Witam!
Oczywiście teoretycznie na skrzyżowanie wjechać nie można gdy nie ma możliwości opuszczenia go.
A w praktyce co zrobić w takiej sytuacji:
Zatłoczone, zakorkowane śródmieście i skrzyżowanie jak na rysunku. Jedziemy tak jak pokazuje strzałka.
Stoimy w kolejce na światłach. Przed nami jest jakieś duże auto albo autobus tak, że nie widać co jest przed nim.
Zapala się zielone, auta wolno jadą do przodu, my też ruszmy i jesteśmy na linii zatrzymania.
Czy w tej sytuacji powinno się zatrzymać na tej linii do czasu, aż miejsce A będzie wolne i będziemy mieli pewność, że nie utkniemy na środku skrzyżowania? Myślę, że jak zatrzymamy się tak na zielonym to tylko nas strąbią, ale jak pojedziemy to możliwe, że zablokujemy skrzyżowanie.
Z góry dzięki.