Henq napisał(a):A powiedz mi dlaczego uważasz, że takie oznakowanie jest bezprawne?:
Może odpowiem za LeszkaII: bo zabrania go prawo.
A poważniej - dlaczego prawo (a właściwie prawodawca, minister ds. transportu) go zabrania? Bo gdy zobaczę znak, który mnie z założenia nie dotyczy, to na niego nie zwracam uwagi. Więc nie czytam już tego, co jest doklejone do tego znaku pod spodem. Zwłaszcza, jeżeli jestem obcokrajowcem i nie rozumiem po polskiemu. Faktycznie, rozwiązanie z A4 zostawia osobówki w spokoju, ale nie zgodzę się, że jest czytelniejsze. Nie można nazwać czytelnym znaku, który dla swoich odbiorców może być wręcz niewidzialny!
W tym miejscu leży też przyczyna rewolucji, która miała miejsce kilka(naście?) lat temu - w jej ramach znak "zakaz zatrzymywania się" swym znaczeniem objął domyślnie także chodnik. Po to, by nie było potrzeby rozszerzania jego znaczenia poprzez umieszczanie popularnej wówczas tabliczki "dotyczy jezdni i chodnika" - mogła bowiem narażać na odpowiedzialność za wykroczenie ludzi nie będących w stanie odczytać tej tabliczki.
Zresztą - wyobraź sobie: jedziesz autem. Normalną osobówką. Bo (nie wiem jak jest w rzeczywistości, ale po prostu spróbuj się wczuć w taką sytuacją) jesteś zwykłym Kowalskim, który ma zwykłe prawko, z tylko i wyłącznie kategorią B, ewentuaaalnie A i B. Masz znak zakazujący wjazdu pojazdom o RMC pow. 8 ton (B-18). Albo jeszcze lepiej - znak B-19! Jakie jest Twoje zachowanie? Oczywiście absolutnie ten znak ignorujesz - bo jaki kierowca z samym B zwraca w ogóle uwagę na ten znak? I nie próbuj mi wmówić, że zapamiętujesz
każdy minięty znak.

Pod takimi znakami (B-18, B-19) często wiszą jakieś "niedotyczymy". Więc automatycznie ignorujesz również wiszącą pod nim tabliczkę - bez wczytywanie się w jej treść.
A tu za chwilę łapie Cię patrol - a, żeby było pikantniej - patrol ITD, bo ta formacja ma ostatnio kiepski PR

. I wystawia mandat. Dlaczego? Bo tabliczka pod znakiem głosiła "w niedziele i święta dotyczy także samochodów osobowych", a akurat jechałeś na sumę do kościoła.

No powiedz mi - to nie byłoby kuriozum? Przyjąłbyś taki mandat?

A to przecież taaakie dobre rozwiązanie. Dużo lepsze niż B-18 + B-3 + "obowiązuje tylko w niedziele i święta" + "nie dotyczy autobusów i poj. ciężarowych".

LeszkoII napisał(a):wersja 1.) B-25 z tabliczką T-23b (plus ewentualnie napisem "3,5t") oraz tabliczką T-23f.
A nie zdałoby egzaminu po prostu B-25 z tabliczką "nie dotyczy pojazdów o masie poniżej 3,5t"?