Czy ona poprawnie zatrzymała pojazd?

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Czy ona poprawnie zatrzymała pojazd?

Postprzez Hapotam » piątek 29 lipca 2005, 17:20

Cześć !

Mam pytanie dotyczące przedstawionej sytuacji na drodze którą doświadczyłem osobiście.

Jade jade i nagle skrzyżowanie z sygnalizacją ja jadąc prosto miałem czerwone jak i osoby skręcające na lewo a autka które jechały na prawo miały zielone.

Jechałem na rowerku i zatrzymałem się ponieważ przed nosem światło zmieniło się na czerwone.

Nagle podjechała babka (Ładna blondynka) zatrzymała się parę metrów przeedemną za przerywanymi prostokątami(prostokąty?? :) ) które pokazują miejsce zatrzymania pojazdu !

A ona jedzie sobie dalej prosto pod sygnbaliozator mimo czeronego światła i bardzo dobrze widocznej lini zatrzymania

Miała jakieś sportowe czarne autko z otwieranym dachem.

Mam pytanie czy ona chciała pokazać jaka ona nie piękna bogata i ma ładne autko czy poprostu mogła się tam zatrzymać ?

Dla zobaczenia sytuacji utworzyłem oto to arcydzieło na Paincie ! :)

ps. W skiążce którą posiadam do nauki jest napisane że jest to linia bezwzględnego zatrzymania przed przejściem dla pieszych lub sygnalizacją świetlną !

Więc chyba jednak Ona źle postąpiła ale ejdnak chce mieć 100% pewności jak np. mam potem nie zdac przez takie głupie pytanie testu :)




Obrazek
7 Czerwca 2006- Pierwsze spotkanie na prawku.
6 Grudnia 2006 - Egzamin Gliwice. 1 próba!
Hapotam
 
Posty: 19
Dołączył(a): niedziela 17 lipca 2005, 16:39
Lokalizacja: Ruda Śląska

Postprzez Sławek_18 » piątek 29 lipca 2005, 18:06

oczywiscie, ze zle 8)
ALe ładne faktycznie te autko miala :D :D
Przepikny malunek :lol:
Chociaz oczywiscie znow to nie taki blad straszny. Na egzaminie oczywiscie tak nie rob :P
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez artur_bytom » piątek 29 lipca 2005, 18:14

zatrzymac nalezy sie bezwzglednie przed linia zatrzymia jesli takowa jest na jezdni.
Kat. B :
zdane: 11 lipiec 2005 :D
odebrane: 28 lipiec 2005 :D:D
artur_bytom
 
Posty: 32
Dołączył(a): wtorek 12 lipca 2005, 15:31

Postprzez wiruswww » piątek 29 lipca 2005, 20:43

lub bezpośrednio przed sygnalizatorem jezeli lini nie ma.

A wracając do babki to na wogole widziala sygnalizator jak się tak zatrzymała? Bo mi sie wydaje ze jednak nie
Czasami mam dość tej całej techniki. Przez tą całą technologie ludzie oduczyli się rozmawiać twarzą w twarz :( I to jest naprawde smutne.
Avatar użytkownika
wiruswww
 
Posty: 553
Dołączył(a): niedziela 29 sierpnia 2004, 13:35
Lokalizacja: Podlasie

Postprzez Hapotam » sobota 30 lipca 2005, 12:09

No sygnaliozator czerwony chyba widział bo przed nim się zatrzymała chyba bardziej lini zatrzymania nie widizała :P !
7 Czerwca 2006- Pierwsze spotkanie na prawku.
6 Grudnia 2006 - Egzamin Gliwice. 1 próba!
Hapotam
 
Posty: 19
Dołączył(a): niedziela 17 lipca 2005, 16:39
Lokalizacja: Ruda Śląska

Postprzez ella » sobota 30 lipca 2005, 12:44

Mam pytanie czy ona chciała pokazać jaka ona nie piękna bogata i ma ładne autko czy poprostu mogła się tam zatrzymać ?

Uznała, że zanim ty na rowerku przejedziesz to skrzyzowanie to ona juz będzie daleko. Uznała cię za zawalidrogę i stwierdziła, że nie będzie za Tobą jechała przez całe skrzyzowanie bo pewnie tam dopiero mogłaby ciebie wyprzedzić. Tu jeden pas był na prawo, drugi na lewo i tylko ten jeden na wprost.
Niektórzy kierowcy nagminnie tak robią chociaż jest to nie dozwolone..
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Agawa » środa 14 września 2005, 10:21

Mi się kilka razy zdarzyło zatrzymac za linia zatrzymania ale nie całym samochodem i tez nie dlatego że mi sie tak chciało.Poprostu na dość ruchliwym skrzyzowaniu zapaliło mi sie pomarańczowe światło i musiałam ostrzej przyhamować aby nie przejechac skrzyzowania na czerwonym.I pół autka stało za linia zatrzymania.A raz miałam fuksa, bo to mi się zdarza zazwyczaj w jednym i tym samym miejscu.Ostro zahamowałam, patrze na prawo a tam policaje na skrzyzowaniu stoja i sie patrza na mnie hehehe.Ale mnie nie zhaltowali, na szczęście, więc dobrze że sie zatrzymałam na tych swiatłach..
Zaznacze tylko że droga którą dojeżdża sie do tego skrzyzowania to dwupasmówa z ograniczeniem do 70 km/h i nie jeżdżę tam szybciej.Żeby mnie ktoś nie oskarzył że jeżdże jak wariat 8) :lol:
Avatar użytkownika
Agawa
 
Posty: 911
Dołączył(a): poniedziałek 05 kwietnia 2004, 14:25
Lokalizacja: Kraków


Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 61 gości