Droga bez wyznaczonych pasów ruchu w terenie zabudowanym

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Droga bez wyznaczonych pasów ruchu w terenie zabudowanym

Postprzez malina79 » czwartek 06 września 2012, 18:45

Witam! chciałbym prosić szanownych forumowiczów o ocenę sytuacji. Poruszałem się dzisiaj swoim pojazdem, samochodem osobowym w centrum miasta Kutno. (Ulica Barlickiego) bez wyznaczonych pasów ruchu na znakomitej długości ulicy. Ulica dość szeroka, spokojnie 3 samochody miną się w jednej linii na szerokość ulicy.

Niestety kierowcy mają manierę poruszania się całą szerokością jezdni, tzn przyzwyczaili się mentalnie do jechania środkiem drogi (nie ma narysowanych pasów więc jedziemy blisko środka). Dlatego pakując się tam "na trzeciego" raczej jestem postrzegany jako wariat drogowy (oczywiście wszystko przy dopuszczalnych prędkościach i zachowaniem absolutnego bezpieczeństwa, żadnych wariactw). BRAK zakazu wyprzedzania! Czasami, kiedy pojazdy jadące przede mną znajdą się bliżej prawej krawędzi można spokojnie "środkiem" (bliżej środka) ulicy jechać zupełnie pustym pasem ruchu nie stwarzając żadnego zagrożenia.

Miałem dzisiaj następującą sytuację. Dojeżdżając do przejścia dla pieszych jak na rysunku spostrzegłem, że środek ulicy jest pusty, dlatego go zająłem wyprzedzając kilka pojazdów stojących i przepuszczających pieszych. Auto oznaczone jako cinquecento stało przed przejściem przepuszczając pieszych, kiedy byłem już przy jego tylnej krawędzi ruszyło jadąc dalej. Ja przejechałem równolegle do niego, nieco z tyłu. Wszystko działo się przy prędkości ok.10-20 km/h oraz przy pojeździe straży miejskiej który stał za cinquecento przepuszczając pieszego.

Obrazek

Za przejściem dla pieszych pojechałem pasem w lewo, cinquecento w prawo a straż miejska za mną. Jechali za mną kilkaset metrów ale zostawali coraz dalej. W końcu odskoczyłem im i zaparkowałem samochód na jednej z uliczek (straciłem straż miejską z oczu), załatwiałem sprawę języka angielskiego dla dziecka. Kiedy po 15 minutach wyszedłem ze szkoły angielskiego pojazd Straży Miejskiej stał zaparkowany za moim samochodem. Strażnik miejski przedstawił mi się i przedstawił mi zarzut popełnienia 2 wykroczeń drogowych: wyprzedzania na pasach oraz nie zajmowania skrajnego prawego krawędzi drogi. Nie przyjąłem mandatu.

Pytanie czy miałem prawo w ten sposób zachować się na drodze?
Czy zarzuty wyprzedzania ich pojazdu nie wyklucza się wzajemnie z nie jechaniem prawą krawędzią jezdni (wg mnie jedno wymusza drugie, więc de facto 2 mandaty za to samo wykroczenie)
Czy wniosek o ukaranie do sądu powinien zostać sporządzony na miejscu czy później (bez mojej obecności, niczego nie dano mi do podpisywania, oddał dokumenty i powiedział że będzie wniosek)

Zapytałem na jakiej podstawie stwierdził że to ja, nie widział mnie że wychodzę z zaparkowanego samochodu. Stwierdził że widział mnie w momencie kiedy go wyprzedzałem. Oczywiście dyskusja czy widział czy nie widział jest raczej bez sensu, sąd i tak uwierzy jemu. Pojazd straży miejskiej to stosunkowo wysoka KIA (taka z budą, kierowca siedzi jak w berlingo - dość wysoko), ja jechałem BMW E46, niskim samochodem, dlatego raczej nie mógł mnie widzieć chyba że gapił się w tylne lusterko non stop czego raczej my jako kierowcy nie robimy. Oświadczył mi że zna mnie i mój samochód dlatego mnie zapamiętał. Pracowałem jako dziennikarz i kilkukrotnie opisywałem nieprawidłowości w straży miejskiej (np. parkowanie niezgodne z przepisami, niedopełnianie obowiązków przez strażników). Przyznam że raczej mocno mnie to wystraszyło, ja jego samochodu nie znam :)

Od pewnego momentu naszej rozmowy włączyłem dyktafon w telefonie komórkowym. Kiedy poprosiłem na koniec o wylegitymowanie się strażnik stwierdził że już mi się przedstawił i zajęło mi 3 minuty nalegania na pokazanie mi legitymacji zanim w końcu pokazał mi ją na tyle długo żebym mógł zapisać jego dane. Przy okazji jego kolega stukając się w głowę zapytał "ma pan jakiś problem?". Panowie byli bardzo zdenerwowani. Starałem się z nimi spokojnie, formalnie rozmawiać co wyraźnie wyprowadzało ich z równowagi (bardzo nie chcieli mi legitymacji pokazać, mam to nagrane).

