Zachowanie na skrzyżowaniu

[opec]

Czy ktoś wytłumaczy mi to, prosiłabym: )

Jest skrzyżowanie z sygnalizacją świetlną, ale są też znaki po mojej znak pierwszeństwa. Mam zielone, skręcam w lewo. Auta z naprzeciwka też mają zielone i powiedzmy auto jedzie na wprost, ale widzę wyraźnie, że ma znak ustąp pierwszeństwa lub znak stopu. Sygnalizacja działa, więc czy tutaj stosuje się do zasady ustąpienia pierwszeństwa pojazdom z prawej? Jeśli tak, czy nie jest to niezastosowanie hierarchii znaków?
Jest jakiś przepis mówiący o tym? Bo rozumiem, że kiedy sygnalizacja nie działa to jedziemy zgodnie ze znakami, a jeżeli obydwa auta są na pierwszeństwie to działa reguła prawej strony. Proszę o odpowiedź.

[Olin]

W opisanej sytuacji Ty oraz pojazdy jadące na wprost i skręcające w prawo maja sygnał zielony. Wobec tego wasza sytuacja na skrzyżowaniu staje się równorzędną. Jeżeli dochodzi do takiej sytuacji należy zastosować ogólna zasadę ruchu drogowego: " pierwszeństwo ma zawsze ten, kto nadjeżdża z twojej prawej strony". Słusznie zauważasz, że działajaca sygnalizacja świetlna wyłancza zasoswoanie znaków dotyczących pierwszeństwa przejazdu.

[reassor]

Zapewne mówisz o sygnalizacji kolizyjnej S-1 lub S-2 w tym wypadku korzystamy z zasady prawej ręki po wjechaniu na skrzyżowanie wobec jadących z przeciwnej strony. Czyli musimy puścić wszystkich przy lewoskręcie i tych jadących prosto i tych którzy skręcają w prawo oraz ustawić się tak aby "ich" lewoskręty też miały miejsce.

sygnalizacja świetlna > znaków które wyznaczają pierwszeństwo.
Są one na tych skrzyżowaniach tylko po to by działać jako zamiennik w sytuacji awarii sygnalizatorów.

Przecież jest regułka :
kierujący ruchem > sygnalizacja świetlna > znaki > reguła prawej ręki

[opec]

sygnalizacja świetlna > znaków które wyznaczają pierwszeństwo.
Są one na tych skrzyżowaniach tylko po to by działać jako zamiennik w sytuacji awarii sygnalizatorów.

Przecież jest regułka :
kierujący ruchem > sygnalizacja świetlna > znaki > reguła prawej ręki

Tak, wiem, że w tym celu są te znaki, ale tak jak ja zauważyłam i co potwierdził wcześniej Olin, sytuacja równorzędna na skrzyżowaniu "znosi" regułę, że znaki są przed regułą prawej ręki, jeśli działają światła a dokładnie cytując Olina "Słusznie zauważasz, że działajaca sygnalizacja świetlna wyłancza zasoswoanie znaków dotyczących pierwszeństwa przejazdu."

[lith]

Przecież jest regułka :
kierujący ruchem > sygnalizacja świetlna > znaki > reguła prawej ręki

No właśnie myślę, że w ten sposób przedstawiona koledze opecowi regułka nieco namieszała... bo sam sobie zaprzeczasz z jednej strony piszesz o tej niby zasadzie prawej ręki, a potem wstawiasz regułkę z której wynika, co innego na dobrą sprawę- że z reguły prawej ręki korzystamy dopiero jak sygnalizacja i znaki nie rozstrzygają.

Jak widać nie tak do końca. Po prostu jak są działające światła to na znaki dot. pierwszeństwa sie nie patrzy, ale skręcając w lewo się samochód jadący z naprzeciwka już puszcza.

[scorpio44]

Gdybym był zielony w tym temacie, to z powyższych odpowiedzi również niewiele bym zrozumiał.

Spróbuję jeszcze inaczej.
Jest zasada, że sygnalizacja świetlna jest ważniejsza od znaków regulujących pierwszeństwo. W omawianej sytuacji jej zastosowanie polega na tym, że jeżeli ze świateł nie wynika, jak dalej postąpić, to znaki nas nie interesują, tylko schodzimy jeszcze niżej, do piętra przepisów ogólnych. I na ich mocy skręcając w lewo, ustępujemy pierwszeństwa jadącemu z przeciwka.