
Ale to nie wszystko. Policjant wskazuje na zapis w ustawie, z którego wynika że jazda za podwójną ciągłą("bo wjechałem tam jak jeszcze była przerywana") traktowany jest jak jej przekroczenie. Co to za paragraf? Wie ktoś?
Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez maryann » środa 04 września 2013, 09:00
przez jasper1 » środa 04 września 2013, 10:32
maryann napisał(a):. Policjant wskazuje na zapis w ustawie, z którego wynika że jazda za podwójną ciągłą("bo wjechałem tam jak jeszcze była przerywana") traktowany jest jak jej przekroczenie. Co to za paragraf? Wie ktoś?
przez rusel » środa 04 września 2013, 11:15
Policjant wskazuje na zapis w ustawie, z którego wynika że jazda za podwójną ciągłą("bo wjechałem tam jak jeszcze była przerywana") traktowany jest jak jej przekroczenie. Co to za paragraf? Wie ktoś?
przez jasper1 » środa 04 września 2013, 12:09
rusel napisał(a): duzo dziwnych interpretacji policji, rowniez sytuacja z wyprzedzajacym kobiete ktora poczatkowo chciala parkowac ale dalej kontynuowala jazde.
przez maryann » środa 04 września 2013, 12:42
przez rusel » środa 04 września 2013, 12:52
Bo to była taka sama rola uczestników, nie było tylko trzech powyższych czynników... Orzeczenie powinno być inne, i było!
przez jasper1 » środa 04 września 2013, 13:29
rusel napisał(a): ani sie nie zatrzymala, zrezygnowala z manewru zmiany kierunku jazdy w prawo, nie zmieniala pasa ruchu w lewo, poprostu zwolnila i pojechala dalej, a to wyprzedzajacy i zmieniajacy pas ruchu ma zelazne obowiazki.
Bo to była taka sama rola uczestników, nie było tylko trzech powyższych czynników... Orzeczenie powinno być inne, i było!
z tego co zrozumialem to kierowca samochodu ktory zmienial kierunek jazdy do posesji i nie upewnil sie w lusterku nie otrzymal mandatu
przez rusel » środa 04 września 2013, 13:36
Ja zrozumiałam tę sytuację inaczej. Kobieta zrezygnowała z parkowania i rozpoczęła zmianę pasa i w tym momencie otarła się o tył wyprzedzającego, co więcej stwierdziła, że go nie widziała czy że nawet nie patrzyła w lusterka
przez maryann » środa 04 września 2013, 15:13
Ici-ici, ti mama- ślady miał na przednich drzwiach, a gdyby jej drogę zajechał to by mu zadek urwała. Ty już nie bądź mądrzejszy od telewizora...rusel napisał(a):po sladach/przetarciach ktore mial na tylnych bocznych drzwiach widac ze wracal na swoj pas ruchu
przez rusel » środa 04 września 2013, 21:35
przez maryann » czwartek 05 września 2013, 08:39
przez rusel » czwartek 05 września 2013, 10:20
Bo ma takie uprawnienia
przez maryann » czwartek 05 września 2013, 10:34
przez rusel » czwartek 05 września 2013, 10:43
Nie ma uprawnień do ustalenia przebiegu zdarzeń a ma do wystawienia mandatu? Jak to możliwe??
przez maryann » czwartek 05 września 2013, 10:46