Xenony z Co nas dzisiaj zdenerwowało...

[lith]

Ja jako młody kierowca chciałabym napisać o tym że najbardziej co mnie wkurzało jak nie miałam prawka i teraz jak już mam jest te pieprzone oślepiające xenony w nowych autach jak się jedzie po zmrokuhttp://www.fakt.pl/m/Repozytorium.Obiekt.aspx/-650/-550/faktonline/633951881840062698.jpg.Szlak mnie trafia jak ktoś wisi mi na zderzaku i wali po oczach tymi żarówami.To takie przykre....

Akurat w xenony z nowych aut nie sa problemem. raczej problemem są super pr0 mocne żarówki w źle ustawionych światłach +500% z allegro czy marketu, a nawet te zwykłe. Dużo bardziej niż to jaka żarówka liczy się to jak jest ustawiona, bo zwykła potrafi tez całkiem konkretnie oślepić. Z resztą ja sam możliwe, że czasami oślepiam nieco moim jednym reflektorem i nieco głupio mi z tego powodu, ale ze względu na brak używanych części nie mogę w normalnej cenie tego naprawić.

[M.S.]

Troszkę odbiegnę od tematu, ale oglądając link do fotki przypomniała mi się kwestia czystości szyb. Nieważne jakie światła będzie miał ten jadący z naprzeciwka to jeżeli będziemy mieć brudne szyby jak ten z załączonego obrazka to i tak wszyscy będą nas oślepiać.
To dosyć ważna kwestia a dużo osób to olewa.

[ks-rider]

..sam możliwe, że czasami oślepiam nieco moim jednym reflektorem i nieco głupio mi z tego powodu, ale ze względu na brak używanych części nie mogę w normalnej cenie tego naprawić.

Ja nie mam na zrobienie przegladu, juz 12 lat kulam sie bez, nawet nie jest mi z tego powodu glupio. moze sie zdarzyc, ze kiedys zabile kilka lub kilkanascie ludzi ale w normalnej cenie nie stac mnie na zrobienie auta ani przegladu - juz dzisiaj mowie sorry !

[Zonaimad]

ks-rider, się nie śmiej, to logika lwiej części społeczeństwa... Popularnym wariantem tego rozumowania jest także:

to moja sprawa, czy kogoś zabiję, czy nie! Nie będzie mnie komunistyczne/socjalistyczne/czerwone/złodziejskie państwo zmuszać do czegoś, czego nie chcę robić i to jeszcze za moje pieniądze!!!

[lith]

Jak dotyczy kogoś to sprawa już nie taka tylko moja. A póki dotyczy tylko mnie to jak najbardziej racja

[Magik]

ks-rider, się nie śmiej, to logika lwiej części społeczeństwa... Popularnym wariantem tego rozumowania jest także:

to moja sprawa, czy kogoś zabiję, czy nie! Nie będzie mnie komunistyczne/socjalistyczne/czerwone/złodziejskie państwo zmuszać do czegoś, czego nie chcę robić i to jeszcze za moje pieniądze!!!

Zależy. Sam tak uważam, ale w innych kwestiach, naciągasz.
Jeśli chodzi o bezpieczeństwo na drodze - ok, zasady muszą być jasne.
Ale na przykład nie jestem zwolennikiem zmuszania motocyklistów do noszenia specjalnych ubrań czy kasków. Ich ciała - ich sprawa. Nikogo oprócz siebie tym nie krzywdzą, jak będzie miał wypadek i przez głupotę (SWOJĄ) zginie - tylko i wyłącznie jego wina.
Ale jeśli ktoś uważa, że wolnością jest narażanie na niebezpieczeństwo innych - wówczas ma spaczone pojęcie wolności.

[Zonaimad]

Ale na przykład nie jestem zwolennikiem zmuszania motocyklistów do noszenia specjalnych ubrań czy kasków. Ich ciała - ich sprawa.

O, przepraszam. Specjalne ubranie dla motocyklisty to może być sprawa wyjeżdżających z podporządkowanej, którzy mogą go nie zauważyć i się po prostu pod niego wepchać. Natomiast kwestia noszenia kasku... cóż - ciężko zapanować nad motorem, kiedy jadąc z prędkością 130 km/h dostaniesz kamyczkiem w sam środek czoła. Co może zrobić innym osoba niepanująca nad pojazdem - mówić chyba nie muszę?

[mk61]

ciężko zapanować nad motorem, kiedy jadąc z prędkością 130 km/h dostaniesz kamyczkiem w sam środek czoła.

No popatrz. A w "dziczy" zwanej Stanami Zjednoczonymi w większości stanów wystarczy mieć tylko okulary i... Tutaj chwila zastanowienia i zaskoczenie... Jakoś ludzie tam żyją i jeżdżą.

Również jestem za tym, że jak chodzi o moją własną dupę, to wolałbym, aby mi nic nie narzucano. Jeśli jednak chodzi o życie innych, to niestety, trzeba się z tym pogodzić i dostosować, żeby komuś krzywdy nie zrobić.

[lith]

Widzę, że dyskusja w kierunku xenonów, czy innych żarówek nie dąży.