Porada czy odmówić mandatu z fotoradaru

[Telemaniak19]

Witam chciałbym się dopytać czy jest szansa na wybronienie się z mandatu z następującej sytuacji:

Jadę pasem do skrętu w lewo, na sygnalizatorze jest zielona strzałka czyli przejazd bezkolizyjny, jestem któryś z kolei i wjeżdżam na wysokość sygnalizatora na którym jest zielone światło, wszyscy jadą ale widzę że pierwszy samochód na skrzyżowaniu zaczyna stawać i mysli że trzeba przepuszczać tych jadących z przeciwka, wszyscy stają i zanim każdy ruszył ponownie to musiało się zmienić światło na czerwone (ale tego już nie widziałem bo sygnalizator miałem za sobą już i nagle pyk fotoradar strzelił zdjęcie raz mnie i za sekundę temu co za mną jechał.

Moje pytanie jest takie czy mam szanse wygrać spór jeśli odmówię mandatu BO:

- wszyscy normalnie jechali i wjeżdżałem na zielonym więc spokojnie bym zjechał
- dlaczego mam płacić za debilizm jakiegoś nieuka który zatrzymuje się na środku skrzyzowania ubzdurając sobie że musi przepuszczać tych z przeciwka skoro jest strzałka na sygnalizatorze która mówi sama za siebie że można jechać?
- kierowca za mną widział na 100% sygnalizator i widocznie wjechał na późnym żółtym albo czerwonym i mógł się zatrzymać ale ja nie widziałem świateł a musiałem zjechać ze skrzyżowania bo stałem już za miejscem w którym ,mógłbym przeczekać do następnych świateł

Co o tym sądzicie?

[Armani]

Jeśli byłeś za sygnalizatorem i NA PEWNO nie miałeś szansy zobaczyć, jakiego koloru jest światło, to ja bym się odwoływał. Na zdjęciu z fotoradaru jest też prędkość, więc jeśli jechałeś dość wolno, tzn. że nie przeleciałeś na czerwonym bo nie zauważyłeś albo miałeś w poważaniu sygnalizacje, tylko było to spowodowane brakiem wiedzy kierującego, który jechał przed Tobą

[mp0011]

Z tym, że jest przepis zabraniający wjazdu za sygnalizator (zielony) jeżeli nie masz możliwości opuszczenia skrzyżowania.

Oczywiście tak się jeździ i w 99,9% przypadków nie ma problemów, ale jak będą chcieli wlepić, to i tak wlepią...

[problem]

Z tym, że jest przepis zabraniający wjazdu za sygnalizator (zielony) jeżeli nie masz możliwości opuszczenia skrzyżowania.

Z tym, że tylko w przypadku, gdy nie ma możliwości opuszczenia skrzyżowania, czego nie było wiadomo w momencie wjeżdżania.
Kierujący też ma prawo zakładać, że inni uczestnicy ruchu stosują się do przepisów.

Oczywiście tak się jeździ i w 99,9% przypadków nie ma problemów, ale jak będą chcieli wlepić, to i tak wlepią...

Mogą sobie chcieć. Jeśli nie odpuszczą po stawieniu się kierowcy na etapie mandatowym, to nie przyjmować i sąd odpuści.
Rejestrator był?

[Telemaniak19]

Jeśli byłeś za sygnalizatorem i NA PEWNO nie miałeś szansy zobaczyć, jakiego koloru jest światło, to ja bym się odwoływał. Na zdjęciu z fotoradaru jest też prędkość, więc jeśli jechałeś dość wolno, tzn. że nie przeleciałeś na czerwonym bo nie zauważyłeś albo miałeś w poważaniu sygnalizacje, tylko było to spowodowane brakiem wiedzy kierującego, który jechał przed Tobą

Tak jak pisałem kilka samochodów jechało i bez problemu wszyscy by przejechali nawet ten za mną tylko że pierwszy skręcający stanął i wiadomo zanim każdy znowu ruszy to światło się zmieniło. Prędkość była 30-40 na godzinę więc nie było mowy o przelatywaniu a poza tym nie jestem głupi żeby łamać przepis jak na skrzyżowaniu stoją w sumie 4 fotoradary .
No właśnie ja nie miałem szansy zobaczyć że się światło zmienia ale ten za mną już widział i nie sugerowałem się że on za mną wjeżdża bo z jednej strony mógł łamać przepis ale z drugiej strony może było zielone skoro wjechał za mną.

Podaję link dla zobrazowania sytuacji na mapie https://www.google.pl/maps/dir/52.23430 ... 46!1m0!3e2

[skov]

dostałeś już jakieś pismo z GITD ?

