Dzieki koledze Maryanowi trafilem na taki oto artykul:
Wszystkiemu winna jest nadmierna prędkość
Mnie nie dziwi pogorszenie statystyk. Pozwolono kierowcom jezdzic szybciej w tych samych warunkach bez podniesienia kwalifikacji i wyeliminowania w jakikolwiek sposob choc czesci z przyczyn wypadkow.
Droga hamowania w dobrych warunkach z predkosci:
130 km/h - 128 m
150 km/h - 162 m
Oznacza to, ze jezeli jadac 130 km/h wyhamujemy na styk, to jadac 150 km/h wjedziemy w przeszkode z predkoscia 85 km/h. Oczywiscie sytuacja czysto hipotetyczna, a dane przyblizone.
Szkoda, ze zapomniano o podniesieniu praktycznch umiejetnosci u kierowcow i polepszeniu jakosci drog. Moze wtedy jezdzilibysmy szbciej, a liczba ofiar pozostalaby bez zmian. A moze nawet zmniejszylaby sie.
O nic nie pytam, dla mnie jest wszystko oczywiste. Prosze o komentarze.