Oczywiście te drobne fakty nie zmieniają mojego położenia w świetle sytuacji na drodze ale być może już przed sądem owszem (dlatego o tym wspominam).

Bardzo dziękuję za wszelkie odpowiedzi. Pozdrawiam
malina79
 
Posty: 27
Dołączył(a): czwartek 06 września 2012, 18:19

Re: Droga bez wyznaczonych pasów ruchu w terenie zabudowanym

Postprzez rusel » czwartek 06 września 2012, 20:44

1. Zabrania sie wyprzedzania przed i na przejsciach dla pieszych

2. Zabrania sie omijania pojazdu ktory zatrzymal sie w celu ustapienia pierwszenstwa pieszym

znaki pionowe informuja o obowiazku zmniejszenia predkosci jezeli w poblizu znajduja sie piesi, nienarazaniu nikogo na szkode poprzez zachowanie w/w obowiazku,

wyprzedzając kilka pojazdów stojących i przepuszczających pieszych


nie mozesz sie poruszac/jechac z wieksza predkoscia niz pojazdy na sasiednim pasie w tych warunkach...wiec straz miejsca ma tu racje, ich pojazdu rowniez nie mogles wyprzedzic bo zapis mowi o wyprzedzaniu "bezposrednio przed i na"

co do drugiej sprawy to rowniez rozumiem stanowisko wynikajace z przepisow o obowiazku jazdy mozliwie blisko prawej krawedzi..sprawe w sadzie przegrasz z niepotrzebnym pokryciem kosztow...

z reszty wypowiedzi typu "widzial mnie nie widzial" to troche proba malego kombinowania co tu zrobic...

za samo wyprzedzanie dostaniesz 10pkt karnych a reszte musisz sprawdzic w taryfikatorze...sprawa jest swieza i na Twoim miejscu zmienilbym stanowisko, podejrzewam ze jest jeszcze taka mozliwosc...przemysl sobie sprawe na chlodno bo narobisz sobie niepotrzebnie wiekszego dymu...dostaniesz wykladnie zlamania obowiazku zachowania szczegolnej ostroznosci na przejsciach ze znakami poziomymi/pionowymi, zlamania obowiazku zmniejszenia predkosci itp itp
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Droga bez wyznaczonych pasów ruchu w terenie zabudowanym

Postprzez garrik » czwartek 06 września 2012, 21:42

Zaraz, moment. Autor wątku nie wyprzedził pojazdu ustępującego pieszym tylko poprzedzających go strażników. Zrobił to co prawda przed przejściem ale w takim razie niech mi ktoś zdefiniuje pojęcie "bezpośrednio przed", bo ja na mój gust oznacza mniej więcej tyle co "odległość potrzebna do pełnego zatrzymania pojazdu przed przejściem przy danej prędkości". A z opisu maliny79 wnioskuje, że wyprzedził wcześniej niż to "bezpośrednio przed". Jednocześnie faktycznie trudno kogoś karać, że podczas wyprzedzania nie porusza się przy prawej krawędzi jezdni.

Generalnie - sąd sądem ale bez świadków sprawiedliwość nie będzie po twojej stronie.
garrik
 
Posty: 165
Dołączył(a): środa 14 marca 2012, 13:37

Re: Droga bez wyznaczonych pasów ruchu w terenie zabudowanym

Postprzez rusel » czwartek 06 września 2012, 22:09

Jednocześnie faktycznie trudno kogoś karać, że podczas wyprzedzania nie porusza się przy prawej krawędzi jezdni.


kodeks wykroczen przewiduje w jednym ciagu zdarzen karanie z kilku art jednoczesnie co jest przez RD czesto stosowane i nie ma tu nic dziwnego...np wyprzedzanie i jednoczesnie niestosowanie sie do linii podwojna ciagla...suma 2 mandatow

wyprzedzając kilka pojazdów stojących i przepuszczających pieszych


czy to bylo wyprzedzanie a byc moze jak autor pisze omijanie nie ma wiekszego znaczenia.....

