Ofiara wypadku, po raz drugi przejechana... przez karetkę...

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Ofiara wypadku, po raz drugi przejechana... przez karetkę...

Postprzez Silent » środa 26 października 2005, 07:09

Ofiara wypadku przejechana przez drugi samochód
Do tragicznego wypadku doszło w miejscowości Przegędza. Przechodząca przez jezdnię 87-letnia kobieta została tam potrącona przez toyotę, a następnie przejechana przez medyczny pojazd jadący na sygnale.
Kiedy czekano na karetkę po pierwszym wypadku, zgromadzoną wokół staruszki grupę ludzi minął inny pojazd medyczny na sygnale. Przejechał on ofiarę wypadku i nie zatrzymując się odjechał z miejsca zdarzenia. Staruszka nie przeżyła.

Policja poszukuje kierowcy pojazdu medycznego. Nie ma na razie pewności, czy była to karetka, czy też np. samochód wożący pacjentów na dializy. "Wyjaśniamy w tej chwili wszystkie okoliczności zajścia. Nie mamy pewności, czy kobieta jeszcze żyła po potrąceniu przez toyotę - wyjaśni to sekcja zwłok" - powiedział PAP Adam Jachimczak z zespołu prasowego śląskiej policji.

http://wiadomosci.onet.pl/1184840,11,item.html
Obrazek
Avatar użytkownika
Silent
 
Posty: 584
Dołączył(a): poniedziałek 01 listopada 2004, 21:06
Lokalizacja: Olsztyn / Trevelmond

Postprzez Myslovitz » środa 26 października 2005, 09:02

To straszne, ale miała kobieta pecha :cry: :?
Przechodziła jednak w niedozwolonym miejscu (tak słyszałam wczoraj w "Faktach") i takie są niestety tragiczne skutki :x
6.03.2006 - zdane
21.03.2006 - odebrane
Avatar użytkownika
Myslovitz
 
Posty: 502
Dołączył(a): sobota 24 września 2005, 20:41
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez miros » środa 26 października 2005, 13:57

ja to w ogole nie czaje czemu nikogo nie bylo przy tej staruszce. czemu nikt sie nie ruszyl i nie stanal chociaz przed nia, zeby nie dopuscic do czegos takiego co sie stalo.

sam mialem podobna sytuacje. wracalem z kumplami na chate ulica trzypasmowa - gagarina (moze ktos wie o jaka ulice chodzi), jedziemy srodkowym pasem, dojezdzamy do przejscia dla pieszych, patrze a tam samochody zwalniaja i na lewy pas zjezdzaja. pytam sie o co chodzi. gdy dojechalismy blizej zauwazylem ze za pasami na srodkowym pasie lezal potracony mezczyzna. zjechalem jak najszybciej na chodnik, wyjalem trojkat z bagaznika i ustawilem go przed przejsciem dla pieszych. dodatkowo sam stanalem za tym trojkatem. byc moze dzieki temu nie zdarzylo sie to co przytrafilo sie tej staruszce.

zgroza :(
na nowym forum od 05 Lip 2002, na starym od 2001
kat B: wydane 15.04.02
zdane za pierwszym.

Obrazek
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez Myslovitz » środa 26 października 2005, 14:04

miros napisał(a):ulica trzypasmowa - gagarina (moze ktos wie o jaka ulice chodzi)

Ja wiem, ponieważ mieszkam w pobliżu :D :P

Miros, postąpiłeś tak jak powinien postąpić świadomy użytkownik dróg :) To się chwali, ale niestety u nas na drogach jak w małpim gaju, nic nikogo nie obchodzi :evil: :twisted: Koko dżambo i do przodu....
6.03.2006 - zdane
21.03.2006 - odebrane
Avatar użytkownika
Myslovitz
 
Posty: 502
Dołączył(a): sobota 24 września 2005, 20:41
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez wiruswww » środa 26 października 2005, 15:30

to się chwali miros, oby wiecej kierówcow taki jak ty. Też się zastanawiam dlaczego nkt nie zają się staruszką, ja rozumiem że moze się nie potrafili lub bali się udzielic pierwszej pomocy, ale wystarczyło przecież tylko stanąc obok, czy to aż tak wiele?
Czasami mam dość tej całej techniki. Przez tą całą technologie ludzie oduczyli się rozmawiać twarzą w twarz :( I to jest naprawde smutne.
Avatar użytkownika
wiruswww
 
