Parkowanie pod Hipermarketami

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Parkowanie pod Hipermarketami

Postprzez Polonez » środa 26 października 2005, 15:41

Ostatnio zajeżdżam sobie pod Centrum Handlowe ( Sfera w BB dla wtajemniczonych ) Szukam miejsca do parkowania. Jeżdże tak i jeżdże wokół parkingu nagle widze jakiś Pan wyjeżdża Polonezem więc pocczekam aż wyjedzie grzecznie go przepuszcze i sobie tam zaparkuje. Więc zjechałem troche niżej wrzucam wsteczny , migacz i czekam. Pan wyjechał więc ja ruszam i co się dzieje :evil: :?: Jakiś idiota w golfie szybko skręca w lewo i zajmuje to miejsce ! Dobrze że wogóle nie doszło do kolizji jego ze mną , ponieważ ja już byłem na centymetry do skretu a on bardzo dynamicznie ruszył :!: No wtedy to się wqrzyłem na maxa :evil: :evil: Chyba z pięć razy zatrąbiłem na niego :roll: bo tak mi nerwy puściły. Dobrze że ja jestem " niespotykanie spokojnym człowiekiem " bo ktoś nerwowy mógłby wysiąść i inaczej z Panem w VW porozmawiać :evil:
jestem za nakazem całorocznego używania mózgu podczas prowadzenia auta:)
Polonez
 
Posty: 558
Dołączył(a): niedziela 16 maja 2004, 18:05
Lokalizacja: Bielsko Biała / Kęty

Postprzez Sławek_18 » środa 26 października 2005, 15:46

wlasnie widac jakis spokojny ;-) co posty sie sklonowaly :P

A kolega kiedys podlozyl gwozdzie pod kola, kolesia ktory mu wlasnie w podobny sposob zajal miejsce. Bo jak wyszedl do niego i mowil mu, ze tak sie nie robi, on mial go w dupie. (za przeproszeniem) To mial.....
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez scorpio44 » środa 26 października 2005, 16:09

Polonez napisał(a):Chyba z pięć razy zatrąbiłem na niego :roll: bo tak mi nerwy puściły. Dobrze że ja jestem " niespotykanie spokojnym człowiekiem "

:D :D :D :D :D :D :D :D
Spokojni ludzie nie trąbią. ;)

Ale wracając do Twojej sytuacji, to powiedz dokładniej, jak to było. Skąd się wziął ten golf? On stał? Czy jechał, a jak jechał, to skąd? Bo wiesz, że niestety w świetle przepisów ten cofający zawsze jest ostatni.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

:)

Postprzez Polonez » środa 26 października 2005, 16:45

Wiesz dokładnie go nie widziałem ponieważ on wyłonił się nagle zza tego wyjeżdżającego Poloneza. Myśle jednak że on jechał ponieważ przed ruszeniem Poloneza tam jeszcze żadnego auta nie było. Gość więc widział moj migacz i światła cofania i doskonale zdwał sobie sprawę że mam zamiar tam zaparkować . Zresztą miał na swojej gębie szyderczy uśmiech ...
jestem za nakazem całorocznego używania mózgu podczas prowadzenia auta:)
Polonez
 
Posty: 558
Dołączył(a): niedziela 16 maja 2004, 18:05
Lokalizacja: Bielsko Biała / Kęty

Postprzez scorpio44 » środa 26 października 2005, 17:45

No ale niestety, nic poza brakiem kultury (przechodzącym wręcz w s.k.u.r.w.y.s.y.ń.s.t.w.o, tu się zgadzam :D :D) nie możesz mu zarzucić. A gdyby doszło do tej stłuczki (do której jak sam mówisz krótka była droga), to winnym uznaliby Ciebie. Ten jechał, tamten cofał - i koniec rozmowy.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez jimorrison » środa 26 października 2005, 19:27

ja bym opierdzielil, zastawil goscia, i tyle. i ze tak powiem w d.u.p.i.e. gleboko go mial. chamstwem odpowiadam na chamstwo w nardzie sie szerzace. tylko byloby gorzej gdyby zadzwonil po policje, wtedy bym kombinowal.
pozdr.
jimorrison

prawo jazdy kat.B, 1 podejście
teoretyczny 1.07.2005=>zdany, praktyczny 21.07.2005=>zdany, odebrane 4.08.2005

Był: FSO Caro 2.0 DOHC, FSO Atu 1.6 OHV, FSO Caro 1.4 DOHC
Jest: FSO Caro 1.6 DOHC
Avatar użytkownika
jimorrison
 
Posty: 983
Dołączył(a): wtorek 03 maja 2005, 17:17
Lokalizacja: prohibicja

Postprzez scorpio44 » środa 26 października 2005, 20:22

jimorrison napisał(a):ja bym opierdzielil, zastawil goscia, i tyle. i ze tak powiem w d.u.p.i.e. gleboko go mial. chamstwem odpowiadam na chamstwo w nardzie sie szerzace. tylko byloby gorzej gdyby zadzwonil po policje, wtedy bym kombinowal.

