dylek napisał(a):DEXiu - to co wkleiłes tu nie ma zastosowania, gdyż tu pasy nie były wyznaczone

Nie wiem skąd wyczytałeś, że nie było tam wyznaczonych pasów ruchu. Niemniej jednak mój post tyczył się wypowiedzi litha, który jak mniemam sugerował, że poprzez sygnalizowanie lewym kierunkowskazem autor wątku "zmusił" do wyprzedzania go z prawej. Tymczasem do wyprzedzania z prawej konieczne są warunki takie, jak napisałem wyżej. Tu takich nie było, więc wyprzedzania być nie mogło.
dylek napisał(a):A autor wątku zmienił pas ruchu na lewy (po co ? nie wiem, może chciał zaparkowac równolegle przy lewej krawędzi ?

), po czym chciał z tego lewego pasa znów zjechac na pas prawy nie ustępując pojazdowi poruszającemu się tym pasem...
A poruszający się tym pasem nie miał prawa go wyprzedzać z prawej, w związku z czym kto tu jest winny i czego?
szymon1977 napisał(a):A co do sprawcy kolizji tak jak napisal Dylek : zmiana zajmowanego pasa ruchu bez ustapienia pierwszenstwa przejazdu pojazdowi jadacemu pasem ruchu, na ktory zamierzamy wjechac.
Znowu wracamy do sprawy podobnej jak w poście BartaX3?

Wyprzedzający w tamtych warunkach nie miał prawa wyprzedzać, w związku z czym jego wina jest bezsporna. Można rozważać, czy Kubie27 należałoby uznać współwinę.