Omijanie pojazdów a wyjazd z podporządkowanej

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Omijanie pojazdów a wyjazd z podporządkowanej

Postprzez mexi » środa 20 lipca 2011, 21:17

Witam uprzejmie;) Mój pierwszy post, konto założone z potrzeby chwili, mam nadzieję, że przyda się na dłużej ;)

Mam ciekawą sytuację drogową, nie mogę nigdzie znaleźć interpretacji (szukałem trochę na forum, ale nie znalazłem czegoś podobnego).
Obrazek

Mamy sobie sytuację, jadę czarnym samochodem, ta ulica jest prawdopodobnie podporządkowana (w tej chwili nie powiem czy jest tam znak, prawdopodobnie jest), chcę skręcić w prawo. Podejrzewam, że linia jest ciągła, jak to na skrzyżowaniu, ale pewności nie mam, nigdy nie zwracałem na to uwagi. Jedzie sobie z prawej inny użytkownik drogi, który chce skręcić w ulicę z której wyjeżdżam, ale z uwagi na korek czekających na zmianę świateł, postanawia sobie korek ominąć. Oczywiście jadąc pasem do jazdy w przeciwnym kierunku, zbliżając się do skrzyżowania zapewne już przekraczając linię ciągłą. Załóżmy, że wysunę się lekko na ulicę z pierwszeństwem. Czyja będzie wina w przypadku kolizji?

Dziękuję za odpowiedź, mile widziane poparcie jakiś paragrafem :)

Kierunkowskaz pana u dołu ma znaczyć, że on będzie skręcał, ale w rzeczywistości rzadko kto go włącza. Pytanie zadaję, bo taka sytuacja jest nagminna u mnie na osiedlu. I obawiam się, że w końcu kiedyś mogę w takiego kogoś wjechać...

Starałem się dać w miarę odpowiedni tytuł wątku.
mexi
 
Posty: 4
Dołączył(a): środa 20 lipca 2011, 21:05

Re: Omijanie pojazdów a wyjazd z podporządkowanej

Postprzez Cyberix » środa 20 lipca 2011, 21:45

No a co tu motywować? Ja gdybym tak wyjechał z podporządkowanej i spotkał takiego cwaniaczka to bym zaczekał aż wycofa na koniec korka. I tyle w temacie. Rozumiem, że można tak pojechać (niezgodnie z przepisami), ale wszystko ma swoje granice i nie wyobrażam sobie kolesia jadącego tak przez 100 metrów...
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Re: Omijanie pojazdów a wyjazd z podporządkowanej

Postprzez mexi » środa 20 lipca 2011, 21:57

To samo myślę na temat takich "kierowców", raz taki jeden musiał cofać :D Ale co w momencie, gdy akurat włączam się do drogi z pierwszeństwem z drogi podporządkowanej? Krótko mówiąc, wjeżdżam na pas dla swojego kierunku gdy dostaję strzała od kolesia omijającego korek na skrzyżowaniu? Czy też mogę dostać mandat za "niezachowanie należytej ostrożności" ?
mexi
 
Posty: 4
Dołączył(a): środa 20 lipca 2011, 21:05

Re: Omijanie pojazdów a wyjazd z podporządkowanej

Postprzez szerszon » środa 20 lipca 2011, 22:13

Prawdopodobnie... podejrzewam....
Troszkę konkretniej plizzzz.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Omijanie pojazdów a wyjazd z podporządkowanej

Postprzez mexi » środa 20 lipca 2011, 22:19

Załóż, że jest podporządkowana i jest ciągła.
mexi
 
Posty: 4
Dołączył(a): środa 20 lipca 2011, 21:05

Re: Omijanie pojazdów a wyjazd z podporządkowanej

Postprzez Overmind » środa 20 lipca 2011, 22:29

W przypadku kolizji wina byłaby Twoja - masz obowiązek ustąpić pierwszeństwa wszystkim pojazdom zbliżającym się drogą z pierwszeństwem przejazdu, nie tylko tym, którzy jadą zgodnie z przepisami.
Overmind
 
Posty: 83
Dołączył(a): sobota 16 kwietnia 2011, 10:45

Re: Omijanie pojazdów a wyjazd z podporządkowanej

Postprzez cman » środa 20 lipca 2011, 22:41

Można wiedzieć jakie wykroczenie(a) popełnia ten omijający korek?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: Omijanie pojazdów a wyjazd z podporządkowanej

Postprzez Overmind » środa 20 lipca 2011, 22:52

Ewentualnie przekroczenie ciągłej linii (jeśli jest ciągła linia w miejscu, w którym zmienia pas).

