowania, więc na skrzyżowaniu w obszarze zabudowanym obowiązuje 50km/h od 5-23

[waw]

Co do omawianego skrzyżowania - to za nim jest podwyższenie, ale dopiero za przystankiem autobusowym.

dokładnie to podwyższenie prędkości obowiązuje "do" skrzyżowania, więc na skrzyżowaniu w obszarze zabudowanym obowiązuje 50km/h od 5-23

O, to ciekawy jestem do którego miejsca skrzyżowania obowiązuje B-33....

[Henq]

O, to ciekawy jestem do którego miejsca skrzyżowania obowiązuje B-33....

a to jest jakiś inny znak? def B-33 widzę obca dla ciebie

-------------

jadąc 80 km/h na 70 nie robię nic nadzwyczajnego,

ależ robisz, łamiesz przepisy. Znak B-33 obowiązuje do skrzyżowania, na skrzyżowaniu obowiązuje w terenie zabudowanym 50km/h 5-23 jak wyżej pisałem. Jak byś to wiedział tematu by nie było, bo już wcześniej zwalniał byś i siłą rzeczy wymusiło by to na tobie zatrzymanie na żółtym, ty nie zwalniałeś a wręcz przeciwnie by przelecieć na żółtym

[gumik]

(...)
Druga sprawa to jadąc 80 km/h na 70 nie robię nic nadzwyczajnego, ale jeśli ukazuje mi się żółte światło i ze względu na jadące za mną pojazdy nie mogę raczej hamować raptownie... Czyli mam jechać nadal ze stałą prędkością i przejechać na czerwonym niż minąć skrzyżowanie z deka szybszą prędkością na żółtym, ew. wczesnym czerwonym?

A dlaczego to niby miałbyś nie móc hamować przez pojazdy jadące za Tobą? Czy one też chcą przejechać na czerwonym świetle, że nie rozpoczynają hamowania widząc żółte światło? Jeśli utrzymując stała prędkość przejechałbys na czerwonym, to wyhamowanie z takiej prędkości nie byłoby raptowne.
A jeśli pojazdy te nie utrzymują bezpiecznego odstępu za Tobą, to jest na to lepszy sposób niż przekraczanie prędkości. Zwolnić przed zbliżaniem się do skrzyżowania. Wtedy pojazdy za Tobą też będą jechały wolniej i nie będzie ryzyka, że nie wyhamują jeśli zapali się żółty i czerwony sygnał. Bo pamiętaj, że zbliżając się do skrzyżowania masz zachować szczególną ostrożność, a to się wiąże że zmniejszeniem prędkości w razie potrzeby. Ty zamiast zmniejszyć prędkość przyspieszasz i próbujesz się usprawiedliwiać, że pojazdy jadące za Tobą mogłyby w Ciebie wjechać. Więc nie - to Ty zawaliles, nie zachowałeś szczególnej ostrożności, nie zwolniłes, przekroczyłeś dozwoloną prędkość i prawdopodobnie przejechałeś na czerwonym świetle. Nie tego uczyli na kursie, co nie?

[szerszon]

Sybir dla szanownego usera powinien wystarczyć.

[waw]

O, to ciekawy jestem do którego miejsca skrzyżowania obowiązuje B-33....

a to jest jakiś inny znak? def B-33 widzę obca dla ciebie

-------------

jadąc 80 km/h na 70 nie robię nic nadzwyczajnego,

ależ robisz, łamiesz przepisy. Znak B-33 obowiązuje do skrzyżowania, na skrzyżowaniu obowiązuje w terenie zabudowanym 50km/h 5-23 jak wyżej pisałem. Jak byś to wiedział tematu by nie było, bo już wcześniej zwalniał byś i siłą rzeczy wymusiło by to na tobie zatrzymanie na żółtym, ty nie zwalniałeś a wręcz przeciwnie by przelecieć na żółtym

Sugerujesz że ograniczenie prędkości wyrżone znakiem B-33 obowiązuje tylko do skrzyżowania a na nim już nie? Odważna teza bo sugeruje, że nie można ograniczyć prędkości na samym skrzyżowaniu co jest bzdurą.

[Henq]

Sugerujesz że ograniczenie prędkości wyrżone znakiem B-33 obowiązuje tylko do skrzyżowania a na nim już nie?

jednak miałem rację, definicja B-33 obca dla ciebie
jeżeli zakaz wyrażony przez znak nie jest uprzednio odwołany znakiem oznaczającym koniec zakazu, to obowiązuje on do najbliższego skrzyżowania; nie dotyczy to skrzyżowania na drodze dwujezdniowej, na którym wlot drogi poprzecznej znajduje się tylko z lewej strony i nie ma połączenia z prawą jezdnią

Odważna teza

to nie teza to definicja B-33

bo sugeruje, że nie można ograniczyć prędkości na samym skrzyżowaniu co jest bzdurą.

ależ można np B-43

[waw]

jednak miałem rację, definicja B-33 obca dla ciebie

Bezmyślnie przywołujesz "definicję" znaku B-33, która nie jest definicją tylko opisem i nie wiem skąd wyciągasz wniosek że ograniczenie nie obejmuje już skrzyżowania. Na logikę wydawałoby się że "do najbliższego skrzyżowania" oznacza że na tym skrzyżowaniu jeszcze też.

[szerszon]

Na logikę wydawałoby się że "do najbliższego skrzyżowania" oznacza że na tym skrzyżowaniu jeszcze też.

Tu nie byłbym taki pewien. Przecież zbliżając się do skrzyżowania mamy zachować szczególną ostrożność.

Z drugiej strony jak za skrzyżowaniem jest znowu dalsze podwyższenie prędkości takie samo jak przed to cieżko np zwolnić z 80 do 50 na 10-20 metrów. Bo do samego skrzyżowania mogę te np 80

[Henq]

jednak miałem rację, definicja B-33 obca dla ciebie

Bezmyślnie przywołujesz "definicję" znaku B-33, która nie jest definicją tylko opisem

Dz. U. 170 §32.2 jest dla ciebie opisem? Opisem czego?

i nie wiem skąd wyciągasz wniosek że ograniczenie nie obejmuje już skrzyżowania.

"do skrzyżowania" wyraźnie napisane? Nie za skrzyżowanie, czy na skrzyżowaniu, tylko "do skrzyżowania"

Na logikę wydawałoby się że "do najbliższego skrzyżowania" oznacza że na tym skrzyżowaniu jeszcze też.

chyba twoją trochę pokrętną

na logikę to:
"auto jedzie do najbliższej miejscowości"
czy jak minie znak miejscowości to nadal jedzie do najbliższej miejscowości czy już jest w najbliższej miejscowości? - prościej się nie da.

Jak nie słowo pisane to może obrazki przemówią do ciebie:
https://mojafirma.infor.pl/moto/prawo-n ... esc-I.html