Taki w miarę dobry artykuł o pieszych z Trójmiasta.

[Borys_q]

http://moto.trojmiasto.pl/Przejscie-dla-pieszych-zatrzymac-sie-czy-jechac-n93699.html

Kilkukrotnie sam się przekonałem, że nadmierna uprzejmość nie wychodzi nikomu na dobre. Dodał bym do artykułu jeszcze kolejny wątek, skrzyżowanie z niedziałającą sygnalizacją droga z pierwszeństwem. Pamiętajmy o pieszych!!!!!!!!!!!!!!!!

[LeszkoII]

Film niespełna 4 minuty a zawiera prawie wszystko, co groźne dla pieszego a o czym tasiemcowo komentuje się wszelakich "forach moto".

Niestety taka narracja nigdy nie będzie odpowiednio wypromowana, bo wciąż panuje stereotyp fałszujący rzeczywistość: "pieszy na PdP ma zawsze pierwszeństwo". Ba, prawdopodobnie od 2017 wejdzie w życie nowelizacja, że pieszy będzie miał pierwszeństwo jako oczekujący przed jezdnią. Wówczas zaczniemy zmieniać zmienione prawo(zakład?).

Ten rajdowiec z filmu dobrze gada. Ja bym rozszerzył wypowiedź, że zabrania się zatrzymania w odległości do 10m przed PdP (chyba że wynika to z przepisów lub warunków ruchu).

Póki co przepuszczanie pieszych, którzy chcą przejść, to nie jest ustępowanie im pierwszeństwa. Gwałtowne hamowanie to czyn niedopuszczalny, chyba że stanowi reakcję obronną.

Chęć przepuszczenia pieszego da się zrealizować przed każdym PdP i niezależnie od prędkości. Warunkiem bezpieczeństwa - wrażliwe hamowanie (żeby pieszy ocenił różnicę prędkości) i długotrwałe hamowanie (żeby pojazdy "za" nie były zaskoczone krótkim mignięciem świateł hamowania).

Dobry materiał.

[waw]

Ja mam nadzieję, że wspominana nowelizacja jednak nie wejdzie w życie. Z resztą w samych założeniach ta nowela zakłada początkowy wzrost liczby ofiar na przejściach. Generalnie wszystko okaże się po wyborach. Ale nie wchodźmy w politykę.
Materiał filmowy bardzo dobry. Bezpieczeństwo na przejściach zależy od tego czy uważać będą obydwie strony. Jako inżynier mogę odnieść to do teorii niezawodności. Jeżeli przyjmiemy, że ryzyko zamyślenia i popełnienia błędu przez kierowcę na przejściu wynosi 10% a pieszego także 10% to ryzyko że obydwaj nie będą uważać i dojdzie do tragedii wynosi tylko 1%. Gdy przeniesiemy odpowiedzialność tylko na jedną stronę ryzyko wypadku zwiększa się.
Trzeba tylko uwrażliwić pieszych na niebezpieczeństwa i tak jak od przedszkola uczy się rozglądać w prawo, lewo i znowu w prawo tak też trzeba uzmysłowić że wychodząc na przejściu zza dużego pojazdu warto wyjrzeć czy pasem obok nic nie zasuwa. Sam miałem taką sytuację. Gdybym nie wyjrzał zza śmieciarki która ustąpiła mi pierwszeństwa i nie zaczekał schowany za nią, już prawdopodobnie bym nic tu nie napisał.