
Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez MEL » czwartek 15 listopada 2012, 22:35
przez mk61 » piątek 16 listopada 2012, 15:29
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
przez szerszon » piątek 16 listopada 2012, 16:20
przez mk61 » piątek 16 listopada 2012, 17:23
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
przez sankila » piątek 16 listopada 2012, 19:40
przez Drezyna » piątek 16 listopada 2012, 20:50
mk61 napisał(a):Ale bzdura.
przez mk61 » piątek 16 listopada 2012, 21:41
sankila napisał(a):Ad 4. Zgodnie z rozporządzeniem o znakach:
§ 15. 3."Znak zakazu umieszczony pod znakiem E-17a oznacza, że zakaz obowiązuje na obszarze całej miejscowości, z wyjątkiem odcinka drogi, na którym został on zmieniony lub odwołany innym znakiem."
- czyli odwołany jest w obrębie obszaru zabudowanego, ale obowiązuje od znaku do początku zabudowy i od końca zabudowy do granicy miejscowości.
sankila napisał(a):Ciekawe, jak "organ zarządzający" (z naciskiem na organ) uzasadni stałe ograniczenie z 90 do 40 na tym skrawku?
sankila napisał(a):I czy to czasem nie gmina ma zapewnic stan dróg, zdatny do normalnej prędkości?
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
przez szerszon » piątek 16 listopada 2012, 21:57
przez Zonaimad » piątek 16 listopada 2012, 22:03
1. Znak 40 jest nieważny, jeśli wcześniej była dopuszczalna prędkość 90. Ograniczenie prędkości może być tylko o 30 (albo 40 - nie pamiętam) kilometrów niższe od poprzedniego. 90-40=50
przez BOReK » piątek 16 listopada 2012, 22:04
przez Mas74 » piątek 16 listopada 2012, 22:08
przez Drezyna » piątek 16 listopada 2012, 22:26
szerszon napisał(a):ale sankila pozamiatała.
przez szerszon » piątek 16 listopada 2012, 22:50
przez Drezyna » piątek 16 listopada 2012, 22:54
przez BOReK » piątek 16 listopada 2012, 23:01