Napewno zwrócilićie uwage ile takich biednych rozjechanych stworzeń leży na poboczach lub jezdniach szczególnie w okresie lata. Ostatnio jedziemy z sąsiadem jego Skodą Favorit i na nieoświetlonej drodze w ostatniej chcwili zauważył przechodzącego jeza. Musze przyznać że facet ma niezły refleks i udało mu się go ominąc. Ciekawe czy ten jeż cały i zdrowy doszedł do domu...
Ale najgorsze było to kiedy jechaliśmy rano koło 6.00 drogą powiatową na Oświęcim. Po obu stronach są łąki więc zwierzaki pewnie sobie w nocy przechodzą na druga strone. Tu moze być troche drastyczny opis .... Najpiwer zwróciłem uwage na wielka czarnę plame na środku szosy. Wtem po lewej stronie zobczyłem kawał czegoś dużego ... myślałem ze jakiś worek czy coś , a jakieś 20m po prawej leżało coś podobnego .... Był to po prostu DZIK !! Chyba jakiś TIr go rozwalił skoro biedaka na dwie częsci rozwaliło. Nie był to przyjemny widok ...