co do bliskosci przed przejsciem to rekojmnia straznikow miejskich ktorzy opisali cale miejsce i zdarzenia kontra opinia kolegi ze nie wyprzedzal, nie omijal, jechal caly czas z ta sama predkoscia...najlepiej przy prawej krawedzi..mandat niesluszny....no prosze was nie robmy posmiewiska.....
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Droga bez wyznaczonych pasów ruchu w terenie zabudowanym

Postprzez garrik » czwartek 06 września 2012, 22:28

Chodzi mi tylko o to, żebyś rozgraniczył "poradę prawną" od interpretacji sytuacji w kontekście PoRD. Bo według mnie wyprzedzenie zwalniającego pojazdu przed przejściem dla pieszych (będącego za pojazdem ustępującym pieszym) pogwałceniem przepisów nie jest o ile dzieje się to faktycznie na zasadzie "wyprzedzam, ale i tak zwalniam i w razie konieczności się zatrzymuję aby nie omijać na przejściu". Przecież w zależności od prędkości to "bezpośrednio przed" może równie dobrze wynosić 15 jak i 100 metrów.

EDIT. Dobra, nie wczytałem się dokładnie, autor omijał strażników a nie wyprzedzał. Tym bardziej - wolno mu było, twierdzi, że zrobił to przy minimalnej prędkości i nie wyprzedzał ruszającego pojazdu który ustępował uprzednio pieszym. Zakładając, że było jak opisuje - nie ma racji?
garrik
 
Posty: 165
Dołączył(a): środa 14 marca 2012, 13:37

Re: Droga bez wyznaczonych pasów ruchu w terenie zabudowanym

Postprzez malina79 » czwartek 06 września 2012, 22:39

Panowie stop stop. nie rozumiem dlaczego wątek poszedł w stronę "wyprzedzania przed przejściem". Jeśli jadę drogą z wyznaczonymi (namalowanymi) powiedzmy 3 pasami ruchu w jednym kierunku, i powiedzmy 2 pojazdy obok siebie dojechały do przejścia dla pieszych i zatrzymały się celem przepuszczenia pieszego, to w momencie kiedy ruszają (jadą, przejeżdżają przez przejście), na trzecim pasie ruchu jedzie kolejny pojazd który przejeżdża przez przejście dla pieszych sowim pasem (odrobinke szybciej niż pozostałe dwa). De facto - wyprzedził pozostałe dwa pojazdy ale na swoim, oznaczonym pasie. Chyba nikt nie ma wątpliwości (praktyka wskazuje) że nie ma tutaj żadnego wykroczenia.

Ja także jechałem swoim pasem ruchu i wjechałem na przejście dla pieszych powiedzmy równolegle z drugim pojazdem (z resztą to czy go wyprzedzałem nie ma znaczenia bo strażnik i tak może w ten sposób zeznać i jestem bez szans. Faktycznie nikt nikogo już nie przepuszczał tylko pojazdy przejeżdżały już - ruszyły - przez przejście dla pieszych). Ale jak mówię, skoro tutaj wyznacznikiem wszystkiego jest słowo strażnika który skłamie - nie mam szans. Dlatego chcę się upierać przy wątku jechania osobnym pasem ruchu i przejeżdżania równoległego przez przejście dla pieszych.

Gdyby miało być tak że dwa pojazdy jadące w tym samym kierunku nie mogą razem znajdować się na przejściu dla pieszych (bo skoro się znajdują to z pewnością jeden wyprzedza a drugi jest wyprzedzany) to dochodzi do paradoksu, że na pasach może być zawsze tylko jeden pojazd - a to przecież bzdura.

Podobnie z resztą z głupim przepisem że na skrzyżowanie można wjechać tylko jeśli ma się pewność że będzie można je opuścić- wniosek prosty - na skrzyżowaniu może jednocześnie znajdować się tylko jeden pojazd, bo skoro są dwa to zawsze może zdarzyć się coś, co nie pozwoli im opuścić skrzyżowania (czyli bum).

Drugą możliwością jest upieranie się że nie ja prowadziłem pojazd i wskazanie innego kierującego. Kontrola zaczęła się 15 minut po rzekomym zdarzeniu, strażnicy jadąc za mną nie spieszyli się i stracili mój pojazd z oczu. Odnaleźli go dopiero po tym czasie zaparkowanego i czekali na mnie.
malina79
 
Posty: 27
Dołączył(a): czwartek 06 września 2012, 18:19

Re: Droga bez wyznaczonych pasów ruchu w terenie zabudowanym

Postprzez Cyberix » czwartek 06 września 2012, 23:12

malina79 napisał(a): De facto - wyprzedził pozostałe dwa pojazdy ale na swoim, oznaczonym pasie. Chyba nikt nie ma wątpliwości (praktyka wskazuje) że nie ma tutaj żadnego wykroczenia.