Posty: 553
Dołączył(a): niedziela 29 sierpnia 2004, 13:35
Lokalizacja: Podlasie

Postprzez Road_Driver » środa 26 października 2005, 22:23

miros napisał(a):ja to w ogole nie czaje czemu nikogo nie bylo przy tej staruszce. czemu nikt sie nie ruszyl i nie stanal chociaz przed nia, zeby nie dopuscic do czegos takiego co sie stalo.


Ludzie się boją.
Gdy jadąc na rowerze na rondzie zajechał mi droge samochód czego rezultatem była utrata przytomności spowodowana nagłym kontaktem głowy z asfaltem .. ludzie chociaż coś tam szeptali na chodniku i gapiąc się na mnie żaden nie odważył się podejść lub chociaż zatrzymać kierowcę który czymprędzej się ulotnił.
Gdy podnosiłęm się z ziemi podjechałą policja i niezważając na mój stan wlepiła mi mandat XDDD Byłem taki skołowany że nie kumałem zabardzo i podpisałem. Od tego zdarzenia, gdy jezdzę na rowerze nigdy się nie zatrzymuję przy panach w mundurkach, a mijając ich samochodem zawsze mam niezłego stracha.
Avatar użytkownika
Road_Driver
 
Posty: 58
Dołączył(a): wtorek 25 października 2005, 17:41

Postprzez cappricio » czwartek 27 października 2005, 22:54

kierowca tej karetki NIE WIDZIAL, ze ktos lezy na jezdni? :shock: :shock: :shock:
ja szczerze mowiac jestem w szoku.. przeciez chyba patrzy na to co przed nim sie dzieje? :|
Avatar użytkownika
cappricio
 
Posty: 788
Dołączył(a): sobota 20 sierpnia 2005, 16:27
Lokalizacja: Łódź

Postprzez scorpio44 » czwartek 27 października 2005, 23:38

Niestety, kierowcy pojazdów uprzywilejowanych do tego stopnia myślą, że wszystko im wolno, że nawet pewnie ewentualnym rozjechaniem człowieka się nie przejmują...
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez Road_Driver » piątek 28 października 2005, 00:32

cappricio --> Czasami nie tak łatwo zobaczyć co jest przed Tobą np jak jedziesz za jakąś 'szafą' :P

Nie znamy dokładniejszych okoliczności więc trudno powiedzieć dlaczemu ją dobił Obrazek

scorpio44 --> prowadzenie karetki z rannym jest wbrew pozorą bardzo trudne - sytuacja gdy każda dziura może uszkodzić przewożonego.
Napewno i ja dojezdzając do takiego przejścia dla pieszych niespodziewałbym się że jakaś osoba będzie 'leżakowała' z przejściem dla pieszych.

Ludzie są czasem tak śmieszni że aż żałośni. Coraz bardziej żal mi tej babki. Że też nikt nie wstrzymał ruchu.
Avatar użytkownika
Road_Driver
 
Posty: 58
Dołączył(a): wtorek 25 października 2005, 17:41

Postprzez cappricio » piątek 28 października 2005, 09:23

mnie sie to w glowie nie miesci :?
przeciez jak ta pani lezala na ulicy to ktos obok niej stac chyba musial :| czy wszyscy sie tylko gapili? no ale ktos na pogotowie zadzwonil...
dla mnie to jest absurd po prostu :shock: przeciez cialo czlowieka to nie jest jakis maly przedmiot, czy zwierze... chyba da sie zauwazyc :)

a kierowca tej karetki podobno sie zglosil popoludniu (wypadek, jak czytalam, byl rano) na policje... <hmmm>
Avatar użytkownika
cappricio
 
