Jaka odległość od auta poprzedzającego i jak ją obliczyć?

[marcin188]

Mówią że połowe prędkosci wiec przy 100km/g 50m przy 80 40m przy 60 30 m 50 25m
przy 40 20m
Ale jak ją obliczyć ? Skąd mam wiedzieć jadąc za kims 100km/g ile to jest 50m może mi to ktoś wyjaśnic? Bo ja jednak nie jestem w stanie tego ocenić.
Oraz dlaczego połowe prędkości ktoś mi to udowodni?
Rozumiem że to minima tak?

Nie chciałem zakłądać odrębnego tematu.
Czy jak mamy przejazd strzeżony z zaporami to mamy obowiązek się zatrzymania i upewnienia że nic nie jedzie (znaku stop nie ma) czy nie ma żadnego? I jedzie sie jak przez skrzyżowanie na zielonym świetle jak to jest na egzaminie na prawo jazdy ( pamiętam że instruktor mówił że należy sie upewnić ale to były przejazdy bez zapór nie strzeżone ale jak stop nie było nie trzeba było stawać) przez strzeżone nie jezdziliśmy. Dlaczego jak jest takowy przejazd i ja się zatrzymuję lub zwalniam prawie do 0 aby 1 wrzucić i oglądam w lewo i w prawo to ludzie na mnie z tyłu trąbią? Czy to jest wporządku? Wg mnie trzeba sie upewnić a jak jest wg. prawa, przepisów? Bo jednak na skrzyżowaniu przy zielonym świetle mamy jechać a nie patrzeć u sie upewniać? A jak na przejezdzie? Czemu inni nawet nie zwalniają? Przedtem jak byla zła nawierzchnia prawie wszyscy przejeżdżali przez niego na 1 teraz to nawet nie trzeba zwalniać bo ma gumowe podkłady.

[mp0011]

Co do odległości - zależy on jeszcze od stanu nawierzchni, samochodu, kierowcy (doświadczenie, koncentracja) i wielu innych czynników, więc nie ma się co tego ściśle trzymać, ani tym bardziej mierzyć co do cm. Choćbyś jechał i 150m za innym, a nie wyhamujesz i tak jest Twoja wina.

A jeżeli już chcesz szybko policzyć "bezpieczną" odległość, to przyjęło się min. dwie sekundy od samochodu poprzedzającego.
Mijasz słupek który mijał samochód poprzedzający co najmniej dwie sekundy po nim.

Przy 100km/h wyjdzie odległość ok. 55m, przy 50 - 27m.

[Borys_q]

Mnie uczyli 100 m na 100 km/h. Patrzysz mniej więcej jak stoją słupki kilometrowe i masz pewien punkt odniesienia.

Co do zapór podniesionych nie musisz się zatrzymywać, musisz zachować szczególna ostrożność i mimo podniesionych zapór upewnić się o tym, że nie nadjeżdża pociąg, najczęściej wystarczy zwolnić i się rozejrzeć. Wolno ci wjechać na tory dopiero jak masz pewność, że z nich zjedziesz. To nie jest skrzyżowanie pomyłkę w tym zakresie i zostanie na środku przejazdu możesz przypłacić życiem.

[marcin188]

oto mi chodzilo czyli mija auto z przodu np mostek a ja licze 101 i 102 i wtedy przy 100km/g to okolo 55m? bo tak naocznie to trudno ocenic czy to 20m czy 60m czy 45m

A jest obowiązek że mam sie upewnić? To czemu jak się upewniam zwalniając albo stajac przed przejazdem to z tyłu na mnie trąbią?

[LeszkoII]

Pamiętam, że było to liczone na forum przeze mnie i przez Dylka.
////Dylek odezwij się, pamiętasz jaki to był temat? (autostrady?)///

Istota bezpiecznego odstępu to: reakcja kierującego, czas odpowiedzi układu hamulcowego, skuteczność układu hamowania w danej sytuacji pogodowo-drogowej, a także uwzględnienie prędkości.

Przykładowo, przy jeździe z prędkością 140km/h, przebywasz 58 metrów w 1,5 sekundy. Czas reakcji hamowania bierze się średnio jako 1,5 sekundy (reakcja kierowcy + odpowiedź układu). To niestety tylko czas reakcji, trzeba wziąć poprawkę na warunki drogowe(przyczepność, nawierzchnia, pogoda, stan techniczny sąsiednich pojazdów).

Ten szacunek chyba najłatwiej zapamiętać:

Mnie uczyli 100 m na 100 km/h.

[Makabra]

W metrach nie ma co tego nawet wyliczać. Nawet jak sobie 120m wyliczycie to jak to potem na drodze odwzorowac. Te trzy sekundy mają większy sens i realne zastosowqnie.

[LeszkoII]

W metrach nie ma co tego nawet wyliczać

W stosunku do poprzedzającego pojazdu ma sens, ale w stosunku do wyskakującego na drogę jelenia - nie ma.

[szymon1977]

Typowa wypowiedz laika. Lesio po raz kolejmy probuje wywazac drzwi otwarte na osciez. Ale do rzeczy!
-----

...czyli mija auto z przodu np mostek a ja licze 101 i 102 i wtedy przy 100km/g to okolo 55m?

Nie wiem ile to metrow i Ty tez wiedziec tego nie musisz. Wazne, zeby bylo ponad sekunde opoznienia.

Odstep w czasie mozna w latwy sposob ocenic "na oko", odstep w odleglosci nie. Poza tym odstep w czasie ma wartosc niezmienna, a odstep w odleglosci diametralnie sie zmienia w zaleznosci od wielu czynnikow.

Liczenie odleglosci w metrach pozostaw forumowym medrcom nie bedeacym w temacie.
-----

Pamiętam, że było to liczone na forum przeze mnie i przez Dylka.

Ale co Wy chcecie liczyc... i po co? Odstep podaje sie nie w odleglosci (bo ta zalezna jest od bardzo wielu czynnikow) ale w czasie. Przyjmuje sie prawidlowy odstep 1-2 sekundy. A dlaczego tyle? Bo jest to przecietny czas reakcji kierujacego. I co z tego? Teoretycznie jadac samochodem o zblizonych parametrach i w tych samych warunkach (a mozna w innych?) jezeli poprzedzajacy samochod zacznie hamowac z maksymalna skutecznoscia zatrzymamy sie zderzak w zderzak.

Inne aspekty sprawy ze wzgledu na brak systematycznosci wystepowania lub taki sam wplyw na droge hamowania obu pojazdow pomija sie.

[marcin188]

Poza tym odstep w czasie ma wartosc niezmienna, a odstep w odleglosci diametralnie sie zmienia w zaleznosci od wielu czynnikow

nierozumiem tego
przeciez jadąc za kims cały czas sie zmienia odstęb w m i w sekundach (milisekundach)

czyli jadąc 80km/h i auto przedemną mija mostek ja mówię 101 i 102 i mostek mija moją maskę to mam pewność że odstęp wynosi 45m?
Tak to się liczy? 80km/h? 80s1000m oraz dzielic na 3600 x 2 =45 m czy cos źle licze?

[marcin188]

4s wg mnie to jest stanowczo za dużo i nie realne w mieście utrzymaj prosze 4s przeciez każdy ci sie wepchnie pod maske 4s to przy 50km/g ponad 50m a przy 100km/g 111m
W tv i necie wszędzie pisza o odległości min polowe predkosci czyli predkosc dzielimy przez 2 i wychodzi w metrach

Przykładowo, przy jeździe z prędkością 140km/h, przebywasz 58 metrów w 1,5 sekundy. Czas reakcji hamowania bierze się średnio jako 1,5 sekundy (reakcja kierowcy + odpowiedź układu). To niestety tylko czas reakcji, trzeba wziąć poprawkę na warunki drogowe(przyczepność, nawierzchnia, pogoda, stan techniczny sąsiednich pojazdów).

wciskając hamulce myślałem że nie ma żadnego opóźnienia w stosunku odpowiedź układu hamowania dlaczego ma być? Wciskając na maxa hamulec auto hamuje odrazu bez zawahania. Przeciez odrazu po naciśnięciu nawet 1mm hamulca sprężamy w układzie płyn tak?

[mp0011]

Odstęp 2 sekund (dobrze to liczysz - daje przy każdej prędkości ponad połowę odległości) jest bezpieczną odległością pod warunkiem, że chodzi tylko o reakcję na ostre hamowanie użytkownika drogi przed tobą i o ile ma on taką samą siłę hamowania jak Twój samochód.

Wiadomo, że jak samochód przed tobą będzie miał nagłą czołówkę, zatrzyma się praktycznie w miejscu. Ty podejmiesz decyzję o hamowaniu po - powiedzmy - sekundzie. Zostaje 30m na zahamowanie ze 100km/h.
A dodaj do tego czas od decyzji do reakcji organizmu, zdjęcie nogi z gazu, znalezienie pedału itp, itd. Dajmy pół sekundy. Jesteś 15m od wraków i dalej lecisz 100km/h... a ze 100km/h hamujesz ponad 100metrów.

W takiej sytuacji (1,5s opóżnienia + 100 metrów hamowania ) potrzebny jest odstęp prawie 6 sekundy żeby zahamować.
Mniejsza odległość (3-4s) da Ci czas najwyżej na zwolnienie i ominięcie przeszkody.

Jeżeli jednak samochód przed tobą hamuje, to wiadomo że nie stanie w miejscu. Zanim podejmiesz decyzję o hamowaniu, zbliżysz się do niego, ale nie tak jak w poprzednim przypadku, bo on w dalszym ciągu będzie się poruszał do przodu. Efekt będzie taki, zatrzymasz się bez kolizji w dość bezpiecznej odległości.

Jako ciekawostkę dodam, że taki np. czołg z 50km/h hamuje na odległości 2-3m, więc jeżeli jedziesz za czołgiem, zostawiasz dłuższy odstęp...

[marcin188]

czołg lepiej hamuje niż osobowy?
Chyba odrwotnie np jadąc za tirem albo autobusem to mam pewność że moje hamulce sa skuteczniejsze tak? Bo te pojazdy nie są w stanie zablokować kół a mój tak

OK a z jakiej odległości ja czyli kierowca powinnem móc w stanie odczytać znaki na tablicy rejestracyjnej? W dzień albo w nocy?
Czy w dzień ze 100m powinnem móc wstanie odczytać? A z 50m? Bo z 20 to chyba każdy widzi?

[mp0011]

Czołg hamuje lepiej bo ma dużo większą powierzchnię styku z drogą i lepszy docisk.

Ciężarowka czy autobus też mogą cię zaskoczyć, bo nie wiesz co wiezie i jak jest obciążony...

[Autoswiat]

Czołg hamuje lepiej bo ma dużo większą powierzchnię styku z drogą i lepszy docisk.

Niestety mijasz się z prawdą. Zgodnie z tym co piszesz, taki 50 tonowy TIR co ma kilkanaście kół powinien nie dać szans przy hamowaniu jakiemuś supersportowemu Ferrari.

[pasqudek]

@autoswiat: sa czolgi gasienicowe