Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez RossoneriDevil » środa 24 października 2012, 12:55
przez bajencja » środa 24 października 2012, 23:23
przez RossoneriDevil » czwartek 25 października 2012, 16:53
Jak opuści przejście, to w czym problem? Mam czekać, aż ci z tyłu mnie strąbią?![]()
przez bajencja » czwartek 25 października 2012, 22:37
przez szerszon » czwartek 25 października 2012, 22:58
To niech patrzy pod nogi, gdzie lezie.RossoneriDevil napisał(a):
A gdyby pieszy się potknął lub na chwilę przystanął bo sobie coś przypomniał, a był zamyślony bądź zrobi mu się słabo i upadnie i co ? przejedziesz po nim aby Cię nie strąbili?
Chodzi mi o takie przejeżdżanie tuż za pieszym z prędkością 30-40 Km/h. Dalej uważasz że to jest w porządku
przez Zonaimad » piątek 26 października 2012, 02:46
przez RossoneriDevil » piątek 26 października 2012, 05:21
Po pierwsze, sam piszesz, że pieszy opuścił przejście, czyli jest na chodniku/poboczu. To ile ma być od krawędzi jezdni, żebym mogła przejechać? Metr, dwa ?
Po drugie, jak się ktoś potyka, to raczej upada do przodu
przez LeszkoII » piątek 26 października 2012, 09:22
przez maryann » piątek 26 października 2012, 10:58
przez aguusia88 » piątek 26 października 2012, 11:07
przez BOReK » piątek 26 października 2012, 11:45
"ledwo co zdążył wejść na chodnik....."
przez LeszkoII » piątek 26 października 2012, 12:26
przez bajencja » piątek 26 października 2012, 12:54
przez Zonaimad » piątek 26 października 2012, 21:17
BORek napisał(a):Czyli nie jest już na przejściu dla pieszych i nie musimy mu ustępować pierwszeństwa, nie możemy go również wymusić. To tyle w kwestii sztywnych przepisów bez krzty oleju w głowie.
aguusia88 napisał(a):wielokrotnie skrecajacy w prawo w strefe trabia na pieszych albo wymachuja rekami zeby sie pospieszyli
przez lith » piątek 26 października 2012, 23:40