przez LeszkoII » czwartek 05 września 2013, 09:02
Przypominam sobie odcinek, w którym pojazd A przejeżdżając pasem ruchu przeznaczonym dla kierunku przeciwnego i oddzielonego linią P-4 omijał na skrzyżowaniu pojazdy stojące w 'korku' i był na drodze z pierwszeństwem.
Pojazd B wjeżdżał pomiędzy stojące przed i za skrzyżowaniem pojazdy i powinien ustąpić pierwszeństwa.
Doszło do kolizji.
Wina pojazdu B

Ani nie badali prędkości omijającego pojazdu, ani nie ocenili widoczności... po prostu tak im wyszło...
A-7 ważniejszy od P-4

Farsa! Brak zrozumienia ruchu drogowego.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki