Relacja z rozmowy.

[kg1956]

Pojechałem dziś do siedziby WORD w Poznaniu by skonsultować niektóre sprawy z fachowcem.
Przedstawiłem następujące problemy:
1. Pierwszeństwo zawracającego na łamanym.
2. Jedno skrzyżowanie - jedna zmiana kierunku jazdy.
3. Kierunkowskaz zjazdowy z ronda.

Pan egzaminator, który znalazł dla mnie czas, wypowiedział się w następujący sposób:
1. Zawracający musi ustąpić pierwszeństwa nadjeżdżającemu z prawej.
2. Potwierdził, że to prawda.
3. Stwierdził, że prawy kierunkowskaz zjazdowy jest jak najbardziej na miejscu niezależnie od geometrii ronda i związany jest ze znaczeniem C12.

Opisałem bardzo ogólnie naszą rozmowę, która trwała kilkanaście minut.

[szerszon]

1. To jest oczywiste, ze zawracający ma ustąpić nadjeżdżającemu z prawej.
Problem w tym, że w naszym przykładzie w stosunku do zawracającego nadjeżdżał z lewej i to zawracający był z prawej
2.Ok. Zgodzę się.
3.W świetle punktu drugiego jest niekonsekwentny. Ale nie dziwię. W Poznaniu sygnalizują zjazd z ronda nawet "kwadratowego". Nie wiem na jakiej podstawie sobie tak wymyślili i co miał na mysli, ze jest to zgodne ze znaczeniem C-12. To co dla niego znaczy C-12 ?

[szymon1977]

Inny fachowiec powie Ci co innego. Znajdz takiego, ktory bedzie potrafil rozstrzygnac sytuacje drogowa odnoszac sie bezposrednio do Kodeksu Drogowego a nie tylko powie Ci co mysli na jej temat.

[szerszon]

Inny fachowiec powie Ci co innego.

Na razie jedyny mi znany to Pan Dworak..wiesz "umówmy się", "umownie w lewo"
Czy to jest bezpośrednio do PoRD ?

Znajdz takiego, ktory bedzie potrafil rozstrzygnac sytuacje drogowa odnoszac sie bezposrednio do Kodeksu Drogowego a nie tylko powie Ci co mysli na jej temat.

Faktycznie muszę przyznać ci rację( bez ironii). Nie ma podanych przepisów.
To tak samo jak ty nie potrafiłeś się odnieść bezpośrednio w temacie skrzyżowania równorzędnego, w przypadku ronda masz swoją komplikację z resorakiem itp...
Esencja odniesienia się bezpośrednio do PoRD...dobrowolnie...

[Makabra]

3. Kierunkowskaz zjazdowy z ronda.

3. Stwierdził, że prawy kierunkowskaz zjazdowy jest jak najbardziej na miejscu niezależnie od geometrii ronda i związany jest ze znaczeniem C12.

Takie dupcenie za przeproszeniem. To czemu na takich rondach się nie daje prawego zjazdowego? Inny C12?
https://goo.gl/maps/b8hx4

[szerszon]

Makabra... w Poznaniu dają i na takich rondach prawy zjazdowy

[kg1956]

Szerszon
W punkcie pierwszym mój rozmówca opowiedział się za opcją przeciwną do Twojej i było to dla Niego zupełnie oczywiste.

[szerszon]

Przykro mi bardzo,ze macie takich egzaminatorów, którzy nie odróżniają lewej od prawej i nie mają pojęcia o Art 25.1. Ale co się dziwić, skoro chcą sygnalizacji prawym kierunkowskazem np przy rondzie "kwadratowym" jakie pokazał Makabra na zdjęciu.
Wyjaśnił dlaczego ? "Wyprostował" sobie łamane pierwszeństwo ? Egzaminator...w mordę jeża

[kg1956]

To nie jest kwestia nieodróżniania stron. To kwestia interpretacji art.25.1. Mój rozmówca widocznie uznał, że to, który pojazd jest z prawej rozpatruje się w momencie spotkania na skrzyżowaniu a nie sprzed.

[szerszon]

Uznawać to on sobie może. A co jest napisane w Art 25.1 ? Było się zapytać czy taki zna.

[dylek]

To czemu na takich rondach się nie daje prawego zjazdowego? Inny C12?

A nie słyszałeś tekstu o rondach i sygnalizacji : "jak na rondzie świecą, to my nie musimy, a musimy jak nie świecą " ?

[kg1956]

Sądzisz, że zdał egzamin na egzaminatora nie znając art. 25.1?
Przyznam jednak, że nie powoływał się na żaden przepis w rozmowie ze mną.

[szerszon]

Znam wielu egzaminatorów osobiście i zazwyczaj mają pojęcie o przepisach. Kiedyś jeden mi się trafił( już na emeryturze) , który powoływał się na artykuł o zatrzymaniu i postoju w kwestii wjechania na tory przy lewoskręcie, gdy nie było innej możliwości bezpiecznie tego lewoskrętu wykonać..a tramwaju nie było.
W omawianym przypadku ...na egzaminie na egzaminatora nie zadają tak banalnych pytań. Być może to było przyczyna ,że przemknął...
A co mam powiedzieć o jego prawym zjazdowym niezależnie od geometrii ronda ?

[tomekkoz]

Sądzisz, że zdał egzamin na egzaminatora nie znając art. 25.1?

Szerszon już kilka razy zdawał i lipa bo nie może pojąć biedak podstawowych przepisów, nawet tych w kwestii pierwszeństwa...
Instruktor od siedmiu boleści...

[kg1956]

Swoją drogą zastanawiające są te różnice interpretacyjne wśród egzaminatorów i instruktorów.
Mój rozmówca był wyraźnie zaskoczony szczegółowością moich pytań. Odniosłem wrażenie, że nie opierał się na konkretnych przepisach tylko na własnym doświadczeniu.