Witam,
wyjeżdżałam z drogi podporządkowanej na drogę główną. Skrzyżowanie osiedlowe, w kształcie T. Zauważyłam, że jednak coś nadjeżdża na drodze głównej, spanikowałam, że na drodze głównej coś jedzie i uderzyłoby we mnie z przodu i cofnęłam. Wcześniej patrzyłam w lusterka, nikt za mną nie jechał, jednak z prawej strony musiało szybko podjechać auto i zatrzymało się bardzo blisko mnie. Niestety cofając, przyrysowałam zderzak tego samochodu za mną. Czy tamten samochód, któremu lekko przyrysowałam przedni zderzak nie zachował bezpiecznej odległości? czy mógł tak blisko stanąć? czy nie powinien był mnie ostrzec klaksonem? Jest to też droga osiedlowa, na której jest 20 km/h, a on szybko podjechał. Czy wina leży po obu stronach? Dziękuję za rady