30 km/h - 25km/h.... różnica 5!
czy dla pojazdu poruszającego się 150, ma to jakieś znaczenie? Poruszanie się z taką prędkością(30) to niemalże ruch z prędkością pojazdu wolnobieżnego, którego bez odpowiedniego oznakowania (żółte sygnały) nie może się spodziewać.
Pytanie nie ma na celu sprawdzenia wiedzy kierującego, tylko jest ewidentnym trickiem, zagadką i w takiej formie moim zdaniem jest niedopuszczalne!
Wystarczyło zapytać wprost: czy na autostradzie obowiązuje minimalna dopuszczalna prędkość? I odpowiedź na to pytanie brzmiałaby NIE, każdy by sobie z nią poradził.
Natomiast na pytanie - czy jadąc pojazdem samochodowym(a nie samochodem) na autostradzie z prędkością 30 km/h, łamie się(jakieś) przepisy -, nie można udzielić precyzyjnej odpowiedzi.
Pytanie uczy cwaniactwa, później taki pajac pochwali się kolegom na youtube, że jechał autostradą 5 km/h, bo przecież nie złamał żadnego przepisu
Może ktoś odpowie, jak bardzo archaiczna jest owa liczba 40 w definicji autostrady(niesprawnymi trabantami już nie jeździmy)? może warto byłoby podnieść prędkość techniczną do 60 km/h