Przejście dla pieszych - wyprzedzanie (?)

[iet]

Cześć!

Nurtuje mnie ostatnio pewne zagadnienie.

Czy w sytuacji 1. bądź 2. będzie to wyprzedzanie na przejściu? -> 500 zł mandatu i 10 pkt karnych


Prosta sytuacja: przejście dla pieszych, piesi, dwa samochody jadące w tym samym kierunku. Czy w syt. 1. samochód 1. może jechać? I odwrotne pytanie dot. sytuacji 2.

[Borys_q]

Tak

[rusel]

kolega pisze o wyprzedzaniu a to nie jest definiowane obecnoscia pieszych, zapewne chodzilo mu o omijanie

[maryann]

http://www.tvp.pl/krakow/jedz-bezpieczn ... h/12001412

[RossoneriDevil]

Chyba najgorsze są te odpowiedzi typu. Ale o co chodzi... nie wiem po co się zatrzymały....
Dzisiaj była taka sytuacja że jechałem prawym pasem zbliżałem się do przejścia dla pieszych i widzę że po drugiej stronie stoi pieszy, patrzę że samochody jadące lewym pasem zwalniają, zwalniaj i ja, w efekcie zatrzymuje się.
Dzieje się dziwna rzecz, samochody na lewym pasie zawracają, a pieszy wchodzi na pasy troszeczkę wcześniej wyprzedził mnie czerwony furgon.....

Czasami boje się że zatrzymując się w miejscach gdzie są trzy pasy rushu, pieszy wejdzie, a ktoś go rozjedzie....

[maryann]

Podstawa, to wpuszczać pieszego na jezdnię przed swoją maskę. Skończona durnota, jak super-grzecznie zatrzymuje się pojazd na środkowym pasie jako pierwszy wciągając pieszych przed omijające go pojazdy. Dobra- one łamią prawo, ale ktoś przez to może zginąć!

[Zonaimad]

Dlatego pora na wprowadzenie przepisów, które obligują do zatrzymania wszystkich - obojętnie, którym pasem jadą. Wtedy ludzie nie będą ginąć przez czyjąś głupią uprzejmość, a co najwyżej przez to, że ktoś nie dopełnił swoich obowiązków. Trochę ofiar na początku będzie, ale po kilku pokazowych procesach bezmyślnych "rajdowców" może coś się odmieni w głowach...

[RossoneriDevil]

Dlatego pora na wprowadzenie przepisów, które obligują do zatrzymania wszystkich - obojętnie, którym pasem jadą.

Ale przecież tak jest....czy jadę środowym czy lewym i to nie powinno mieć znaczenia, wpuszczanie przed swoją maskę jest tylko minimalizacja zagrożenia wynikającej z bezmyślności pozostałych kierowców. Skoro nie wolno wyprzedzać na przejściu i bezpośrednio przed nim to nie ma znaczenia na którym pasie zatrzyma się samochód.....
Z drugiej strony jestem ciekaw jestem ile kosztowałaby sygnalizacja na żądanie....Pewnie wprowadzanie tego wymaga od cholery biurokratycznej roboty .....

[lith]

Najgorzej jak ktoś wyjeżdża z podporządkowanej i się toczy kilka km/h i się zatrzymuje po kilku metrach przed przejściem kiedy na sąsiednim pasie jedzie samochód, który nie jest już fizycznie w stanie się zatrzymać (nie musi pędzić). Takie sytuacje to codzienność, a łatwo o niebezpieczna sytuację. Imo trzeba poczekać albo na puste przejście, albo na pustą jezdnię. Bo tak to czego byśmy nie zrobili w takiej sytuacji to będzie to zła decyzja:
nie zatrzymamy się- nie ustąpimy pierwszeństwa pieszemu
zatrzymamy się- wpuścimy pieszego pod rozpędzony samochód na pasie obok

[kg1956]

Były już dyskusje na forum czy takie wyjechanie na prawy pas z podporządkowanej i spowodowanie konieczności hamowania przed przejściem pojazdu na lewym pasie jest nieustąpieniem pierwszeństwa.

[jasper1]

Jest też inna podobna sytuacja, której pod nieustąpienie pierwszeństwa podciągać się nie da.
Ostatnio zdarzyło mi się, jadąc ze stałą prędkością, wyprzedzić na przejściu z prawej strony przy niewyznaczonych pasach gościa, który właśnie był zawrócił.
Na szczęście nie było pieszych, a do mnie po chwili dotarły dwa powody do oblania, gdyby to był egzamin.
Jestem w stanie wyobrazić sobie, że przy tej prędkości, z którą jechał mógłby kogoś na przejście wpuścić, a był to camper, więc widoczność tego, co po jego stronie raczej marna, no chyba że doświadczenie, spostrzegawczość i intelekt jednak by go powstrzymały.

[maryann]

wyjechanie na prawy pas z podporządkowanej i spowodowanie konieczności hamowania przed przejściem pojazdu na lewym pasie jest nieustąpieniem pierwszeństwa.

E-Tam- nieustąpienie pierwszeństwa; to pikuś! Raczej omijanie/wyprzedzanie- raptem 10pkt i dwie czy pięć stówek. Dopóki Ci ktoś nie wejdzie przed zderzak, na strachu się skończy...

[RossoneriDevil]

Ostatni raz zatrzymałem się na przejściu w celu przepuszczenia pieszego......
Dzisiaj chciałem przepuścić babcię która stała z wózkiem. Wpuściłem ją...i patrzę w lewe lusterko jak szybko zbliża się samochód Babcia już była na pasach. Z pełną prędkością ominął mnie, gdyby babcia przechodziła trochę szybciej .....nawet nie chcę myśleć...... Drugi samochód ledwo co zahamował. Dlatego ostatni raz.....następnym razem zrobię to jak będę sam na ulicy, a pieszy niech czeka aż się zrobi luźniej.

[scooby14444]

Ostatni raz zatrzymałem się na przejściu w celu przepuszczenia pieszego......
Dzisiaj chciałem przepuścić babcię która stała z wózkiem. Wpuściłem ją...i patrzę w lewe lusterko jak szybko zbliża się samochód Babcia już była na pasach. Z pełną prędkością ominął mnie, gdyby babcia przechodziła trochę szybciej .....nawet nie chcę myśleć...... Drugi samochód ledwo co zahamował. Dlatego ostatni raz.....następnym razem zrobię to jak będę sam na ulicy, a pieszy niech czeka aż się zrobi luźniej.

Niestety masz rację.

Przy "kulturze jazdy" panującej w Polsce zatrzymanie się w celu przepuszczenia pieszych powoduje DUŻO WIĘKSZE ZAGROŻENIE niż nie zrobienie tego.

Wyobraź sobie sytuację w której ten z tyłu nie wyhamowuje, uderza w Ciebie, a ty lądujesz samochodem na pieszym....(już kilka takich "onboardów" z Rosji widziałem....)