Sytuacje na drodze - niedlugo egzamin

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Sytuacje na drodze - niedlugo egzamin

Postprzez kowalik » sobota 03 grudnia 2011, 18:31

Cześć,

Egzamin na kat. B zdawałem kilka lat temu. We wtorek mam egzamin na kat. A w związku z czym mam kilka pytań dotyczących samego zachowywania się na drodze którego oczekują egzaminatorzy. Stad kilka pytań sytuacyjnych:
1. Skrzyżowanie dróg dwujezdniowych. Skręcam w prawo ale widzę, że z lewej strony do przejścia zbliża się (ok. 2m do skrzyżowania) pieszy. Czego oczekuje egzaminator? Powinien poczekać, aż pieszy dojdzie te dwa metry do jezdni, przejdzie jezdnię, przejdzie przez pas rozdzielający jezdnie i kolejna jezdnie (po której chce przejechać)?
2. Podobna sytuacja jak poprzednia ... dodam jeszcze samochód jadący prosto jezdnią (jedzie drogą główną - ma pierwszeństwo przede mną) w która chce wjechać w tym samym kierunku ... Pytanie. Gdzie powinienem czekać na pieszego ... przed samym przejściem dla pieszych czy na drodze z której jechałem (jeszcze przed skrętem)?
3. Skręcam na światłach w lewo w zakorkowaną jezdnię 3 pasmową. Zgodnie z zasadami ruchu powinienem poruszać się prawym pasem .... co jeśli droga od samego początku jest zakorkowana a jest taki ruch na drodze, że ciężko zmienić pas na prawy? Czekać z włączonym kierunkowskazem i zjeżdżać na skrajny prawy pas czy jechać po prostu pasem na którym się znajduje?
4. Droga jedno jezdniowa z jednym pasem w każdym kierunku. Pasu ruchu jest na tyle duży, ze spokojnie mogą stać kolumna zaparkowanych samochodów na jezdni przy jej krawędzi i wystarcza jeszcze miejsca, żeby przejechały dwa samochody obok siebie bez żadnego utrudniania ruchu. Jak wcześniej pisałem zgodnie z zasadami ruchu drogowego powinienem zając skrajny prawy pas. Na kursie prawa jazdy instruktor kazał mówił "potraktujmy jezdnie jakby miała dwa pasy ruchu w jedna stronę i mam jechać lewym pasem". Co jeśli tego nie powie egzaminator? mam Jechać np 1,5m od kolumny stojących samochodów czy odsunąć się od nich i jechać wyimaginowanym lewym pasem?

Z góry serdecznie dziękuję za pomoc:)
kowalik
 
Posty: 2
Dołączył(a): sobota 03 grudnia 2011, 12:05

Re: Sytuacje na drodze - niedlugo egzamin

Postprzez nyku » sobota 03 grudnia 2011, 19:40

1. Jeżeli nie masz podstaw aby się zatrzymać jedziesz dalej.
2. Wg mnie przed przejściem bo jak stoisz na tej drodze to dalej czekasz na włączenie się do ruchu.
3. Wjeżdżasz na pas, na którym masz miejsce aby nie tamować ruchu dopiero potem kierunkowskaz prawy i powoli na prawy.
4. Trochę nie rozumiem tego pytania, ale masz jechać tak aby zachować bezpieczną odległość od samochodów i nie najeżdżać na podwójną ciągłą.

Teraz moje pytanie, mając kat. B raczej powinieneś znać odpowiedzi na te pytania, nie uważasz?
"Im dłużej jeżdżę, tym mam większą świadomość, jak wiele jeszcze muszę się nauczyć, aby być dobrym i bezpiecznym kierowcą"

KAT B - 29.07.2009
KAT C - 04.08.2011
nyku
 
Posty: 87
Dołączył(a): środa 29 lipca 2009, 22:49
Lokalizacja: Sosnowiec/Czeladź

Re: Sytuacje na drodze - niedlugo egzamin

Postprzez kowalik » sobota 03 grudnia 2011, 20:24

Najpierw odpowiem na Twoje pytanie. Zaznaczyłem, że na wstępie postu, że chodzi mi o zachowanie jakiego oczekują egzaminatorzy. Wiadomo, że inaczej się jeździ po 5 latach posiadania prawa jazdy kat b. Oczywiście nie mówię, że jestem bardzo doświadczonym użytkownikiem drogi ale mam obycie i np. w pierwszej sytuacji jadać samochodem po prostu starałbym się zachować bezpieczną odległość od pieszego. Dla mnie może być to np. 2-3 metry odległości między pieszym a samochodem. Wiem jednak, że dla egzaminatora odległość ta jest znaczni większa, stąd moje pytanie. Czy mam przejechać przez skrzyżowanie jak pieszy będzie wchodził dopiero na jezdnię ale tak naprawdę przetnie pas którym jadę za 15 sekund?
kowalik
 
Posty: 2
Dołączył(a): sobota 03 grudnia 2011, 12:05

Re: Sytuacje na drodze - niedlugo egzamin

Postprzez nyku » sobota 03 grudnia 2011, 20:33

Ciężko to tak określić, musisz sam mieć ten instynkt, jeden egzaminator uzna, że źle zrobiłem i cię obleje, drugi uzna, że ok i dalej pojedziesz. Wyjeżdżasz i ty uznasz, że nie wymusisz pierwszeństwa a egzaminator nie wie jak jeździsz, i on może uznać, że wymusiłem pierwszeństwo :)
"Im dłużej jeżdżę, tym mam większą świadomość, jak wiele jeszcze muszę się nauczyć, aby być dobrym i bezpiecznym kierowcą"

KAT B - 29.07.2009
KAT C - 04.08.2011
nyku
 
Posty: 87
Dołączył(a): środa 29 lipca 2009, 22:49
Lokalizacja: Sosnowiec/Czeladź

Re: Sytuacje na drodze - niedlugo egzamin

Postprzez scorpio44 » poniedziałek 05 grudnia 2011, 10:20

Regulamin, pkt 11 napisał(a):Temat wątku powinien być odpowiednio sformułowany i powinien jednoznacznie określać jego treść. W każdym wątku uczestnicy dyskutują tylko na jeden konkretny temat. Wątki typu "Kilka pytań....", "Pomocy", "Ważne pytanko", "Pytanie" itp. będą blokowane lub usuwane.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg


Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 59 gości