LeszkoII napisał(a):Taranowanie kojarzy mi się z działaniem celowym, nigdy nieumyślnym.
Dokładnie i ja miałem to na myśli.
LeszkoII napisał(a):Najodpowiedniejsza jest wtedy komunikacja między kierowcami czyli intuicyjny zestaw zachowań/współpracy.
Dokładnie, można spojrzeć sobie w oczy, uśmiech albo gest dłonią

(inny palec) i już prawie wszystko jasne.
Nie ma w przepisach panaceum na wszystkie sytuacje, do których doszło w wyniku kilku błędów (popełnionych przez kilku użytkowników).
LeszkoII napisał(a):Żadna zasada prawej strony - ją zastosujemy zbliżając się do skrzyżowania i na skrzyżowaniu realizujemy. A jeżeli miejscem przecinania się kierunków ruchu nie jest skrzyżowanie, to art. 25 ust. 3 (plac parkingowy, krzyżowanie dróg wewnętrznych twardych itd).
Przecież Art.25 ust. 3 odwołuje się do Art. 25 ust. 1 czyli mówiąc kolokwialnie "zasady prawej strony".
Nie upieram się, że jest to najlepsza metoda rozwiązywania takich patowych sytuacji, uważam, że jest ona pierwszą, która się nasuwa.
Gumik wspomniał o odcinku, w którym P. Dworak mówił o podobnych sytuacjach, (@Gumik jak pamiętasz to podaj nr odcinka), może jest inny, lepszy sposób, ważne aby był jednakowo rozumiany i stosowany przez wszystkich.
W UK umówili się aby jeździć po lewej stronie i co ?
No problem