Jeśli wyprzedził na pasach to wszyscy nie mają wątpliwości, że jest wykroczenie.

malina79 napisał(a):Gdyby miało być tak że dwa pojazdy jadące w tym samym kierunku nie mogą razem znajdować się na przejściu dla pieszych (bo skoro się znajdują to z pewnością jeden wyprzedza a drugi jest wyprzedzany) to dochodzi do paradoksu, że na pasach może być zawsze tylko jeden pojazd - a to przecież bzdura.

Zazwyczaj na nagraniach doskonale widać, czy się wyprzedzają, czy jadą równolegle.

malina79 napisał(a):Podobnie z resztą z głupim przepisem że na skrzyżowanie można wjechać tylko jeśli ma się pewność że będzie można je opuścić- wniosek prosty - na skrzyżowaniu może jednocześnie znajdować się tylko jeden pojazd, bo skoro są dwa to zawsze może zdarzyć się coś, co nie pozwoli im opuścić skrzyżowania (czyli bum).

Kolego, pojechałeś po bandzie. To jest jeden z ważniejszych przepisów, którego złamanie przez cwaniaczków powoduje powstawanie niesamowitych korków. Wjeżdża cwaniak na siłę na skrzyżowanie, zmienia się sekwencja świateł i blokuje ruch poprzeczny. I co? To nazywasz głupim przepisem? Za coś takiego ładowałbym 10 pkt i 500 zł.
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Re: Droga bez wyznaczonych pasów ruchu w terenie zabudowanym

Postprzez malina79 » czwartek 06 września 2012, 23:15

Cyberix - niestety Twoje uwagi bardzo mało wnoszą do tematu i problemu.

Co do problemu blokowania skrzyżowania ja go nie umniejszam - pisze tylko ze TEN przepis łamie właściwie każdy z nas bo jest po prosty ŹLE NAPISANY. Ty też go łamiesz jeśli wjeżdżasz na skrzyżowanie jeśli znajduje się na nim inny pojazd. Bo nie masz pewności że będziesz mógł zjechać ze skrzyżowania. Tak jest prawo pisane - żeby zawsze móc Ci coś przyczepić.
malina79
 
Posty: 27
Dołączył(a): czwartek 06 września 2012, 18:19

Re: Droga bez wyznaczonych pasów ruchu w terenie zabudowanym

Postprzez LexiconAvenue » czwartek 06 września 2012, 23:17

Kretyńskie pytanie osoby, która spędziła do tej pory 32 godziny za kierownicą (i nigdy nie była w Kutnie ;-):
Jeżeli piszesz, że na jezdni mieszczą się równocześnie 3 pojazdy, a pasy ruchu nie są wyznaczone- to czy wjeżdżając na pas środkowy nie przekraczasz osi jezdni? Czy w tym przypadku "da się"="wolno"?
Would you get hip to this kindly tip
And go take that California trip
Get your kicks on Route 66
Avatar użytkownika
LexiconAvenue
 
Posty: 189
Dołączył(a): środa 29 sierpnia 2012, 14:17
Lokalizacja: gleiTHENburg

Re: Droga bez wyznaczonych pasów ruchu w terenie zabudowanym

Postprzez oskinstruktor » czwartek 06 września 2012, 23:59

A ja inaczej zapytam..... Czy maja uprawnienia do takiej kontroli?
Avatar użytkownika
oskinstruktor
 
Posty: 772
Dołączył(a): wtorek 25 stycznia 2011, 23:50
Lokalizacja: Rybnik

Re: Droga bez wyznaczonych pasów ruchu w terenie zabudowanym

Postprzez malina79 » piątek 07 września 2012, 00:09

no też o tym mówię, że wychodzę z budynku w którym spędziłem 15 minut a tutaj nagle pach - 2 kilometry dalej, 20 minut wcześniej popełnił Pan wykroczenie. a gdzie dowody?

niepotrzebnie dałem im do kontroli dokumenty samochodu i prawo jazdy (co prawda nic z tego nie wynika, ale zawsze stanowi to zagrożenie dla mnie). w momencie kontroli nie byłem kierowcą i nie musiałem posiadać przy sobie tych dokumentów a tym bardziej przedstawiać ich do kontroli.
malina79
 
