Dylemat z lewoskrętem pod estakadą

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Dylemat z lewoskrętem pod estakadą

Postprzez Viper » poniedziałek 22 października 2012, 13:59

Witam wszystkich serdecznie,

Poniższy rysunek przedstawia omawiane skrzyżowanie. Jest to skrzyżowanie dwóch dróg dwujezdniowych (A i B). Dodatkowo górą ulicy przebiega estakada, umożliwiająca bezkolizyjny przejazd ulicą A.

Obrazek

Czy pojazd skręcający w lewo z lewego pasa ulicy A (czerwony prostokąt), a następnie po skręcie chcący jechać na wprost ulicą B, może po wykonaniu lewoskrętu zająć skrajnie lewy pas przeznaczony do jazdy na wprost (zielony prostokąt)?
Osobiście takie zachowanie wydaje mi się nieprawidłowe, gdyż pokonywany wtedy tor ruchu, krzyżuje się z torem pojazdów skręcających w lewo z prawego pasa ulicy A i chcących w dalszej kolejności ponownie skręcić w lewo w ulicę A (zawrócić).

A co Wy na ten temat sądzicie?
Viper
 
Posty: 8
Dołączył(a): poniedziałek 22 października 2012, 13:40

Re: Dylemat z lewoskrętem pod estakadą

Postprzez BOReK » poniedziałek 22 października 2012, 14:06

O obowiązku zawracania z lewego skrajnego pasa to pewnie nie słyszałeś, prawda?
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Re: Dylemat z lewoskrętem pod estakadą

Postprzez maryann » poniedziałek 22 października 2012, 14:09

Jaki to adres?
Poza tym witaj na forum!
W końcu też- mamy tu ładnie namalowaną linię prowadzącą- dopóki jej nie przekracza może się czuc dość swobodnie... Zaś za nią zawracających nie powinien się spodziewać, gdyż zawracać wolno tylko z jego(lewego pasa).
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Dylemat z lewoskrętem pod estakadą

Postprzez Viper » poniedziałek 22 października 2012, 14:19

Dziękuję za odpowiedzi.

To w końcu jak? Rozumiem, że zdania są podzielone. Oczywiście ze skrajnie lewego pasa na pewno należy zawracać i to nie ulega wątpliwości - obserwuję jednak masę kierowców, usiłujących z tego pasa po skręcie jechać na wprost. Stąd moje pytanie.

Osobiście chcąc jechać po skręcie w lewo na wprost, zajmuję skrajnie prawy pas do skrętu w lewo.
Jest to skrzyżowanie ul. Klimeckiego z ul. Nowohucką w Krakowie.
Viper
 
Posty: 8
Dołączył(a): poniedziałek 22 października 2012, 13:40

Re: Dylemat z lewoskrętem pod estakadą

Postprzez maryann » poniedziałek 22 października 2012, 14:41

Coś mi tu nie pasowało, bo gdyby po skręcie wewnętrznym w lewo trafiać na kolejną strzałkę w lewo, to ta poprzednia by kłamała- de'facto pokazywałaby niemożliwy skręt w lewo; zamiast niej powinna byłabyć strzałka oznaczająca zawracanie. No i mam rację- linia prowadząca wypuszcza tych z lewego pasa(na lewo od niej) na trzy pasy- dwa do kolejnego skrętu w lewo i trzeci- do jazdy na wpost: http://www.tvp.pl/krakow/jedz-bezpieczn ... wa/4819263 (ostatnie pięć sekund). A więc z lewego pasa można zawracać lub można jechać prosto; nie "należy".
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Dylemat z lewoskrętem pod estakadą

Postprzez BOReK » poniedziałek 22 października 2012, 14:43

Skręcać w lewo możesz z pasa z odpowiednią strzałką, a zawracać tylko z lewego skrajnego. Dlatego jak ktoś z tego skrajnego lewego wbija na bardziej lewy pas do jazdy prosto na ulicy B, to dobrze jedzie. Bez tego nie mógłby w ogóle skręcić w lewo, czyli lewy skrajny pas musiałby być raczej oznaczony strzałką do zawracania - ale szkoda na to miejsca na takim (pewnie obciążonym) skrzyżowaniu.
Ta linia prowadząca pewnie właśnie tak ich prowadzi, dzięki czemu ci z drugiego pasa do lewoskrętu mogą swobodnie wbić się na prawy pas i nie obawiać się, że ktoś się pokusi o wymuszenie pierwszeństwa. ;)

EDIT: i masz, Maryann mnie uprzedził :P.
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Re: Dylemat z lewoskrętem pod estakadą

Postprzez Viper » poniedziałek 22 października 2012, 15:01

Wasze tłumaczenie z linią prowadzącą brzmi sensownie. Takie postępowanie nie eliminuje jednak kolizji torów jazdy pomiędzy pojazdem skręcającym ze skrajnie lewego pasa ulicy A w lewo i zajmującym skrajnie lewy pas do jazdy na wprost, a pojazdem skręcającym z prawego pasa ulicy A w lewo i po skręcie zajmującym skrajnie prawy pas do skrętu w lewo... no chyba, że pojazdy te będą poruszać się dostatecznie wolno.
Viper
 
Posty: 8
Dołączył(a): poniedziałek 22 października 2012, 13:40

Re: Dylemat z lewoskrętem pod estakadą

Postprzez BOReK » poniedziałek 22 października 2012, 15:27

Ależ eliminuje, po to właśnie jest ta linia. Pojazd jadący z pasa skrajnego ma tę linię wciąż po swojej prawej i ląduje na bardziej lewym pasie do jazdy na wprost. Pojazd jadący z prawego pasa do lewoskrętu ma tę linię cały czas po swojej lewej stronie i ląduje na skrajnym prawym pasie do jazdy prosto. Oba pojazdy startują z pasów obok siebie i lądują w pasach obok siebie, w żadnym punkcie ich tor jazdy się nie przecina.

