lith napisał(a):Jak dla mnie to jest właśnie dość sensownie oznakowane jak na takie rozwiązanie
Tylko "dość sensowne" to trochę za mało. Są przepisy traktujące o tym, jak oznakowanie powinno wyglądać i są one po to, żeby były przestrzegane tak, jak zostały napisane, a nie według czyjegoś widzimisię. Jeśli organizator ruchu nie zna prawa (albo zna i ma je w d...), to jak można wymagać jego przestrzegania od zwykłego użytkownika drogi?
Baboli tego "oznakowania" nie chce mi się wymieniać, bo aż walą po oczach.
lith napisał(a):Czy to jedno skrzyżowanie? Głowy nie dam, ale wydaje mi się, że tak.
Nie sądzisz, że świadomość tego, czy jest się na skrzyżowaniu, czy nie, jest raczej dość istotna?
Skoro Ty na podstawie zdjęcia z góry, mając czas do zastanowienia nie jesteś w stanie stwierdzić co tam się dzieje, to jak ma to stwierdzić przejeżdżający tamtędy, przeciętny kierowca patrzący z poziomu gruntu?