Kilka pytań. Jedokierunkowe, skrzyżowania itp

[stevemajster]

1. Jeśłi dojeżdżam z podporządkowanej do drogi dwukierunkowej to skręcając na egzaminie w prawo muszę się rozglądać lewo, prawo, lewo? Czy wystarczy jak sobie popatrzę tylko w lewo czy nic nie jedzie (bo wiadomo, że po prawej sobie może coś nadjeżdżać ale to w przeciwnym kierunku więc mnie nie obchodzi)
2. http://www.youtube.com/watch?v=J4kwPy6lqps
w 0:39 jak po skręcie ustawiamy się na tej drodze to potem jest możliwy tylko skręt w lewo więc tak czy siak nawet jakbym się ustawił po prawej stronie to przed pasami muszę zjechać na lewą stronę do skrętu tak?

2a. Jeśli egzminator nie powie, żebym skręcił w lewo na następnym (czyli po tych pasach) to po skręcie w lewo na pasach mogę się ustawić po prawej stronie tak?

3. http://www.youtube.com/watch?v=UP5ET299 ... age#t=108s
Czy takie coś nazywamy skrzyżowaniem? Jeśli egzaminator powie, że na najbliższym możliwym zawracać to mogę na takiej drodze? Zawrócić mogę ale czy dobrze interpretuję to jako skrzyżowanie?

4. Nie mówię teraz o kierunkowej sygnalizacji tylko kolizyjnej. Jeśli ja mam zielone na mojej drodze to piesi na pasach (na tej mojej drodze) mają czerwone czy nie zawsze? Zdarzają się sytuacje, że jest sygnalizacja ale przed nią są pasy bez sygnałów dla pieszych?


5. Jeśli zatrzymuję się po prawej stronie drogi na polecenie egzaminatora to ruszając włączać kierunkowskaz w lewo?

Dziękuję za poświęcony czas i odpowiedzi

[LeszkoII]

1. Rozglądasz się w lewo i w prawo. A raczej w prawo na druga jezdnię, żeby zobaczyć czy ktoś nie chce zawrócić. Jest to praktyczne, bo nie będzie wątpliwości czy z przecinki ktoś skręca w lewo czy kończy zawracanie.

2. Tak jak na filmiku jest poprawnie. Nie ma po co zajmować prawego pasa po skręcie w lewo, jeśli za 20 metrów trzeba go zmienić na lewy do ponownego skrętu.

2a. Zasada jest taka, żebyś jechał możliwie blisko prawej krawędzi jezdni, jeśli masz ku temu racjonalne przesłanki. Ustawienie się po skręcie na lewy pas ma sens, jeśli wiesz, że za chwilę znowu skręcisz w lewo. Nie może być to odległość np. 100 metrów, bo będziesz wtedy skręcał w lewo. Skręt jest jeszcze za daleko więc zdążysz zmienić pas.

3. To nie jest skrzyżowanie dróg, tylko przejazd przez pas dzielący jezdnie drogi. Jedna droga nie ma się nawet z czym przecinać w podanym linku.

4. Teoretycznie każdy strumień ruchu(w tym również pieszych) musi być objęty działaniem sygnalizacji. Nie koniecznie piesi muszą mieć zielone równocześnie ze skręcającymi w prawo.
(widziałem jedno skrzyżowanie - i to nie w realu - na którym jedno przejście nie jest kierowane sygnałami świetlnymi, ale jest to wyjątek od reguły i można potraktować je jako ciekawostkę)

5. Jeśli prawa strona drogi to był np. chodnik, zatoka postojowa, pobocze - a Ty chcesz wjechać na jezdnię - to zawsze tak. Jeśli było zatrzymanie w dozwolonym miejscu przy prawej krawędzi jezdni, to ruszając (prawdopodobnie włączasz się do ruchu(po zamierzonym postoju) - ale nie zawsze) NIE używasz kierunkowskazu, bo nie zmieniasz pasa ruchu ani kierunku jazdy.

[silvox]

To nie jest skrzyżowanie dróg, tylko przejazd przez pas dzielący jezdnie drogi

U nas się mówi - przełączka.. Nie ma w PoRD opisu/definicji ale wszyscy rozumieją o co chodzi..

[LeszkoII]

przełączka, przecinka, nawrotka - w rozporządzeniu w sprawie szczegółowych war. techn. (zał. - znaki drogowe poziome) - nazwano tak, jak napisałem. Ważne, że wiadomo o co chodzi i co oznaczają synonimy.

[stevemajster]

dzięki bardzo