Posty: 27
Dołączył(a): czwartek 06 września 2012, 18:19

Re: Droga bez wyznaczonych pasów ruchu w terenie zabudowanym

Postprzez lith » piątek 07 września 2012, 00:37

O ile uważam za niedopuszczalne wyprzedzanie na przejściu i bezpośrednio przed,a także omijanie pojazdów, które puszczają pieszych to imo, jeżeli nie ominąłeś puszczającego pieszych cienkacza, ani go na/przed tym przejściem nie wyprzedziłeś to jesteś czysty. Przecież tylko pierwszy pojazd od przejścia zatrzymał się w celu puszczenia pieszych, reszta stoi, bo stoi ktoś przed nimi. Tak samo to bezpośrednio też mi tu z żadnej strony nie pasyje do tych pojazdów toczących się za cienkaczem. . Przecież jak mamy kilka samochodów na prawym pasie, z których pierwszy stoi przed przejściem, a lewy pusty to jadąc lewym nie zatrzymujemy się na wysokości ostatniego stojącego na prawym pasie, tylko omijamy wszystkie oprócz tego pierwszego, który tych pieszych puszcza, czyli tworzymy drugi równoległy rządek. Przecież to by było bez sensu.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Droga bez wyznaczonych pasów ruchu w terenie zabudowanym

Postprzez kg1956 » piątek 07 września 2012, 00:39

Ja myślę, że jarząbek mówi o czymś innym. Straż Miejska ma uprawnienia do karania wyłącznie za złe parkowanie i za niezastosowanie się do znaku zakaz ruchu. To według mojej wiedzy. Mogę się mylić.
kg1956
 
Posty: 2237
Dołączył(a): wtorek 23 marca 2010, 10:18
Lokalizacja: Poznań

Re: Droga bez wyznaczonych pasów ruchu w terenie zabudowanym

Postprzez malina79 » piątek 07 września 2012, 00:48

lith - wielkie dzieki za słowa wsparcia. było dokładnie jak mówisz - przejechałem za cinquecento, oni już ruszyło w momencie kiedy ja jeszcze powoli toczyłem się do pasów. niestety słowo przeciwko slowu strażnika.

jeśli chodzi z kolei o uprawnienia straży miejskiej, to był nawet wyrok jednego z sądu gdzie określono jasno, że straż miejska jeśli nie ma pewności że dana osoba przeciwko której kieruje wniosek o ukaranie nie była uczestnikiem ruchu (czy jako kierujący czy jako pasażer) - nie ma prawa w ogóle takiego wniosku skierować. Niestety tutaj znowu słowo strażnika - że on mnie poznał :D

Z drugiej storny jeśli straż miejska nie miałaby uprawnień do takiego wniosku - zawsze mogą go złożyć doniesienie na policje i już policja przygotuje wniosek (ze strażnikiem jako świadkiem)

Bardzo żałuję że strażnicy (nie moga mnie zatrzymać do kontroli) ale przynajmnie nie włączyli świateł niebieskich. Wtedy zapamiętałbym przynajmniej numery cinquecento i mógłbym człowieka na świadka wezwać.
malina79
 
Posty: 27
Dołączył(a): czwartek 06 września 2012, 18:19

Re: Droga bez wyznaczonych pasów ruchu w terenie zabudowanym

Postprzez malina79 » piątek 07 września 2012, 00:54

PANOWIE jestem GENIALNY :)

właśnie przyszło mi do głowy, że tuż nad tymi pasami (na wysokości 2go piętra) wisi kamera monitoringu miejskiego (obsługiwana nomen-omen przez pracownika straży miejskiej). Jutro złożę pismo do straży miejskiej z żądaniem zabezpieczenia materiału dowodowego. Jest wysoce prawdopodobne, że sytuacja została nagrana.

Nawet jeśli na materiale będzie teoretycznie widać że jest tam jakieś wyprzedzanie, to sąd widząc, że przejście dla pieszych jest puste, bo przed chwilą zszedł z niego pieszy, że jadę bardzo powoli już inaczej spojrzy na sprawę niż słuchając słów strażnika "wyprzedzał na przejściu".

....jedno zdjęcie mówi więcej niż 1000 słów

to są te pasy:
- http://www.youtube.com/watch?v=fe-thku-rlE (jechałem od strony tak jak patrzy kamera, niestety wymaga zalogowania na Youtube)
malina79
 
Posty: 27
Dołączył(a): czwartek 06 września 2012, 18:19

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 50 gości