Czy mam potrącić pieszego?

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Czy mam potrącić pieszego?

Postprzez pucca » czwartek 21 lipca 2011, 18:03

Cześć,
jestem na kursie prawa jazdy i ostatnio, kiedy jechałam po mieście z instruktorem a pare metrów przede mną było przejście dla pieszych z dwoma paniami patrzacymi w nasza stronę, zatrzymałam się żeby je przepuścić, co tez od razu zrobiły (przeszły na druga stronę). Natomiast mój instruktor powiedział że ja nie chce chyba zdac egzaminu i że nie powinniśmy zapraszac pieszego na jezdnię, na co absolutniesię nie zgadzam, bo te 2 panie ewidentnie chciały przejść. Instruktor zabrania mi również zwalniania przed pasami, bo mówi, że to tylko prowokuje pieszego do przejscia. Czy ma rację? A jak pieszy wyjdzie na jezdnię i go potrące na pasach to kogo będzie wina?

Fakt, że przepisy takie są, że pieszych, którzy jeszcze nie weszli na przejście, przepuszczać nie muszę. Ale nie znaczy to, że NIE WOLNO mi ich przepuszczać.
Kolejny przykład na to, że przepisy te trzeba zmienić. Ale przecież nawet te ułomne polskie przepisy dotyczące przejść dla pieszych wymagają od kierowcy zachowania szczególnej ostrożności, a jeżeli mogę spodziewać się, że pieszy wejdzie na jezdnię, to zatrzymanie się w takiej sytuacji jest właśnie zachowaniem szczególnej ostrożności.

Dziwnym trafem w Polsce jest NAJWYŻSZY wskaźnik wypadków śmiertelnych z udziałem pieszych. Uczmy tak dalej ludzi którzy zdają na prawo jazdy i będzie jeszcze lepszy.

Właśnie ciekawi mnie to czy jak zatrzymam się przed pasami na egzaminie żeby przepuścić kogoś kto stoi na chodniku to nie zdam (?)
Avatar użytkownika
pucca
 
Posty: 4
Dołączył(a): czwartek 21 lipca 2011, 17:55

Re: Czy mam potrącić pieszego?

Postprzez cman » czwartek 21 lipca 2011, 18:19

pucca napisał(a):A jak pieszy wyjdzie na jezdnię i go potrące na pasach to kogo będzie wina?

Jeżeli wszedł bezpośrednio przed jadący pojazd (nie jesteś w stanie zatrzymać się przed nim pomimo natychmiastowej reakcji), to jego.


pucca napisał(a):Fakt, że przepisy takie są, że pieszych, którzy jeszcze nie weszli na przejście, przepuszczać nie muszę. Ale nie znaczy to, że NIE WOLNO mi ich przepuszczać.

Przepisy mamy takie, że nie tylko nie musisz, ale i nie możesz (nie tyle przepuszczać, co zatrzymać się). Jeżeli zatrzymujesz się przed (jeszcze) pustym przejściem dla pieszych, to Twoje zatrzymanie nie wynika z warunków ani przepisów ruchu drogowego, a więc:
PRD napisał(a):Art. 49. 1. Zabrania się zatrzymania pojazdu:
(...)
2) na przejściu dla pieszych, na przejeździe dla rowerzystów oraz w odległości mniejszej niż 10 m przed tym przejściem lub przejazdem; na drodze dwukierunkowej o dwóch pasach ruchu zakaz ten obowiązuje także za tym przejściem lub przejazdem;


pucca napisał(a):Kolejny przykład na to, że przepisy te trzeba zmienić.

Oj trzeba, trzeba...


pucca napisał(a):Ale przecież nawet te ułomne polskie przepisy dotyczące przejść dla pieszych wymagają od kierowcy zachowania szczególnej ostrożności, a jeżeli mogę spodziewać się, że pieszy wejdzie na jezdnię, to zatrzymanie się w takiej sytuacji jest właśnie zachowaniem szczególnej ostrożności.