[Henq]

Pierwsza rzecz to pismo z GITD ze wskazaniem kto prowadził pojazd, jeżeli takie pismo dostaniesz (jest to list polecony ze zwrotnym potwierdzeniem odbioru-poznasz po kopercie z zielonym drukiem GITD) po prostu nie przyjmować - niech listonosz wypisze awizo. Pismo przeleży na poczcie tydzień dostaniesz awizo powtórne i znów pismo przeleży tydzień po czym zostanie zwrócone do GITD jako nie odebrane w terminie. Przepis w Polsce mowi jasno i wyraźnie że nie można ukarać właściciela pojazdu tylko osobę która w danym momencie złamała przepisy. Jeżeli pismo wróci się do GITD bez wskazania kto kierował pojazdem oni nic nie mogą zrobić bo nie wiedzą kogo ukarać, więc mandatu wystawić nie mogą.
Druga rzecz to nasze Polskie prawo i ostatnia wspaniała jego nowelizacja a mianowicie przepis który został wprowadzony by POsłowie i ich klika nie mogli zostać oskarżeni a mianowicie każde nagranie audio wideo (w tym zdjęcia) nie mogą być sprawą w sądzie jeżeli zostały wykonane bez zezwolenia sądu. GITD na dzień dzisiejszy nie ma pozwolenia sądu na fotografowanie pojazdów więc każde zdjęcie z fotoradaru nie może służyć jako dowód w sądzie, a bez tego jak Ci udowodnią że złamałeś przepis?
Więc masz dwa wyjścia nie przyjmować listu albo przyjąć i iść do sądu.

[waw]

Nieodbieranie listu poleconego nie jest najlepszym pomysłem bo wg naszego prawa podwójne awizowanie oznacza odebranie listu. Może zakończyć się wydaniem przez sąd zaocznego wyroku.

[sankila]

jeżeli takie pismo dostaniesz po prostu nie przyjmować - niech listonosz wypisze awizo.

Listonosz każe podpisać odmowę przyjęcia, albo sam ją napisze - a wtedy to już czarna d...

Druga rzecz - to przeinterpretowałeś prawo: zarówno radary policyjne, jak i np. monitoring są w Pl prawnie dopuszczone, co z automatu daje zgodę sądu na ich wykorzystanie, jeżeli są legalnie umiejscowione.

W sądzie autor ma szansę się wybronić; będzie chował głowę w piasek, to skończy się na wyroku zaocznym.

[Telemaniak19]

Jeszcze nic nie dostałem. Co tzn wyrok zaoczny?

[pasqudek]

To wyrok wydany pod nieobecnosc oskarzonego lub poszkodowanego, jesli przepisy na to zezwalaja.

[waw]

Jeszcze nic nie dostałem.

Zdaje mi się, że fotoradary do czerwonego światła składają się także z kamer rejestrujących przebieg wykroczeń. Możliwe że zweryfikowano to przy ich pomocy i sprawę umożono.
Zależy kiedy to bylo bo na wezwanie z GITD trochę (kilka miesięcy) się czeka.

[Henq]

jeżeli takie pismo dostaniesz po prostu nie przyjmować - niech listonosz wypisze awizo.

Listonosz każe podpisać odmowę przyjęcia, albo sam ją napisze - a wtedy to już czarna d...

Druga rzecz - to przeinterpretowałeś prawo: zarówno radary policyjne, jak i np. monitoring są w Pl prawnie dopuszczone, co z automatu daje zgodę sądu na ich wykorzystanie, jeżeli są legalnie umiejscowione.

W sądzie autor ma szansę się wybronić; będzie chował głowę w piasek, to skończy się na wyroku zaocznym.

Odmowa przyjęcia listu jest równoznaczna z przyznaniem się do winy?
Nie sądzę, GITD nie jest organem który może wystąpić do sądu o ukaranie za nie wskazanie sprawcy - jeżeli właściciel pojazdu nie wskaże kto kierował pojazdem GITD nie może nałożyć mandatu na właściciela za nie wskazanie koniec kropka.

[LeszkoII]

Listonosz każe podpisać odmowę przyjęcia, albo sam ją napisze - a wtedy to już czarna d..

Listonosz wrzuca do skrzynki i idzie dalej. A jak nie ma skrzynki, to zgłasza to odpowiednim organom. O ile dobrze pamiętam, za brak skrzynki na listy grozi grzywna do 10 tyś.

Odmowa przyjęcia listu jest równoznaczna z przyznaniem się do winy?

Nie, bo to nie listonosz wystawia mandat a skąd może wiedzieć, co doręcza? Chyba że zaglądał do środka. Zresztą ta cała "odmowa przyjęcia mandatu" znaczy tyle samo, co niepodpisanie go.

[Telemaniak19]

Cyknęło w poprzednim tygodniu. Dobra poczekam czy i co przyjdzie. Jeśli kamera by zarejestrowała to mam nadzieje że widać tego typa który spowolnił ruch wszystkim skręcającym przez co mi i komuś za mną cyknęło bo inaczej pewnie nikt nie uwierzy.