LeszkoII napisał(a):Generalnie nie można nie zgodzić się z tym, co napisałeś - bardzo ładny, składny i merytoryczny wpis.
Jedyną wagę zgłaszam do poniższego zdania, choć trafnie i sprytnie w nim użyłeś określenia "
i mniej więcej"
oskbelfer napisał(a):Kiedy należy zachować szczególną ostrożność, a kiedy należy zachować ostrożność dokładnie precyzuje ustawodawca i mniej więcej oznacza to, że jeżeli ustawodawca nie wymaga od uczestników ruchu szczególnej ostrożności wystarczy zachowywać jedynie ostrożność
Ustawodawca nie ma szans, ażeby wymienić w ustawie wszystkie sytuacje(nawet opisane bardzo ogólnie), co do których należy zachować się szczególnie ostrożnie.
I zaś opisałeś sie badź ile a Tm zdaniem zaś sobie przeczysz, albo udowadniasz że nie rozumiesz o czym piszesz....
Ustawodawca nie ma szans, ażeby wymienić w ustawie wszystkie sytuacje(nawet opisane bardzo ogólnie), co do których należy zachować się szczególnie ostrożnie.
wystarczy ten zapis:
Art. 3. 1.
Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani zachować ostrożność albo gdy ustawa tego wymaga - szczególną ostrożność,
unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić kogokolwiek na szkodę. Przez działanie rozumie się również zaniechanie.Zapamiętaj ustawodawca wyraźnie określił kiedy jesteś ZOBOWIĄZANY do ZACHOWANIA SZCZERGÓLNEJ OSTROŻNOŚCI - nie ma innych opcji.
Proszę, nie wciskaj tutaj kitu i nie wymyślaj kiedy jeszcze należy zachować szczególną ostrożność - bo to jedyni li Twoja nadinterpretacja kodeksu drogowego.
Zrozum jedno litera prawa to litera prawa a nie wymysły. Jelsi w wyroku sądu jest jakieś określenie które obciąża sprawcę to sędzia określi czy jest to: brak szczególnej ostrożności czy też niedostosowanie predkości do warunków ruchu drogowego --- jeżeli te dwa terminy w kodeksie będą spięte (powiązane) wyrazem szczególna ostrożność, wówczas sędzia stwierdzi że kierujacy nie zachował sczególnej ostrożności, jezeli zaś nie wystąpią przesłaniki stwierdzi wówczas że kierowca nie zachował ostrożności.
Nie możesz sobie wymyślać że ustawodawca nie może opisać wszystkich sytuacji gdzie należy zachować szczególna ostrożność ------------- ustawodawca opisał gdzie "SZ.O" jest wymagana --- i koniec kropka --tylko tam.
Abyś to jeszce lepiej zrozumiał -- to weż sobie przerób stare i nowe testy egzaminacyjne na prawo jazdy wszystkich kategorii - a nastepnie zacznij udzielać odpowiedzi na pytania dotyczące szczególnej ostrożności. Idąc Twoim tokiem rozumowania prawie wszędzie należy zachowac "SZ.O" - a tak niestety nie jest i odpowiedzi w testach wskazują błąd....
Teraz przeczytaj sobie jeszczew raz ten artykuł - lekko zmodyfikowany - byś zatrybił o co biega

Art. 3. 1.
Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić kogokolwiek na szkodę.[/color]
Przez działanie rozumie się również zaniechanie.unikać wszelkiego działania i tutaj możemy sobie wpisywać co uczestnik może, a czego mu robić nie wolno lub co powinien zrobić by było dobrze --- ale napewno nie będzie to dotyczyć stricte szczególnej ostrożności.
Kodeks jest bardzo precyzyjny w tej kwestii, tylko trzeba go czytać ze zrozumieniem - krótko mówiąc , to co zacytowałeś za Stefańskim, nie neguję, tylko zaś śmiem twierdzić że nie zrozumiałeś

Przeczytaj kilka razy kodeks, potem poczytaj ten wklejony cytat Stafańskiego, połącz wątki, pieć razy poddaj je analzie, zastanów się o co w nich chodzi a potem dyskutuj

a nie wypisuj tekstu że "SZ.O" musi być zawsze zachowana.
Wkleiłeś coś takiego --- i dobrze

Słusznie Sąd Najwyższy wskazał, iż: „Poza wszelkim sporem musi pozostać fakt, że warunki drogowe, w jakich doszło do wypadku, były bardzo trudne i wymagały od kierujących zachowania szczególnej ostrożności i rozwagi w sposobie prowadzenia pojazdów. Wymóg zachowania szczególnej ostrożności i rozwagi polegał nie tylko na zachowaniu bezpiecznej szybkości, ale także na powstrzymaniu się od jakichkolwiek manewrów mogących prowadzić do utraty panowania nad pojazdem. Istniejąca sytuacja na drodze nie była dla oskarżonego żadnym zaskoczeniem. Oskarżony nie mógł nie wiedzieć, że pokryta nieregularną warstwą ubitego i zmrożonego śniegu jezdnia może doprowadzić do wpadnięcia pojazdu w poślizg i w konsekwencji do pełnej utraty panowania nad pojazdem. Poślizg na zaśnieżonej i zlodowaciałej jezdni jest zjawiskiem na tyle typowym, iż obowiązek przewidywania go stanowi elementarny wręcz wymóg ostrożnego i rozważnego kierowania pojazdem.”
tylko tutaj wyraźnie SN wskazuje zachowanie braku szczególnej ostrożności i spokojnie można powołać się na art 22 kodeksu drogowego, gdzie kierujacy jest obowiazany zachować "SZ.O" w czasie zmiany pasa ruchu lub kierunku jazdy
zaś na czewrwono zaznaczyłem jak SN wymóg ostrożności --------------- a nie, jak Ty byś chciał szczególnej ostrożności....kończe z Tobą tę dyskusję, bo może nie jest to strata czasu, ale jak mawiał klasyk jest to oczywista oczywistość i nikt nam nie wmówi, że czarne jest czarne a białe jest białe

natomiast jeśli forumowicz pyta w tym temacie --- to nie można właśnie kłapać jęzorem, ze czy jest znak czy go nie ma --- to i tak na jedno wychodzi... pytania na egzaminie są precyzyjne podopbnie jak odpowiedzi i zaznaczenie opcji odpowiedzi z pojęciem "SZ.O" lub "ostrożność" rodzi dla osoby zdajacej konswkwencje w postaci zaliczenia lub ni ezaliczenia konkretnego zadania i zdobycia bądż nie iuś tam punków w zależności od wagi pytania....