Witam wszystkich,
Piszę na forum ponieważ wczoraj miałam taką sytuację z którą nie mogę się pogodzić. Wyjeżdżając z pracy doszło do kolizji na drodze jednokierunkowej. Z tym, że to nie ja jechałam pod prąd a inny Pan. Wyjeżdżałam z parkingu drogą dwukierunkową i chciałam skręcić w lewo bo tylko tak można, więc przepuściłam osoby jadące prawidłowo z prawej strony i ruszyłam w lewo jak nakazuje znak. No i wtedy nadjechał samochód z lewej strony z którym doszło do stłuczki.
Generalnie pomijając resztę zdarzeń policja stwierdziła, że wina jest po mojej stronie ponieważ nie ustąpiłam pierwszeństwa ! Proszę o pomoc w tej sprawie czy mam podstawy aby odwołać się od mandatu itd