Ty masz się spodziewać, że pieszy stosuje się do przepisów (art. 4), a więc nie wejdzie bezpośrednio przed jadący pojazd, a jeśli wejdzie, to zrobi to wtedy, kiedy jeszcze będziesz mogła się bezpiecznie zatrzymać.


pucca napisał(a):Właśnie ciekawi mnie to czy jak zatrzymam się przed pasami na egzaminie żeby przepuścić kogoś kto stoi na chodniku to nie zdam (?)

Jeżeli dwukrotnie to niewykluczone, że tak, aczkolwiek istnieje raczej dość powszechne przyzwolenie na takie zachowanie, więc w zależności od egzaminatora może się upiec.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: Czy mam potrącić pieszego?

Postprzez pucca » czwartek 21 lipca 2011, 19:48

Rozumiem, czyli na egzaminie lepiej nie przepuszczać pieszych co są na chodniku bo może to być uznane za błąd.
Wiadomo, że jak ktoś chce zdac to musi się podporządkować,

jednak uważam że jest to spawa zacofania prawa w Polsce. Bo gdzie się nie pojedzie na zachód to tam ucza zatrzymywać się przed przejściem kiedy widzimy już intencję pieszego a nie gdy już jest na pasach.
Potrącenie pieszego to jedna z najgorszych rzeczy jakie mogą się zdarzyć kierowcy, nieważne czy na pasach czy poza.
I dlatego jestem za zatrzymywaniem się jeśli moge bo nie chce miec kogoś na sumieniu.
Avatar użytkownika
pucca
 
Posty: 4
Dołączył(a): czwartek 21 lipca 2011, 17:55

Re: Czy mam potrącić pieszego?

Postprzez skov » czwartek 21 lipca 2011, 20:19

Urząd Marszałkowski na moim terenie jest zdania, że zatrzymanie w celu umożliwienia przejścia pieszym ( pieszy poza przejściem) jest przejawem szeroko rozumianej kultury na drodze. Znane mi są przypadki unieważnienia egzaminu negatywnego spowodowanego bezzasadnym zatrzymywaniem się przed przejściami dla pieszych.
Prawo jednak literalnie stanowi tak jak napisał cman.
Avatar użytkownika
skov
 
Posty: 1412
Dołączył(a): czwartek 07 czerwca 2007, 13:48

Re: Czy mam potrącić pieszego?

Postprzez qwer0 » czwartek 21 lipca 2011, 20:25

Potrącenie pieszego to jedna z najgorszych rzeczy jakie mogą się zdarzyć kierowcy, nieważne czy na pasach czy poza.
I dlatego jestem za zatrzymywaniem się jeśli moge bo nie chce miec kogoś na sumieniu.

Wydaje mi sie, ze to pieszemu powinno najbardziej zalezec na tym, zeby nie zostac potraconym. Jak nie bedzie wylazil na jednie przed jadacy pojazd to nie bedzie problemu.
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Re: Czy mam potrącić pieszego?

Postprzez Zonaimad » czwartek 21 lipca 2011, 21:05

Należy również mieć na uwadze, że prędkość, jaką rozwijamy w pobliżu przejścia dla pieszych, nie może narazić na niebezpieczeństwo osób, które znajdują się na przejściu lub na nie wchodzą i w takiej sytuacji jesteśmy zobowiązani ją zmniejszyć.
Zonaimad
 
Posty: 964
Dołączył(a): czwartek 04 czerwca 2009, 18:48

Re: Czy mam potrącić pieszego?

Postprzez Borys_q » czwartek 21 lipca 2011, 22:08

przede mną było przejście dla pieszych z dwoma paniami patrzacymi w nasza stronę, zatrzymałam się żeby je przepuścić,


Generalnie jak się w twoją stronę patrzą to raczej nie wejdą, bój się takich co patrzą w gdzie indziej lub gadają przez komórkę.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Czy mam potrącić pieszego?

Postprzez szymon1977 » czwartek 21 lipca 2011, 22:13

pucca napisał(a):A jak pieszy wyjdzie na jezdnię i go potrące na pasach to kogo będzie wina?

cman napisał(a):Jeżeli wszedł bezpośrednio przed jadący pojazd (nie jesteś w stanie zatrzymać się przed nim pomimo natychmiastowej reakcji), to jego.