Co do prędkości masz rację w jednym - jak ten na skrajnym lewym pojedzie za szybko, to wyleci na łuku i wpadnie w gościa jadącego w lewo z tego drugiego pasa. ;)
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Re: Dylemat z lewoskrętem pod estakadą

Postprzez Viper » poniedziałek 22 października 2012, 15:47

BOReK napisał(a):Co do prędkości masz rację w jednym - jak ten na skrajnym lewym pojedzie za szybko, to wyleci na łuku i wpadnie w gościa jadącego w lewo z tego drugiego pasa. ;)


Właśnie o taką mniej więcej sytuację mi chodziło. Jak widać jednak zdrowy rozsądek przede wszystkim. Dzięki za pomoc :)

Obrazek
Viper
 
Posty: 8
Dołączył(a): poniedziałek 22 października 2012, 13:40

Re: Dylemat z lewoskrętem pod estakadą

Postprzez maryann » poniedziałek 22 października 2012, 15:55

W tym co teraz narysowałeś obowiązują normalne reguły zmiany pasa, przy czym dzieli je linia prowadząca. Widzisz ją?
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Dylemat z lewoskrętem pod estakadą

Postprzez Viper » poniedziałek 22 października 2012, 16:16

maryann napisał(a):W tym co teraz narysowałeś obowiązują normalne reguły zmiany pasa, przy czym dzieli je linia prowadząca. Widzisz ją?


Tak, oczywiście, że widzę. Przez reguły zmiany pasa rozumiesz, że pierwszeństwo ma pojazd znajdujący się na prawym pasie (linia zielona)?
Viper
 
Posty: 8
Dołączył(a): poniedziałek 22 października 2012, 13:40

Re: Dylemat z lewoskrętem pod estakadą

Postprzez lith » poniedziałek 22 października 2012, 16:30

Nie, pierwszeńśtwo ma ten, który na danym pasie jest. Czyli jak kombinujesz, że z lewego do lewoskrętu na prawy do jazdy na wprost to ustępujesz wszystkim jadącym z prawego. A jak z prawego do lewoskrętu chcesz pojechać na to do kolejnego lewoskrętu, albo na lewy do jazdy prosto to ustępujesz wszystkim jadącym z lewego.

Jest ładnie linia prowadząca wyrysowana, która oddziela tory jazdy, jak ją chcesz przekroczyć to ustępujesz. A najlepiej nie przekraczasz, tylko jedziesz tak jak ona prowadzi.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Dylemat z lewoskrętem pod estakadą

Postprzez Viper » poniedziałek 22 października 2012, 16:41

W tym co narysowałem, czerwony pojazd z lewego pasa do skrętu w lewo kończy na lewym pasie do jazdy na wprost zgodnie z linią prowadzącą, po drodze przecina jednak tor jazdy zielonego pojazdu, skręcającego w lewo ze skrajnie prawego pasa do skrętu w lewo, który kończy również na swoim skrajnie prawym pasie do skrętu w lewo. Oba pojazdy zachowują więc swoje tory jazdy, które jednak się przecinają ;). Nie przeciągając niepotrzebnie, jeżeli oba pojazdy nie przekroczą linii prowadzącej, do kolizji nie dojdzie - rzadko jednak tak się dzieje...
Viper
 
Posty: 8
Dołączył(a): poniedziałek 22 października 2012, 13:40

Re: Dylemat z lewoskrętem pod estakadą

Postprzez lith » poniedziałek 22 października 2012, 16:44

Zielony nie kończy na 'swoim' pasie do skrętu w lewo. Nie widzisz, ze przecina linie prowadzącą?
Oba pasy do skrętu w lewo i lewy pas do jazdy prosto są dla czerwonego. Prawy pas do jazdy prosto jest dla zielonego.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Dylemat z lewoskrętem pod estakadą

Postprzez maryann » poniedziałek 22 października 2012, 17:45

w momencie, gdy wjadą pod estakadę(czego na zdjęciu nie widać), prawy może dalej już jechać tylko prosto; zaś lewy ma wybór- jechać tak samo prosto(wtedy pojadą obok siebie), lub dalej skręcać w lewo. Prawy nie może już skręcać w lewo, swój skręt oznaczony strzałką w lewo już wykonał i może tylko jechać prosto. Lewemu bez zmiany pasa i ustąpienia mu pierwszeństwa pod maskę wjechać nie może.
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 52 gości