Jeśli pojazdy na skrzyżowaniu by się poruszały, to dochodzi wyprzedzanie na skrzyżowaniu o ruchu niekierowanym, ale z opisu podanej sytuacji i rysunku wnioskuję, że te pojazdy stoją.
Overmind
 
Posty: 83
Dołączył(a): sobota 16 kwietnia 2011, 10:45

Re: Omijanie pojazdów a wyjazd z podporządkowanej

Postprzez mexi » środa 20 lipca 2011, 23:05

Praktycznie identyczną sytuację opisuje Art 28. punkt 3:

3. Kierującemu pojazdem zabrania się:
(...)
4.omijania pojazdu oczekującego na otwarcie ruchu przez przejazd, jeżeli wymagałoby to wjechania na część jezdni przeznaczoną dla przeciwnego kierunku ruchu.

Tyle, że dotyczy oczekiwania na otwarcie przejazdu (i w praktyce wyłączeniu czerwonych świateł przy przejeździe) a nie oczekiwania na zmianę świateł.

Swoją drogą jak myślicie, taki omijający dostałby współwinę? Bo cała sytuacja jest absurdalna z punktu widzenia osoby włączającej się z podporządkowanej.
mexi
 
Posty: 4
Dołączył(a): środa 20 lipca 2011, 21:05

Re: Omijanie pojazdów a wyjazd z podporządkowanej

Postprzez cman » środa 20 lipca 2011, 23:09

mexi napisał(a):Praktycznie identyczną sytuację opisuje Art 28. punkt 3:

Z tym, że teoretycznie zupełnie inną.


mexi napisał(a):Swoją drogą jak myślicie, taki omijający dostałby współwinę?

Najpierw musiałby popełnić jakieś wykroczenie, więc jedynie w przypadku, w którym rzeczywiście przejechałby linię podwójną ciągłą, to być może można by liczyć na współwinę.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: Omijanie pojazdów a wyjazd z podporządkowanej

Postprzez mapmen » czwartek 21 lipca 2011, 00:15

cman napisał(a):
mexi napisał(a):Swoją drogą jak myślicie, taki omijający dostałby współwinę?

Najpierw musiałby popełnić jakieś wykroczenie, więc jedynie w przypadku, w którym rzeczywiście przejechałby linię podwójną ciągłą, to być może można by liczyć na współwinę.

Nie jakieś wykroczenie tylko pozostajace w adekwatnym zwiazku przyczynowo-skutowym.
Niby dlaczego miałby dostac współwinę skoro przejechanie P-4 nie bylo czynnością sprawczą kolizji?
Avatar użytkownika
mapmen
 
Posty: 317
Dołączył(a): piątek 26 listopada 2010, 23:45
Lokalizacja: Toruń

Re: Omijanie pojazdów a wyjazd z podporządkowanej

Postprzez cman » czwartek 21 lipca 2011, 08:04

Dlatego napisałem: "być może można by liczyć".
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: Omijanie pojazdów a wyjazd z podporządkowanej

Postprzez maryann » czwartek 21 lipca 2011, 09:34

Był taki odcinek "STOPdrogówki", gdzie goście często sobie omijali korek w identyczny sposób, aż któryś sie nadział, ale na rowerzystę chyba? Może ktoś odszuka...
Ale mniejsza- wtedy omijający byłby winny przyczynowo-skutkowo, gdyby, jak na rysunku, przejechał P4 z pozycji pojazdu np. czwartego. Ale jeśli był na lewym pasie wcześniej, to choć na pierwszy rzut oka wydaje się to kuriozalne- trudno posądzić go o winę w kolizji.
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Omijanie pojazdów a wyjazd z podporządkowanej

Postprzez mk61 » czwartek 21 lipca 2011, 13:53

maryann napisał(a):Był taki odcinek "STOPdrogówki", gdzie goście często sobie omijali korek w identyczny sposób, aż któryś sie nadział, ale na rowerzystę chyba? Może ktoś odszuka...

5 odcinek z dnia 03.10.2010. Z tym, że tam była na dość sporej długości linia ciągła i zakaz skrętu w lewo, który wykonywał kierujący.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Re: Omijanie pojazdów a wyjazd z podporządkowanej

Postprzez Cyberix » czwartek 21 lipca 2011, 22:38

cman napisał(a):Można wiedzieć jakie wykroczenie(a) popełnia ten omijający korek?

Skręca w lewo nie od osi jezdni ale od lewej krawędzi. Wystarczy?
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 67 gości