Przedstawię sytuację, o której słyszałem, ale się nie znam więc proszę o opinię:
Jeżeli z daleka widziałeś, że pieszy zamierza przejść przez jezdnię ( np. idzie szybkim krokiem, biegnie) i nie patrzy w Twoją stronę, sprawia wrażenie pijanego, lub pod jakimś innym względem spodziewasz się, że wejdzie na jezdnię bez patrzenia, czy coś jedzie to masz obowiązek zmniejszyć prędkość, lub nawet zatrzymać się aby pieszego nie rozjechać.

Jeżeli to prawda, to na egzaminie zawsze możesz powiedzieć, że Stara Babka sprawiała wrażenie, że wejdzie na jezdnię i nie popatrzy, więc w celu uniknięcia potencjalnego rozjechania jej na pasach zwolniłeś, zatrzymałeś się.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Czy mam potrącić pieszego?

Postprzez michooo » piątek 22 lipca 2011, 01:16

Jeżeli to prawda, to na egzaminie zawsze możesz powiedzieć, że Stara Babka sprawiała wrażenie, że wejdzie na jezdnię i nie popatrzy, więc w celu uniknięcia potencjalnego rozjechania jej na pasach zwolniłeś, zatrzymałeś się.


Taaa, bo egzaminator ma klapki na oczach i podejmuje decyzje w oparciu o to, co powie kursant :D

W razie czego powiedz jeszcze, że ten rozpędzony samochód na lewym pasie sprawiał wrażenie, że zwalnia i Cię wpuszcza albo że A-7 przed rondem sprawiał wrażenie jakby go nie było :P

Wracając do tematu, to kwestia mocno uznaniowa. Jeden egzaminator przymknie oko na takie wpuszczanie, drugi się przyczepi.

Jak ktoś stoi i sobie czeka przy przejściu, olej to, nie musisz go wpuszczać. Lepiej go nie zapraszać na siłę, bo wręcz można sprowokować niebezpieczną sytuację takim zwalnianiem. Raczej ktoś stojący spokojnie nie będzie nagle rzucał Ci się pod koła. Kiedy natomiast widzisz, że ktoś się porusza i zaraz postawi nogę na przejściu, wtedy go przepuść.
michooo
 
Posty: 430
Dołączył(a): środa 29 grudnia 2010, 14:01

Re: Czy mam potrącić pieszego?

Postprzez maryann » piątek 22 lipca 2011, 09:37

Miej też wzgląd na inne pojazdy- ekstremalna sytuacja, to gdy ktoś Ci w kufer wjedzie, bo strzeliło Ci do głowy zatrzymać pojazd przed przejściem. Jeżeli ruch jest gęsty i korek zaraz stanie, albo w okolicach przejścia są światła, bądź samochody jeżdżą rzadko, to się nie opłaca zatrzymywac samochodu swojego, czy jeszcze tych za Tobą, bo przejedziesz/-cie i pieszy 10 sekund później ale i tak przejdzie. Co innego, jeśli miejsce jest trudne do przejścia(małe miasteczko, główna ulica), to często piesi są na tyle agresywni, że lepiej samemu okazać im trochę kultury.
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Czy mam potrącić pieszego?

