Porysowanie na strzeżonym parkingu SM

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Porysowanie na strzeżonym parkingu SM

Postprzez Magik » piątek 13 grudnia 2013, 00:18

Straż Miejska odholowała mi wczoraj samochód na parking swój, strzeżony. Zapłaciłem, pojechałem odebrać, dostałem, wszystko pięknie, ale idę do samochodu i oglądam go wcześniej. I zauważyłem ryski. Nie duże, ale nie ma to totalnie żadnego znaczenia.
Więc mówię panu strażnikowi, że powstały tutaj jakieś nowe ryski i chcę to wyjaśnić, na co on wyraźnie zły mówi mi, żebym złożył jutro pismo do ZDMu (Zarządu Dróg Miejskich), ale on ostrzega, że wszystkie takie wgniecenia itp. na samochodzie są dokumentowane i mogą mnie potem skarżyć za "wymuszenie odszkodowania".

I tutaj mam pytanie - doprawdy? Przecież jest domniemanie niewinności, zatem ONI musieliby MI udowodnić, że tych rysek wcześniej nie WIDZIAŁEM. Bo, że ich nie było nie mogę stwierdzić na 100% - nie widziałem ich, a teraz zauważyłem.
ORAZ być może to faktycznie nie jest wina holującego, nie on je zrobił, ale noc przed odholowaniem jakiś kretyn mi czymś przejechał i ryska powstała - o czym ja nie mam prawa wiedzieć (gdyż zrobił to między opuszczeniem przeze mnie samochodu, a wzięciem go na hol przez ZDM).


Chyba najlepszy dział do tego?
Dodam jeszcze jakby kto pytał - odholowali z dziwnego powodu - stałem na rogu dwóch ulic, gdzie CODZIENNIE ktoś stoi. Naprawdę zawsze to miejsce jest zajęte. Niby musi być 10 metrów od pasów, ale to takie małe uliczki, ze dzwona tam chyba nigdy nie było. Nikomu nigdy nie odholowali - mi odholowali.
Magik
 
Posty: 76
Dołączył(a): poniedziałek 08 sierpnia 2011, 18:53

Re: Porysowanie na strzeżonym parkingu SM

Postprzez rusel » piątek 13 grudnia 2013, 00:23

z czym jest problem?
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Porysowanie na strzeżonym parkingu SM

Postprzez Magik » piątek 13 grudnia 2013, 00:41

Jak to jest prawnie. Czy faktycznie mogą mnie posądzić o wyłudzanie odszkodowania?
Przecież za Chiny Ludowe nie są w stanie stwierdzić, że widziałem te rysy wcześniej czy nie.
Mogli je zrobić oni.
Mogłem je zrobić ja i nie zauważyć.
Mógł je zrobić ktoś, kto mijał mój samochód pomiędzy moim ostatnim zaparkowaniem go, a odholowaniem.

Oraz może ktoś już się sądził z nimi i mi doradzi czy to ma sens? Czy da się wygrać?
Magik
 
Posty: 76
Dołączył(a): poniedziałek 08 sierpnia 2011, 18:53

Re: Porysowanie na strzeżonym parkingu SM

Postprzez mariusz79 » piątek 13 grudnia 2013, 11:14

Trzeba było zaparkować w sposób zgodny z przepisami i nie byłoby problemu.
mariusz79
 
Posty: 435
Dołączył(a): piątek 16 kwietnia 2010, 13:01

Re: Porysowanie na strzeżonym parkingu SM

Postprzez Magik » piątek 13 grudnia 2013, 12:40

mariusz79 napisał(a):Trzeba było zaparkować w sposób zgodny z przepisami i nie byłoby problemu.


:spoko:
A Ty, kolego, nigdy nie łamiesz przepisów? Nigdy ciągłej nie przejechałeś, w mieście jeździsz 50 km/h itp?
Magik
 
Posty: 76
Dołączył(a): poniedziałek 08 sierpnia 2011, 18:53

Re: Porysowanie na strzeżonym parkingu SM

Postprzez taik » piątek 13 grudnia 2013, 12:51

mariusz79 napisał(a):Trzeba było zaparkować w sposób zgodny z przepisami i nie byłoby problemu.

Mimo wszystko, jego wykroczenie nie daje dyspozycji do uszkodzenia jego mienia.
Magik napisał(a):Jak to jest prawnie. Czy faktycznie mogą mnie posądzić o wyłudzanie odszkodowania?

Posądzić mogą, ale w Twoim przypadku jest to tak daleko wysunięte i absurdalne stwierdzenie, że nie masz się czego obawiać. Musi zaistnieć Twoja niepodważalna świadomość takiego czynu (chęć wyłudzenia) żeby mówić o takiej kwalifikacji. Bzdura.
Magik napisał(a):Przecież za Chiny Ludowe nie są w stanie stwierdzić, że widziałem te rysy wcześniej czy nie.
Mogli je zrobić oni.
Mogłem je zrobić ja i nie zauważyć.
Mógł je zrobić ktoś, kto mijał mój samochód pomiędzy moim ostatnim zaparkowaniem go, a odholowaniem.

Dlatego przedłożenie takiej kwalifikacji jest w Twoim przypadku bezzasadne, ponieważ masz podstawę twierdzić, iż do uszkodzenia pojazdu doszło w wyniku ich działań. Co więcej, nie musi to być pewność z twojej strony, a jedynie przesłanka - wydaje Ci się, niczego to nie zmienia, ponieważ jeżeli nie przyjmą Twojego żądania jako zasadnego, Ty będziesz mógł skierować sprawę do sądu, celem roszczenia swoich żądań. To sąd orzeknie czy Twoje roszczenie jest zasadne.
Magik napisał(a):Oraz może ktoś już się sądził z nimi i mi doradzi czy to ma sens? Czy da się wygrać?

I dochodzimy do najważniejszego. Jeżeli oddasz sprawę do sądu, to musisz pamiętać o podstawowej zasadzie. To na Tobie ciążyć będzie ciężar dowodu, ponieważ ciężar udowodnienia faktów spoczywa na stronie, która z tych faktów wywodzi skutki prawne.
Nikt nie będzie czynił domniemania, że samochód był nieporysowany a SM go porysowała.

Zastanów się, czy jesteś w stanie udowodnić im winę, ale tak obiektywnie, bez emocji. Gdybyś dysponował znaniem świadka, który widział moment uszkodzenia pojazdu, nagraniem z monitoringu, etc. można by coś próbować, a tak na gębę trochę ciężko.
Avatar użytkownika
taik
 
Posty: 807
Dołączył(a): poniedziałek 09 września 2013, 13:36

Re: Porysowanie na strzeżonym parkingu SM

Postprzez mariusz79 » sobota 14 grudnia 2013, 21:27

Magik
A Ty, kolego, nigdy nie łamiesz przepisów?

Nie ma osób, którym nie zdarzyłoby się złamać jakiegoś przepisu, ale od przejścia dla pieszych, czy skrzyżowania zawsze zachowuję odstęp co najmniej 10 m i skoro wymagam przestrzegania przepisów od innych, ucząc ich, to od siebie również tego wymagam.
Magik
Nigdy ciągłej nie przejechałeś...

Przejechałem i to pewnie nie jeden raz, ale to przejechanie nie było wykroczeniem.
Magik
w mieście jeździsz 50 km/h itp?

W godzinach od 5 do 23 oczywiście że tak. A Ty nie?
mariusz79
 
Posty: 435
Dołączył(a): piątek 16 kwietnia 2010, 13:01


Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości