Sytuacja wygląda następująco:
kandydat na kierowce (10-ta godzina jazd), odwozi wujka do domu i zostaje w tym czasie przyłapany przez policje. Oczywiście nie ma prawa jazdy, bo nawet nie jest zapisany na egzamin. Co policja może takiemu delikwentowi zrobić? Załóżmy, że prowadzący samochód nie popełnił żadnych wykroczeń typu: przekroczenie prędkości.