Posty: 788
Dołączył(a): sobota 20 sierpnia 2005, 16:27
Lokalizacja: Łódź

Postprzez Silent » piątek 28 października 2005, 09:30

Z relacji na TVN wynikało że ludzie zadzwonili po pogotowie... byli zgromadzeni wokół poszkodowanej. Po 20 minutach usłyszeli pojazd uprzywilejowany, zrobili więc miejsce by mógł się zatrzymać obok poszkodowanej. Ale karetka zamiast się zatrzymać przejechała po poszkodowanej i zwiększając zaskoczenie innych - pojechała dalej...
Obrazek
Avatar użytkownika
Silent
 
Posty: 584
Dołączył(a): poniedziałek 01 listopada 2004, 21:06
Lokalizacja: Olsztyn / Trevelmond

Postprzez Myslovitz » piątek 28 października 2005, 09:36

Silent, bo ludzie pomyśleli, że to ta karetka, po którą zadzwonili, nie przypuszczali, że może to być pojazd spieszący do innego poszkodowanego czy chorego...
Okropność :!:
6.03.2006 - zdane
21.03.2006 - odebrane
Avatar użytkownika
Myslovitz
 
Posty: 502
Dołączył(a): sobota 24 września 2005, 20:41
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez jimorrison » piątek 28 października 2005, 10:36

Myslovitz napisał(a):Silent, bo ludzie pomyśleli, że to ta karetka, po którą zadzwonili, nie przypuszczali, że może to być pojazd spieszący do innego poszkodowanego czy chorego...
Okropność :!:

K.U.R.W.A.! za przeproszeniem ale czy pojazd, ktory spieszy do pacjenta na sygnale zwolniony jest z czysto rozsadkowej uwagi na to co dzieje sie na drodze!? Wlasnie to kierowca karetki powienien uwazac 100% bardziej niz zwykly uczestnik ruchu. Sam przejazd karetki na sygnale stwaza zagrozenie - jedzie szybko, czesto podczas duzego natezenia ruchu, musi sie przebijac przez korki itp. itd. etc. To wszystko sa sytuacje wymagajace od kierujacego karetki zachowania szczegolnej ostroznosci. W tym wypadku wg. mnie kierowca karetki zawinil.
pozdr.
jimorrison

prawo jazdy kat.B, 1 podejście
teoretyczny 1.07.2005=>zdany, praktyczny 21.07.2005=>zdany, odebrane 4.08.2005

Był: FSO Caro 2.0 DOHC, FSO Atu 1.6 OHV, FSO Caro 1.4 DOHC
Jest: FSO Caro 1.6 DOHC
Avatar użytkownika
jimorrison
 
Posty: 983
Dołączył(a): wtorek 03 maja 2005, 17:17
Lokalizacja: prohibicja

Postprzez Myslovitz » piątek 28 października 2005, 11:02

jimorrison napisał(a):K.U.R.W.A.! za przeproszeniem ale czy pojazd, ktory spieszy do pacjenta na sygnale zwolniony jest z czysto rozsadkowej uwagi na to co dzieje sie na drodze!?


Ależ ja się z Tobą absolutnie zgadzam :!: Oczywiście, że nie jest zwolniony z myślenia i rozsądnego (bezpiecznego) zachowania na drodze i też uważam, że to wina osoby prowadzącej karetkę :evil: :twisted:

Zastanawiałam się tylko, dlaczego ludzie otaczający poszkodowaną kobietę, "pozwolili" na ponowne jej rozjechanie :shock:
6.03.2006 - zdane
21.03.2006 - odebrane
Avatar użytkownika
Myslovitz
 
Posty: 502
Dołączył(a): sobota 24 września 2005, 20:41
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez miros » piątek 28 października 2005, 11:31

ja tego poprostu nie czaje. przy tej kobioecie powinien ktos byc, niewazne czy karetka jedzie czy tez nie. wystarczylo zeby jedna osoba stala doslownie przy tej staruszce i karetka napewno by jej nie przejechala.

domyslam sie, ze kierowca karetki poczul ze przejechal czlowieka, ale nie chcial sie zatrzymywac, poniewaz jechal na akcje. dopiero potem sam sie zglosil na policje, ze cos takiego sie moglo wydarzyc.

a moze byl pijany i chcial odczekac, zeby poziom alkoholu spadl :? :? :?
na nowym forum od 05 Lip 2002, na starym od 2001
kat B: wydane 15.04.02
zdane za pierwszym.

Obrazek
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 52 gości