A to dla odmiany jest dla mnie po prostu wieśniactwem.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez Road_Driver » środa 26 października 2005, 22:10

Jako niespokojny gość uszkodziłbym mu pojazd.
Jako spokojny gość zostawiłbym liścik ostrzegawczy mówiący iż następnym razem nie będę tak miły (może i troche głupie lecz mam nadzieję że gość w ten sposób poczuje troche respektu do tak nieprzyjemnych zagrań)

Taka sytuacja jest często spotykana przed hipermarketami ^^
Avatar użytkownika
Road_Driver
 
Posty: 58
Dołączył(a): wtorek 25 października 2005, 17:41

Postprzez jimorrison » czwartek 27 października 2005, 07:55

Road_Driver napisał(a):Jako spokojny gość zostawiłbym liścik ostrzegawczy mówiący iż następnym razem nie będę tak miły (może i troche głupie lecz mam nadzieję że gość w ten sposób poczuje troche respektu do tak nieprzyjemnych zagrań)

no, jesli jest sie kobieta to zawsze mozna nasmarowac szminka na przedniej szybie co sie mysli o takim jegomosciu.
pozdr.
jimorrison

prawo jazdy kat.B, 1 podejście
teoretyczny 1.07.2005=>zdany, praktyczny 21.07.2005=>zdany, odebrane 4.08.2005

Był: FSO Caro 2.0 DOHC, FSO Atu 1.6 OHV, FSO Caro 1.4 DOHC
Jest: FSO Caro 1.6 DOHC
Avatar użytkownika
jimorrison
 
Posty: 983
Dołączył(a): wtorek 03 maja 2005, 17:17
Lokalizacja: prohibicja

Postprzez Agawa » czwartek 27 października 2005, 10:32

No wyjatkowy perfidniak Polonez :twisted:
Ale z drugiej strony sam mówisz ze nie wiesz skad on sie tam pojawił tym Golfem...może stał juz wczesniej ale Ty zaaferowany szukaniem miejsca postojowego go nie zauważyłeś :?
Ale jesli naprawde sie wpieprzył na to miejsce to na Twoim miejscu zrobiłabym to samo...wytrabiłabym sie na niego (ku nieuciesze scorpia44 :wink: ) i napewno bym mu cos powiedziała. Nie pisałabym szminka po szybie i tez nie zostawiałabym karteczek za wycieraczkami, bo kartka i tak zostanie momentalnie zmieta i wyrzucona do kosza a uwaga spłynie po niepokornym kierowcy jak woda po kaczce :evil:
Avatar użytkownika
Agawa
 
Posty: 911
Dołączył(a): poniedziałek 05 kwietnia 2004, 14:25
Lokalizacja: Kraków

Postprzez scorpio44 » czwartek 27 października 2005, 10:53

Agawa, to może Ty mi odpowiesz, bo jak na razie nikt nie umiał tego wytłumaczyć - co by Ci dało to, że byś go odtrąbiła? Jak macie odruch, że z nerwów koniecznie musicie coś nacisnąć, to nie wiem.... Wycieraczki włączajcie zamiast klaksonu... Albo gałką od radia kręćcie...
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez Agawa » czwartek 27 października 2005, 11:04

Wczoraj byłam świadkiem jak babeczka stanęła sobie na srodku ronda na światłach(czerwone) na pierwszym stanowisku i zaczęła sobie malować rzęsy, poprawiac włosy itd itp...samochód zaczął jej sie staczać a za nia podjechał autobus...mruga jej długimi a ona nic, dalej sie poprawia.Wkońcu kierowca autobusu jej przytrabił i wtedy sie ocknęła...zebys ja widział, nie wiedziała wtedy nawet jak ma kierownica kręcić...alesmy sie z ojcem z niej uśmiali...
Druga sytuacja..jedziemy w korku a przed nami kierowca zostawia taki odstepy że 3 auta sie zmieszczą...ojciec mruga długimi raz, drugi raz i nic dalej tyle miejsca zostawia i wszyscy sie wpieprzaja przed niego...wkońcu ojciec mu przytrabił i wtedy zaczął jechac jak nalezy...chyba sie dopiero obudził :roll:
Kakson nie zawsze musi byc skarceniem...czasami jest ostrzeżeniem żeby zacząć myslec na drodze :P 8)
Pozdrawiam
Avatar użytkownika
Agawa
 
Posty: 911
Dołączył(a): poniedziałek 05 kwietnia 2004, 14:25
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Road_Driver » czwartek 27 października 2005, 12:25

Człowiek wymuszający miejsce przy parkowaniu czuje się bezkarny i zazwyczaj jest przygotowany na kłutnie. Jeśli jednak wzbudzi się w nim strach (np. o własne autko) jego postawa znacznie się zmieni.
Avatar użytkownika
Road_Driver
 
Posty: 58
Dołączył(a): wtorek 25 października 2005, 17:41

Postprzez scorpio44 » czwartek 27 października 2005, 13:54

Agawa, ja miałem na myśli tylko takie trąbienie, które naprawdę niczego nie zmienia. Takie na przykład, jak na tym parkingu. Przecież co innego, kiedy faktycznie ostrzegamy o niebezpieczeństwie, jak na przykład z tą malującą się kobietą. Wtedy wręcz mamy obowiązek zatrąbić.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez Agawa » czwartek 27 października 2005, 14:00

Ale załóżmy że zatrąbisz na kogos takiego kto Ci sie wpieprza na miejsce upatrzone przez Ciebie i powiesz mu parę słów prawdy a na nastepny raz ta sama osoba zastanowi sie zanim znów tak postąpi :idea:
ja to mówie po sobie...jak kiedys zajechałam komus droge, ten kierowca sie na mnie wytrąbił i juz nigdy wiecej tak nie zrobiłam :!:
Avatar użytkownika
Agawa
 
Posty: 911
Dołączył(a): poniedziałek 05 kwietnia 2004, 14:25
Lokalizacja: Kraków

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 47 gości