Postprzez Cyberix » piątek 22 lipca 2011, 10:12

Nie tak dawno byłem w Szwecji, tam zbliżenie się pieszego do przejścia powoduje iż samochód jadący drogą zatrzymuje się przed przejściem. Nie wiem czy taka kultura czy takie przepisy, idiotów pędzących po 120 w terenie zabudowanym nie zauważyłem. Masa rowerzystów (dziesiątki jak nie setki). I jakoś wszystko się kręci.
Tak tak, wiem mówimy o Polsce. Zatem wracając do realiów, są takie przejście czy takie skrzyżowania, gdzie w godzinach szczytu NIE MA możliwości przejścia przez jezdnię lub wyjechania z podporządkowanej jeśli kierowca jadący drogą z pierwszeństwem nie zatrzyma się lub nie zwolni. Oczywiście tutaj rozwaga. Zwolnić, a nie gwałtowanie hamować. Patrzeć w lusterka i orientować się w sytuacji.
Natomiast na drogach o wielu pasach ruchu w tym samym kierunku takie zatrzymanie się jest szczególnie niebezpieczne, co można pooglądać czasami na różnych filmikach edukacyjnych.
PS. A co do egzaminu to u mnie na egzaminie pieszy praktycznie wszedł pod samochód (na 99% facet był na bani), ale widziałem go wcześniej i byłem przygotowany do hamowania. Egzaminatora rzuciło na przednią szybę jak dałem po heblach (akurat nie patrzył tylko coś notował na karcie egzaminu)... Tyle tylko, że to ekstremalna sytuacja, niemniej kierujący powinien właśnie obserwować otoczenie przejścia i być przygotowanym na różne niespodzianki.
PS2. A was nie wkurzają piesi "wiszący" i "kiwający się" na krawężniku? Przecież to moment, chwila nie uwagi jak taki pieszy kiwnie się i ląduje prosto przed maską lub na masce...
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Re: Czy mam potrącić pieszego?

Postprzez pucca » piątek 22 lipca 2011, 17:49

Ogólnie uważam ze jak ktoś ma chęć przepuszczenia pieszego (ma na tyle dobre chęci) to nie powinno byc to brane za bład, skoro WIĘKSZOŚĆ własnie sobie olewa i nikogo nie przepuszcza a jeszcze przepisy im przyklaskują.
Z tymi niebezpiecznymi sytuacjami co moga wyniknąć przy zatrzymaniu się przed pasami, owszem mogą się zdarzyć jak ktoś nie bierze wogóle pod uwagę sytuacji na jezdni, ale jak pokazują przykłady innych państw obowiązek zatrzymania się przed pasami zmniejsza wypadki smiertelne z udziałem pieszych.

Nie mam za bardzo wyboru przy egzaminie i skoro chce go zdać nie będę się afiszować z moim altruistycznym zachowaniem, jednak NIE ZGADZAM SIĘ absolutnie z tym że jak pieszy stoi na chodniku to ja NIE MOGĘ sie zatrzymać. Jak dostanę mandat to się wyprowadzam z Polski. Traktowanie pieszego jak śmiertelnego WROGA ktory może zaraz wyskoczyć na przejście jest śmieszne, jak go potrącimy to kierowcy się praktycznie nic nie stanie.
Avatar użytkownika
pucca
 
Posty: 4
Dołączył(a): czwartek 21 lipca 2011, 17:55

Re: Czy mam potrącić pieszego?

Postprzez qwer0 » piątek 22 lipca 2011, 18:03

Nie mam za bardzo wyboru przy egzaminie i skoro chce go zdać nie będę się afiszować z moim altruistycznym zachowaniem, jednak NIE ZGADZAM SIĘ absolutnie z tym że jak pieszy stoi na chodniku to ja NIE MOGĘ sie zatrzymać.

Smiesznie bedzie, jak Ty sie zatrzymasz, a pieszy spojrzy na Ciebie jak na glupka, po czym odwroci sie na piecie i pojdzie w przeciwnym kierunku :lol:
Moc mozesz, nikt Ci nie broni. Mozesz nawet skoczyc z mostu! Broni Ci ktos?? A skacza, co mnie to...
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Re: Czy mam potrącić pieszego?

Postprzez pucca » piątek 22 lipca 2011, 18:07

-.- ale śmieszniejsze będzie jak ty zabijesz pieszego
Avatar użytkownika
pucca
 
Posty: 4
Dołączył(a): czwartek 21 lipca 2011, 17:55

Re: Czy mam potrącić pieszego?

Postprzez qwer0 » piątek 22 lipca 2011, 18:32

Jak wlezie tuz przed moj rozpedzony pojazd to sam sie zabije na moim aucie, a nie ja jego.
Taki szczegol...
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 68 gości