Wyspa centralna, wjazd za sygnalizator

[matri]

Czy można wjechać za sygnalizator w sposób przedstawiony na filmie blokując przy tym przedostatni pas ruchu? Można tak zrobić, czy trzeba czekać przed sygnalizatorem aż będziemy mogli wjechać na ostatni pas ruchu nie stojąc na środkowym w korku?

Film http://www.egzaminnaprawko.pl/filmy/miasto/19#/0/13

[Henq]

Czy można wjechać za sygnalizator w sposób przedstawiony na filmie blokując przy tym przedostatni pas ruchu? Można tak zrobić, czy trzeba czekać przed sygnalizatorem aż będziemy mogli wjechać na ostatni pas ruchu nie stojąc na środkowym w korku

Przepis jasno i wyraźnie mówi że nie możemy wjechać na skrzyżowanie jeżeli nie ma możliwości go opuszczenia, więc to co zrobił koleś za tą "L" wg mnie kwalifikuje się do błędu i mandatu, jeżeli inne auto w międzyczasie chciało by jechać tym środkowym pasem nie ma możliwości bo go blokuje więc ewidentnie złe zachowanie kierowcy.

[matri]

Tylko, że po prawej stronie skrzyżowania też są światła więc stojąc tak nikt nie wjedzie nam zza pleców. Proponuję zerknąć na film (od 0:40), tam będzie całe skrzyżowanie dobrze widoczne.

[Henq]

Tylko, że po prawej stronie skrzyżowania też są światła więc stojąc tak nikt nie wjedzie nam zza pleców. Proponuję zerknąć na film (od 0:40), tam będzie całe skrzyżowanie dobrze widoczne.

a dlaczego nikt nie wjedzie?
korek za skrzyżowaniem może się ciągnąć więc nie wiemy czy zdążymy się ruszyć jak zmieni się nam (i tym za nami) światło na zielone.
Nadal będę stał i oczekiwał aż auta przede mną się ruszą a za mną już pali się zielone i auto wjeżdża na "swój" środkowy pas i ja go blokuje, nie może mnie ominąć bo najedzie na linię ciągłą a pas środkowy pusty, śmiało mógłby dalej jechać. "Nie wjeżdżamy na skrzyżowanie jeżeli nie ma możliwości opuszczenia go."
O takie coś znalazłem w innym temacie:
obrazek i sytuacja 3

[LeszkoII]

L-ka na granicy błędu, ale jednak prawidłowo, bo opuściła skrzyżowanie lub miejsce przecinania się kierunków ruchu na tym skrzyżowaniu(większym?) objętym sygnalizacja świetlną.
Kamerzysta nr.2 jadący za L-ką - raczej błąd - zapewne został na skrzyżowaniu

Czyli idealny serwis internetowy jak oblać egzamin na prawko ....żartuję, ale mogliby mniej kontrowersyjne nagranie wstawić.

[matri]

To nie jedyny błąd na nagraniach. W kilku "elka" wyjeżdża grubo za trójkąty wyznaczające linię zatrzymania ustępując pierwszeństwa.

[Henq]

To nie jedyny błąd na nagraniach. W kilku "elka" wyjeżdża grubo za trójkąty wyznaczające linię zatrzymania ustępując pierwszeństwa.

Znak jest "orientacyjny", masz dojechać tak byś widział wszystko ew do linii na jezdni
to jest tak jak ze znakiem "stop" - nie musisz zatrzymywać się przed samym znakiem tylko przed skrzyżowaniem

[matri]

Zgadza się, ale co w sytuacji gdy jest dobra widoczność? Nie można przecież wtedy podjeżdżać sobie dalej niż za linię warunkowego zatrzymania.

[Henq]

Zgadza się, ale co w sytuacji gdy jest dobra widoczność? Nie można przecież wtedy podjeżdżać sobie dalej niż za linię warunkowego zatrzymania.

ew do linii na jezdni
to jest tak jak ze znakiem "stop" - nie musisz zatrzymywać się przed samym znakiem tylko przed skrzyżowaniem

no o tym pisze o liniach.

