Witam,
spotkała mnie dziś na drodze niemiła sytuacja z kierowcą MPK. Autobus wyjeżdżał z zatoki na drodze 3 pasmowej prawy pas miał pusty ja jechałem pasem środkowym z dopuszczalną prędkością 70 km/h pan kierowca wyjeżdżając z zatoki od razu wepchał się na mój pas powodując moje ostre hamowanie oraz ucieczkę na lewy pas gdzie samochód zwalniał do skrętu w lewo. Spowodowało to moją kolizję z ww samochodem pan kierowca MPK zaczął wymachiwać niecenzuralne gesty w moim kierunku i pojechał. I teraz moje pytanie drodzy forumowicze bo mnie się wydaje, że przy wyjeździe z zatoki autobus powinien zająć prawy pas i dopiero w razie możliwości zmienić pas na środkowy dopuszczający skręt w lewo gdzie kierował się autobus czy może jestem w błędzie? Jeżeli nie to gdzie się z tą sprawą udać żeby nie uszło mu to na sucho bo mnie to będzie kosztowało parę złotych przy następnym oc. Dodam jeszcze, że kierowca pojazdu w który uderzyłem nie widział sytuacji i żadnego innego pojazdu tam nie było. Pozdrawiam