[Drezyna]

Przepis jasno i wyraźnie mówi że nie możemy wjechać na skrzyżowanie jeżeli nie ma możliwości go opuszczenia...

Bądźmy uczciwi i precyzyjni - nie ma takiego przepisu!

[LeszkoII]

Przepis jasno i wyraźnie mówi że nie możemy wjechać na skrzyżowanie jeżeli nie ma możliwości go opuszczenia...

Bądźmy uczciwi i precyzyjni - nie ma takiego przepisu!

Dlaczego nie ma? Jeśli nie ma miejsca do kontynuowania jazdy na lub za skrzyżowaniem to znaczy, że nie ma miejsca na opuszczenie skrzyżowania... Chyba, że znajdziesz jakiś sensowny powód, dla którego niemożliwość kontynuacji jazdy na/za skrzyżowaniem, pozwala na możliwość jego opuszczenia

[Borys_q]

Przepis jasno i wyraźnie mówi że nie możemy wjechać na skrzyżowanie jeżeli nie ma możliwości go opuszczenia, więc to co zrobił koleś za tą "L" wg mnie kwalifikuje się do błędu i mandatu,

Bzdura możliwość jest tylko trzeba na sygnał poczekać, nikt nikogo nie blokuje.

jeżeli inne auto w międzyczasie chciało by jechać tym środkowym pasem nie ma możliwości bo go blokuje więc ewidentnie złe zachowanie kierowcy.

Jakie inne auto, jak pojawi się inne auto to elka już dawno będzie miała zielone i sobie pojedzie(albo przynajmniej będzie się starać).

[Henq]

Przepis jasno i wyraźnie mówi że nie możemy wjechać na skrzyżowanie jeżeli nie ma możliwości go opuszczenia...

Bądźmy uczciwi i precyzyjni - nie ma takiego przepisu!

No bądźmy uczciwi i precyzyjni:

Art. 25.

4. Kierującemu pojazdem zabrania się:
wjeżdżania na skrzyżowanie, jeżeli na skrzyżowaniu lub za nim nie ma miejsca do kontynuowania jazdy;

I jeszcze z taryfikatora :

Naruszenie przez kierującego zakazu wjeżdżania na skrzyżowanie, jeśli na skrzyżowaniu lub za nim nie ma miejsca do kontynuowania jazdy: 300 zł +2pkt karne

Do tego jeszcze:

Zajmowanie więcej niż jednego, wyznaczonego na jezdni, pasa ruchu 150 zł

Bzdura możliwość jest tylko trzeba na sygnał poczekać, nikt nikogo nie blokuje.

Nie ma możliwości jest korek.

Jakie inne auto, jak pojawi się inne auto to elka już dawno będzie miała zielone i sobie pojedzie(albo przynajmniej będzie się starać).

korek za skrzyżowaniem może się ciągnąć więc nie wiemy czy zdążymy się ruszyć jak zmieni się nam (i tym za nami) światło na zielone.

Czytamy wszystko nie wybiórczo

[matri]

To jak finalnie sprawa wygląda? Można wjechać za sygnalizator w tej sytuacji, czy nie można?

[LeszkoII]

To jak finalnie sprawa wygląda? Można wjechać za sygnalizator w tej sytuacji, czy nie można?

Nie uznałbym tego za błąd kardynalny. Nie jesteśmy robotami. Spierać się o 20 cm = bezsens, utopia. Intencją przepisu jest aby nie utrudniać ruchu, nie blokować ruchu na skrzyżowaniu tym, którym właśnie zapala się zielone a mają możliwość opuszczenia skrzyżowania.

Podobnie na skanalizowanych skrzyżowaniach(np. ronda) z wewnętrznymi sygnalizatorami. Wprawdzie zostajemy na skrzyżowaniu, ale nie utrudniamy co dopiero otwartego zielonym sygnałem ruchu.